Robię podobne placuszki z jabłkami, a teraz jest sezon na gruszki – jest ich pod dostatkiem na straganach i w sklepach, co mnie bardzo cieszy, bo gruszki lubię. Postanowiłam więc urozmaicić menu i wykorzystać gruszki do placuszków naleśnikowych. Zmodyfikowałam nieco przepis na ciasto, dodając trochę stopionego masła i cukier z wanilią. Wyszły rewelacyjne !
PLACUSZKI NALEŚNIKOWE Z GRUSZKAMI
1, 5 szklanki mąki
2 jajka
szklanka mleka
łyżeczka cukru, szczypta soli
szklanka wody gazowanej
2 łyżki stopionego masła
3 gruszki
łyżeczka proszku do pieczenia
olej do smażenia
Jajka roztrzepałam z cukrem i solą, dodałam mleko i mąkę z proszkiem do pieczenia, ubijając lekko trzepaczką- rózgą. Na koniec dodałam stopione letnie masło i wodę gazowaną. Dodałam drobno pokrojone gruszki, wymieszałam dokładnie.
Smażyłam na cienkiej warstwie oleju, kładąc łyżką na patelnię po kilka owalnych placuszków , najpierw pod przykryciem, gdy spód się zrumienił a wierzch ściął, odwracałam i dosmażałam bez przykrycia.
Zajadaliśmy je z jogurtem , posypane cukrem albo bez niczego – były pyszne same w sobie. Rodzinka poprosiła o powtórkę w najblizszyn czasie, bo smakowały bardziej, niż te z jabłkami.
Smacznego !
Grażyno,pyszny pomysł.
Placuszki wyglądają bardzo smakowicie!
Gruszki w takim wydaniu smakują wspaniale!
Z gruszkami są pyszne
u babci zawsze w sobotę było coś ala naleśnikowego 🙂
Świetne! W sumie nie wiem, dlaczego zawsze do placuszków dodaję jabłko, zapominając o gruszce 😉
Pozdrowienia.
Mmm, uwielbiam wszelkiego rodzaju placuszki, a z jabłkami/gruszkami to już w ogóle! Pychota!
Te gruszki w plackach mnie oczarowały!
Dziękuję za miłe słowa i polecam, bo pyszne 🙂
super wyglądają ja tak jak Majanka zawsze z jabłkiem…trzeba będzie z gruszką spróbowac też
takim placuszkom nigdy nie mówię nie 🙂
ooooooo……chętnie bym takiego zjadła 🙂
Kumo! Dobry pomysł! Mam właśnie całe 1 kg gruszek 🙂
Mój mąż specjalizuje się w takich placuszkach:)