Dostałam propozycję zrobienia dania inspirowanego jednym ze smaków Smako-Łyka firmy Żywiec Zdrój i z wykorzystaniem tego napoju. Początkowo chciałam zrobić coś słodkiego, jakiś wypiek czy zimny deser, ale w końcu zdecydowałam się na wykorzystanie jabłkowego Smako – Łyka do zamarynowania kurczaka przed grillowaniem.
Dlaczego smak jabłkowy ? Ci, którzy mnie znają, wiedzą, że to jeden z moich ulubionych smaków i sok jabłkowy wykorzystywałam już do marynowania mięsa , na przykład w czasie akcji jabłkowej, którą prowadziłam dwa lata temu.
Gdy myślałam nad składnikami marynaty, podążałam drogą skojarzeń – jabłka pasują do cynamonu, z cynamonem i herbatą robiłam kiedyś udka drobiowe, pasuje do tego jeszcze imbir i pieprz ziołowy. Dodałam też trochę oliwy, bo mięso z piersi kurczaka jest samo w sobie dość suche . A białe wino to doskonały składnik każdej marynaty…Przejdźmy więc do przepisu :
GRILLOWANY KURCZAK W JABŁKOWO-CYNAMONOWEJ MARYNACIE
4 filety z kurczaka
marynata :
1/2 szklanki napoju jabłkowego Smako-Łyk
1/4 szklanki mocnej czarnej herbaty
łyżka oliwy
3 łyżki białego wina
sól do smaku
1/2 łyżeczki cynamonu
1/4 łyżeczki pieprzu ziołowego
1/2 łyżeczki imbiru
Filety z kurczaka lekko rozbijamy, tylko tyle, by nadać im odpowiedni kształt i nieco spłaszczyć. Posypujemy solą według uznania.
Z napoju Smako-Łyk, ostudzonej herbaty,wina, oliwy , cynamonu, imbiru i pieprzu ziołowego robimy marynatę dokładnie mieszając składniki w miseczce, po czym zanurzamy w niej mięso i wstawiamy do lodówki na kilka godzin. Co jakiś czas przekładamy je i mieszamy. Jeśli planujemy tego kurczaka na obiad, najlepiej zrobić to zaraz po śniadaniu.
Przed grillowaniem ( ja to zrobiłam na patelni, ale można też na grillu klasycznym) wyjmujemy kurczaka z marynaty i odcedzamy na sicie, żeby się lepiej grillował.
Kładziemy kawałki kurczaka na posmarowanej lekko olejem lub oliwą , rozgrzanej patelni grillowej , zmniejszamy moc palnika i smażymy po kilka minut z obu stron. Na grillu klasycznym każdy na pewno ma swój sposób grillowania, nie będę nikogo pouczać…
Podajemy z dowolnym dodatkiem pasującym do kurczaka – ja akurat miałam kugel ziemniaczany, który zaprezentuję jutro , ale może być ryż, polenta a nawet grzanki czy bagietka. Do tego jakaś sezonowa surówka lub sałatka – ja dałam sałatę z pomidorami w winegrecie. Popijamy oczywiście pozostałym Smako- Łykiem 🙂
Mięso z tej marynaty okazlo się pyszne, czuć bylo lekką nutę jablkową z dodatkiem cynamonu i imbiru, wzmocnioną aromatem białego wina.
Jak sądzicie, na jaką okazję pasuje takie danie ? Jeżeli mój kurczak w marynacie z jabłkowego Smako-Łyka spodoba się organizatorom konkursu i ukaże się w czerwcowej Gali, to trzy osoby , autorzy najciekawszych propozycji otrzymają bony upominkowe DUKA. Szczegóły na stronie organizatora konkursu tutaj
Smacznego !
P. S. Zdjęcie przepisu zdobyło nagrodę i zostało opublikowane w lipcowej Gali 🙂
Grazynko…no i zapachnialo az tutaj u mnie…ciekawy pomysl na ta marynate.
Grażynko wspaniałe połączenie. Masz całkowitą rację, że jabłko to cynamon i imbir. Zaskoczyła mnie ta herbata. Pomysł rewelacyjny. W sam raz na piknik
Ciekawa marynata do kurczaczka. Chętnie bym skosztowała.
Pozdrowienia:)
Bardzo interesująca marynata. Też bym chętnie spróbowała:)
Grażynko – to pewnie za ten pomysł trzymałam kciuki?
Mam nadzieję, że zostanie doceniony przez organizatorów konkursu.
Marynata z takich składników jest bardzo oryginalna, dopisuję na listę potraw do wykonania (tylko ta lista strasznie długa się zrobiła u mnie).
Pytasz na jaką okazję pasuje takie danie?
Na przykład na letnią imprezę imieninową w ogrodzie 🙂
Pelu, i dobrze trzymałaś, bo się udało ! Zwykle nie mam problemów z gotowaniem, ale jak robię coś specjalnego, to z emocji czasem zrobię jakiś błąd… Wczoraj bez przygód się nie obyło, bo po kuglu, który opiszę dzisiaj piekłam babkę i zapomniałam przestawić piekarnik z górnej grzałki na obie. Ale ją uratowałam, wyszła pyszna, choć trochę krzywa…
Pomysłowa ta marynata, jabłko z cynamonem i herbatą… Pysznie ten kurczak wygląda.
Nadaje się na niedzielny rodzinny obiad na grillu 🙂
Grażyną trzymamy za Ciebie kciuki bo Twój blog stanowi podstawę do kuchennej nauki .Ludzie mnóstwo konserwantów kupują teraz niechaj się na spotkanie z marynatą wykonaną z jabłkowego Smako-Łyka marki,,Żywiec Zdrój przez Grażynę przygotują .Proponuję grillowanego kurczaka w marynacie jabłkowo -cynamonowej na przyjęcie komunijne bo nie sztuka jeść potrawy ,które dużo kosztują bo dzieci przede wszystkim obecność tego najwyższego w sercu czują .Cieszę się ,że markę Żywiec Zdrój promujesz bo tylko ta marka polskiego rolnika docenia i jego życie choć troszkę odmienia .Kurczaki jeśli na polskich grządkach są hodowane nic nam przy spożywaniu ich się nie stanie .
Może to troszkę Grażynkę szokuje ale uważam ,że uczucia smutku nie mogą być tłumione i ukryte więc proponuje taką potrawę na stypę .O śmierci trzeba otwarcie rozmawiać bo na każdego ona czeka a kurczaka w marynacie jabłkowo -cynamonowej czuć z daleka .
ojj zjadłabym kawałeczek…;) pięknie wygląda
sama też lubię korzystać z metody skojarzeń 🙂 dzięki temu łatwo można trafić na pyszne połączenia, które pozytywnie zaskoczą jedzących. Twoja propozycja najbardziej pasuje mi do takiego sielskiego rodzinnego pikniku na intensywnie zielonej łące pełnej maków i chabrów… jestem pewna, że taki obiad idealnie wpasowałby się w tą scenerię, a przy okazji nie tylko cieszył oko, ale również żołądek! 🙂 w moim przypadku pewnie skończyłoby się to dokładką… 🙂
pozdrawiam,
Paula
ps. cieszę się, że w końcu mogę u Ciebie zostawiać komentarze, bo wcześniej mi system odrzucał za każdym razem..