To kolejne danie ze skarbnicy rodzinnych przepisów – jedno z ulubionych mojego Taty. Moja Mama nauczyła się je robić od siostry Taty a ta od mojej Babci Katarzyny. Dodatek suszonych grzybków i kiszonego ogórka a także jałowca nadaje żeberkom bardzo atrakcyjny smak. W domu jedliśmy je z ziemniakami, ale mnie pasuje bardziej do nich kasza gryczana, no i surówka z kiszonej kapusty z jabłkiem i czerwoną cebulą.
ŻEBERKA W SOSIE MYŚLIWSKIM
ok. ¾ kg żeberek
duża cebula, dwa ząbki czosnku
kilka grzybków suszonych
duży kiszony ogórek
sól, pieprz, majeranek, tymianek,
jałowiec, ziele angielskie, liść laurowy
olej do smażenia
Żeberka nacieramy solą, pieprzem, roztartym czosnkiem, tymiankiem i majerankiem. Rozgrzewamy olej na patelni i rumienimy z obu stron wraz zpokrojoną w piórka cebulą. Gdy mięso się zrumieni a nawet zbrązowi, wlewamy troche wody, dodajemy namoczone uprzednio grzybki suszone, liść laurowy, ziele angielskie i zgnieciony jałowiec. Wkładamy też pokrojony w kostkę kiszony ogórek. Dusimy to do miękkości ( godzinę do półtorej), uzupełniając wyparowaną wodę. Sos możemy zagęścić mąką rozbełtaną w wodzie, ale lepiej dodać do niego nieco miąższu czerstwego chleba. Podajemy z ziemniakami, kaszą gryczaną i surówką odpowiednią do smaku. Smacznego !
A na koniec świąteczny akcent – takie oto fioletowe zające opanowały oststnio ulice Poznania, a szczególnie okolice Starego Browaru :