Wprawdzie przepis na takie gołąbki juz pokazywałam kiedyś na blogu, tym razem jednak są zrobione innym sposobem – na parowej patelni, która okazała się bardzo przydatna do tego dania. Na dodatek są z sosem ze świeżych pomidorów, które zostały podduszone razem z mięsem i wytworzyły bardzo ciekawy sos.
GOŁĄBKI BEZ ZAWIJANIA Z PAROWEJ PATELNI
½ kg mięsa mielonego
szklanka ugotowanego ryżu
1 jajko
½ małej główki młodej kapusty
2 cebule
olej
sól, pierz czarny i ziołowy, majeranek, papryka
4-5 dojrzałych pomidorów
garść świeżej bazylii
1/2 szklanki bulionu
szczypta cukru
Drobno poszatkowaną kapustę wrzuciłam na rozgrzany olej . Dusiłam kilka minut, aż lekko zmiękła. Wystudziłam.
Do miski z mielonym mięsem dodałam ugotowany ryż, drobno pokrojoną cebulę , posiekaną kapustę i jajko . Posoliłam , dodałam pieprz i majeranek. Wyrobiłam wszystko dokładnie , uformowałam kotlety.
Ułożyłam je na posmarowanej olejem parowej patelni, dobrze nagrzanej. Zrumieniłam z obu stron wraz z pokrojoną cebulką , podlałam bulionem i przykryłam pokrywką na 10 minut. Potem dodałam sparzone, obrane ze skórki i pokrojone drobno pomidory oraz podartą na kawałki bazylię , doprawiłam pieprzem i papryką, zwiększyłam ogień pod patelnią i dusiłam pod przykryciem około 8 minut, aż się rozpadły. Wtedy odsunęłam nieco gołąbki i rozgniotłam pomidory widelcem na papkę.
Gołąbki tak przyrządzane okazały się bardzo smaczne. Zjedliśmy je z polentą, która świetnie pasowała do pomidorowego sosu i sałatką z ogórków.
Smacznego !
mniam!
Ciekawa ta patelnia Grażynko, a nic nie ucieka przez te dziurki w środku?
Nie, one są wysoko, na szczycie takiego „kominka”. Bardzo ją lubię i znajduje wciąż nowe zastosowania 🙂
Świetne!
Nigdy nie robiłam takich gołąbków, a te prawdziwe to w ogóle robiłam dopiero 1 raz w życiu ,całkiem niedawno 😉
Też robiłam w tej patelni, ale nie zdążyłam zrobić zdjęć:)
Musisz mi pokazać tę patelnię jak przybędę! Bo mnie ciekawi bardzo.
buzia
ps. masz przepis na knedle?
Oczko, fajna jest i mnie pasuje bardzo, bo mało tłuszczu trzeba.
O, widzę, ze knedle znalazłaś 🙂
Obiad super 🙂 ciekawa jestem tej patelni, bardzo mnie kusi 🙂
moja mama robi takie gołąbki bez zawijania. Bardzo smaczne, choć przyznam że najbardziej lubię tradycyjne w kapuście 🙂
Robiłam coś podobnego ale za miast białej kapusty użyłam włoskiej. Wyszło smaczne.
Przyznam, że szczerze zainteresowała mnie ta patelnia. Czyli generalnie można na niej „smażyć” czy raczej „parować” bez tłuszczu??
smazyc mozna tez bez problemu i na malej ilosci tluszczu
Jak zwykle pyszna propozycja na obiad 🙂
U Ciebie zawsze jest się czym zainspirować 🙂
Pozdrawiam 🙂
świetny pomysł:)
Strasznie fajna patelnia. Czyli generalnie gołąbki i pulpety i w szybki sposób są:-))) Super