Mam malo czasu, bo są goście z Francji , więc dzis szybki wpis. Wczoraj robiłam kolację u siebie dla grupy polsko =francuskiej, były zrazy zwijane z ogórkiem kiszonym,cebulą i wędzonym boczkem,fasolka szparagowa z bułką tartą na masle i trzy rodzaje pierogów – ruskie,polane skwarkami z wędzonego boczku, z kapustą i grzybami podsmażone na patelni i z mięsem polane sosem koperkowym. Wszystkim bardzo smakowało,zdjęć nie zdążyłam zrobić.
Sałatka zaległa,robilam tydzień temu, zdjęcie było w komputerze więc pokazuję.
Dwa rodzaje jabłek – papierówki i słodkie czerwone z miąższem już trochę z elametnami galaretki ( pycha !),brzoskwinie, arbuz,polane słodkim sokiem jabłkowym – po prostu sezonowa bomba witaminowa.
Smacznego,lecę robić surówkę z młodej kapusty na dzisiejszego grilla !
Też tak robię, ale używam soku z cytryny, bo lubię tak bardziej na kwaśno 🙂 Widzę,że spotkania polsko -francuskie staja się już letnią tradycją 🙂
Tak Szarlotku,jak dobrze się ułoży to ja za rok pojadę do Francji 🙂