Mamy teraz obfitość młodych warzyw i staram się to wykorzystywać robiąc różne jarzynowe zupy. Na dziś planowałam kalafiorową w formie kremu, ale w końcu, mimo że kalafior był skladnikiem głównym, smak i kolor zdominowała kalarepka i jej liście, które dodałam do zupy. Wyszła pięknie zielona , gęsta i kremowa, bardzo smaczna.
ZUPA -KREM KALAFIOROWA Z KALAREPKĄ
maly kalafior
kalarepa z listkami ( tylko małe i delikatne)
2 marchewki
4 ziemniaki
2 gałązki zielonej pietruszki
łyżka suszonej włoszczyzny
sól do smaku
łyżka posiekanego koperku
Dogarnka z wodą wrzucam suszoną włoszczyznę, pokrojone marchewki i kalarepkę, solę do smaku. Gdy to się zagotuje dodaję kalafiora podzielonego na różyczki i pokrojone ziemniaki, gałązki pietruszki i liście kalarepki. Gotuję to wszystko do miękkości. na końcu miksuję i dorzucam posiekany koperek.
Zjedliśmy tę zupę z grzankami, jak już wspomniałam smak kalafiora nie dominował, przygłuszyły go pozostałe warzywa. Pyszna, gęsta , esencjonalna zupa warzywna.
Smacznego !
A ja nie wiedziałam, że te listki się zjada:) Człowiek się uczy całe życie:)
Aniu, ja się dowiedziałam od pani na targu 🙂
Wiesz, ja w ciazy z synem zajadalam sie rzodkiewka. Pewnego dnia byl u nas znajomy, a ja wyjelam wielki worek mojego przysmaku 🙂 i zaczelam obcinac listki. A on na to: nie nie, nie wyrzucaj, sa pyszne w salatce! Sprobuj! Mnie nie trzeba dwa razy powtarzac – bam jeden listek do ust…. Przerazliwy smak mydla odstawil mnie od 'pedzonych’, teoretycznie niejadalnych, koncowek warzywnych na cale zycie! 🙂 :):) Nie ma co- warzywa musza byc albo swoje wlasne, albo bardzo dobrze sprawdzone 🙂
Buziaki Grazynko
Kasiu,masz rację – na szczęście te listki miały smak warzywny. A listkow rzodkiewki nie probowałam.
Musi być wspaniała-uwielbiam takie kremy:)
Bardzo ciekawa zupa. Moje kalarepki rosną jak na drożdżach, więc muszę sprawdzić, czy liście nadają się jeszcze na zupę, bo chętnie bym wypróbowała 🙂
Komarko, z liści kalarepki moja córka robiła nawet pesto. Tylko nie mogą być łykowate.
podoba mi się wykorzystanie liści kalarepki 🙂