Wspólne gotowanie – jabłkowa pannacotta

Miło mi bardzo uczestniczyć po raz pierwszy we wspólnym gotowaniu. A zaczęło się tak : zachwycona Panna Cottą kawową Szarlotka, napisałam jej w komentarzach, że zabieram sie do zrobienia tego deseru ale nie mogę się zdecydować. Troskliwa Szarlotek zaproponowała mi więc wspólne zrobienie Panna Cotty jabłkowej, podając przepis. Bardzo się ucieszyłam i zgodziłam bez wahania. Szarlotek zaprosiła też do wspólnej zabawy Edysię, z którą tak dobrze piekło jej się ciasteczka.
Koordynatorem całej akcji stała się jej pomysłodawczyni i to za jej pośrednictwem kontaktowałyśmy się mailowo , przesyłając na bieżąco wieści z „frontu robót”.
Postanowiłyśmy zachować wspólny przepis i niektóre elementy dekoracji, ostateczną formę zaś dowolną, toteż będzie ona dla nas poniekąd niespodzianką. Pora teraz na przepis:

JABŁKOWA PANNA COTTA

400 ml śmietanki kremówki
100 ml mleka
200 ml soku jabłkowego
4 łyżki cukru
2 łyżki żelatyny
do dekoracji:
mus jabłkowy, bita śmietana, kawałki jabłka i kandyzowanego arbuza
cynamon, miętowa czekolada
orzechy włoskie
Śmietanę z mlekiem zagotowałam razem z dwoma łyżkami cukru, bo miałam słodki sok, zagęszczony, z sokownika. Wystudziłam i dodałam sok jabłkowy. Bałam się gotować sok ze śmietaną, bo jabłka to jednak trochę kwasu i nie wiedziałam, czy się nie ” pokłócą”. Żelatynę namoczyłam w kilku łyżkach przegotowanej wody, żeby namiękła i rozprowadziłam gorącą śmietaną z mlekiem. Dodałam ją do płynu jabłkowo- śmietankowego i studziłam  mieszając.
Wstawiłam masę do lodówki do czasu, aż zaczęła się ” ciągnąć” a to w tym celu, żeby sok jabłkowy nie oddzielił się od reszty. Wtedy dopiero wlałam masę do pucharków i wstawiłam do lodówki aby zastygła.
Po trzech godzinach z jednego z pucharków wyjęłam Pannę , zanurzywszy go najpierw w gorącej wodzie i przełożyłam na talerzyk. Udekorowałam deserki musem jabłkowym, zrobionym tak, jak we wczorajszym wpisie, spiralkami z bitej śmietany, kawałkami jabłka i kandyzowanego arbuza oraz kosteczkami miętowej czekolady, bo mi podpasowała do tego deseru. Posypałam cynamonem i kawałkami włoskich orzechów.
Panna smakowała bardzo jabłkowo, podobnie do ptasiego mleczka. Całość deseru , wraz z dekoracją ma bardzo zharmonizowany smak.

Smacznego!

Jedno przemyślenie nt. „Wspólne gotowanie – jabłkowa pannacotta

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.