Zupa pieczarkowo-porowa

Bardzo lubię duet pieczarki – pory , dodaję go często do delikatnych mięs lub ryb. Gdy ostatnio zabierałam się za robienie zupy pieczarkowej, pomyślałam o tym, żeby spróbować właśnie takiego zestawienia.

Zupa pieczarkowa z dodatkiem podduszonych na oliwie porów wyszła ciekawa i moim zdaniem zyskała na smaku.

 

ZUPA PIECZARKOWO-POROWA

 

30 dkg pieczarek

biała i jasnozielona część średniego pora

bulion warzywny

1/2 szklanki nieukwaszonej śmietany

1/2 opakowania makaronu świderki

kilka łyżek oliwy

łyżeczka ziół prowansalskich

świeżo zmielony pieprz

Na patelni rozgrzałam oliwę i podsmażałam stopniowo rozłożone jedną warstwą pokrojone w paski pieczarki – takie są smaczniejsze a zapamiętałam to z filmu Julia &Julie. Podsmażone pieczarki wrzucałam do garnka z gotującym się bulionem warzywnym. Można zastosować zwykły bulion, ja robiłam warzywny ze względu na moje córki niejedzące mięsa.

Dodając troszkę oliwy, podsmażyłam pokrojone w półplasterki pory i poddusiłam je pod przykryciem, żeby trochę zmiękły. Wrzuciłam je do gotującej się zupy i gotowałam jakieś 20 minut pod przykryciem , aby zupa przeszła swoimi smakami. Na koniec doprawiłam świeżo zmielonym pieprzem i ziołami prowansalskimi – tak mi podpasowały do porów.

Po odlaniu porcji dla Weganki, dodałam nieukwaszoną śmietanę i już nie gotowałam. Podałam zupę z przyrządzonym według przepisu makaronem świderki.

Intuicja mnie nie zawiodła – zupa pieczarkowa z porami okazała się bardzo smaczna, wszyscy ją chwalili i na pewno jeszcze nieraz taką zrobię .

Smacznego !

 

15 przemyśleń nt. „Zupa pieczarkowo-porowa

  1. Brzmi ciekawie, ja bardzo lubię zupę ziemniaczano-porową z podsmażonym łososiem, tylko miksuję ją na zupę krem (poza łososiem rzecz jasna), muszę spróbować wersji z pieczarkami.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.