Na pomysł zrobienia tego „dzieła” wpadła moja młodsza córka, ogladając ze mną ” Julie gotuje” na kuchni tv. Julie robiła trufle czekoladowe ze stopionej czekolady i wiórków kokosowych. Córka na to : a gdyby zrobić to z białej czekolady i włożyć w środek migdały?
Postanowiłyśmy zrobić takie niby Rafaello. Muszę przyznać, że w smaku jest podobne do oryginału, a smakuje lepiej, bo zrobione samodzielnie… Podaję przepis:
KOKOSOWE KULKI
200 g białej czekolady
pół szklanki śmietany ( ja dałam 18%)
2 łyżki masła
ok.250 g wiórków kokosowych
ok.20 migdałów , pistacji lub innych orzechów
aromat migdałowy
Czekoladę połamać na kawałki, włożyć do miski żaroodpornej, dodać śmietanę i masło. Wstawić do kuchenki na 300 W ( inaczej źle się rozpuści !) najpierw na 5 min, zamieszać, potem na kolejne 2-3 minuty, sprawdzać mieszając aż do rozpuszczenia. Lekko przestudzić, dodac aromat migdałowy. Do ciepłej masy wsypywać mieszając wiórki kokosowe ( ok 200 G), tak długo, az nie będzie już widać płynnej masy. Zostawić kilka minut, aby wiórki nasiąknęły masą.
Jeśli wykorzystujemy migdały, należy je sparzyć i obrać ze skórki. Ja dałam nerkowce, bo je bardzo lubimy. Nabieramy dłonią trochę masy kokosowej ( tak, żeby powstała kulka wielkości orzecha włoskiego), wkładamy migdał lub orzech, formujemy kulkę i otaczamy ją jeszcze w wiórkach kokosowych. Nie jest to czynność łatwa, masa lepi się do rąk i nie daje się łatwo formować. Mnie kształt kulki uzyskiwała dopiero przy otaczaniu, córci szło trochę lepiej. Te formowane później , były łatwiejsze do zrobienia, więc może za bardzo sie pospieszyłam.
Z tej ilości wychodzi ok. 20 kulek.
Zostawić je do całkowitego ostudzenia, potem wstawić do lodówki, żeby stężały, dalej można je trzymac w temperaturze pokojowej ( i tak długo się nie utrzymają).
Doskonałe do porannej kawy ( właśnie wypróbowałam) , dobrze też smakują przegryzane truskawkami. Smacznego!