Też tak macie – mamo, zrób wreszcie zwykłego schabowego a nie jakieś wymyślne danie ? U mnie to słychać co jakiś czas i ulegam, ale ja panierowanych schabowych unikam, najmłodsze dziecię też jeśli wyjątkowo je mięso. Męskiej części realnych testerów moich blogowych dań zrobiłam więc klasyczne schabowe , a roladki zjadłyśmy sobie w kobiecym gronie 🙂 Mnie smakowały bardzo, bo pory lubię niezmiernie, a karmelizowane to już wyjątkowo.
ROLADKI SCHABOWE Z KARMELIZOWANYM POREM
dwa plastry schabu
jasnozielona część pora
dwa plastry żółtego sera
sól, pieprz, majeranek, tymianek
trochę oliwy
łyżka masła, szczypta cukru
olej do posmarowania patelni
Plastry schabu rozbiłam, posypałam przyprawami , skropiłam oliwą i wstawiłam do lodówki na pół godziny. W międzyczasie pokroiłam jasnozieloną ( to moja ulubiona) część pora na półplasterki i zeszkliłam na maśle, lekko soląc i dodając sporą szczyptę cukru. Jak zmiękła, to ją odstawiłam do ostudzenia.
Na kawałki schabu położyłam cienkie plastry żółtego sera, na to rozłożyłam karmelizowane pory. Zwinęłam ciasno roladki i położyłam je na posmarowanej cienko olejem patelni grillowej, złączeniem do dołu, żeby się nie rozpadły. Smażyłam po kilka minut z każdej strony, do zrumienienia .
Dla mnie bomba, a kto woli zwykłe schabowe, ten trąba 🙂
Smacznego !
Uwielbiam pora 😉
Tak jak i ja 🙂
Zaintrygowałaś mnie tym przepisem…
A to się cieszę 🙂