Listki bazylii w doniczkach przed domem zaczęły mi już opadać, na targu pani powiedziała, że to już ostatnie pomidory z gruntu… Były słodkie i pachnące słońcem, więc postanowiłam je wykorzystać do klasycznej włoskiej sałatki z serem mozzarella, w kolorach włoskiej flagi- sałatki caprese. Wyszła pyszna i jej smak pozostanie mi w pamięci podczas jesiennych i zimowych dni, które nas niestety czekają…
SAŁATKA CAPRESE
kulka sera mozzarella
2 duże dojrzałe pomidory
garść listków bazylii
ocet winny i oliwa
sól ( dałam ziołową)
Pieprz świeżo zmielony ( dałam kolorowy)
Pomidory i mozzarellę pokroiłam w plastry 2-3 milimetrowej grubości i poukładałam na przemian na półmisku. Pomiędzy nie powtykałam listki bazylii. Posoliłam solą ziołową, skropiłam lekko oliwą i octem winnym. Na koniec posypałam kolorowym pieprzem z młynka i odstawiłam na pół godziny, żeby nabrała smaku.
Dzięki dojrzałym na słońcu pomidorom była niezwykle smaczna . Dla mnie to jeden z niezapomnianych smaków lata.
Smacznego !
Wiecie, że jutro obchodzimy Światowy Dzień Jedzenia ? W Poznaniu będzie on obchodzony jako Poland Food Day i to w niezwykły sposób. Na Moście Jordana obok Katedry będzie rozstawiony stół przykryty białym obrusem i można przynieść swoje jedzenie dla siebie i do poczęstowania innych i wspólnie biesiadować. Ja się tam wybieram z koleżankami z naszej Wielkopolskiej Grupy Blogerów Kulinarnych . Ciekawa jestem kogo tam spotkam. Może jeszcze ktoś czytający te słowa się zdecyduje ? Szczegóły w wydarzeniu na Facebooku – klik, klik
Do zobaczenia 🙂
Ojjj ta praca, może napiszesz mi usprawiedliwienie? 😉 Wtedy z chęcią do Was dołączę – mogłybyśmy wspólnie taką caprese wszamać;)
Uważam, że blogerki kulinarne jutro mają święto i powinny zostać zwolnione z pracy 🙂
Dobrze napisałaś 🙂 sałatka cudna, uwielbiam ją :))
pyszna, prosta klasyka…
Jak z gruntowych to się zapraszam.
A jutro mam wolne!
Uwielbiam caprese!:)
Amber, to zapraszam do Poznania 🙂
Majana, Iza- dziękuję 🙂
Bardzo mi się podoba pomysł z tym stołem.
ps. spróbuj caprese połączyć z wędzonym łososiem i skrop sokiem z limonki 🙂
Oczko, spróbuję 🙂
bardzo lubię tę sałatkę:)
lubię ją.
a tak bardzo żałuję, że nie mogłam z Wami pójść..
gruntowych aż szkoda przerabiać, najlepsze właśnie do przeróżnych sałatek
Karmel-itko, i nam Ciebie brakowało …
Aha! A nie wiem, czy doczytałaś, ale te zdjęcia tomatów na Kosie, to zeszłoroczne złote jabłka z Twojego ogrodu 🙂
Nie doczytałam, lecę zobaczyć 🙂