Ci, co mnie znają, wiedzą, że bardzo lubię śledzie i szukam wciąż nowych sposobów na ich przyrządzenie. Olej lniany jako zalewa do śledzi doskonale się spisuje, a jeśli się go podostrzy musztardą, to smakuje jeszcze lepiej. Dodałam do zalewy wiosenne dodatki – dymkę ze szczypiorem i czerwoną cebulę oraz zielone ogórki. Z suszonych ziół wybrałam mój ulubiony do ryb estragon. O mało co nie zastąpiłam go cząbrem, bo nie mogłam go znaleźć, ale przypomniałam sobie, że wrzuciłam go do dosuszenia na kaloryfery łazienkowe. Dopełnił więc smaku zalewy.
ŚLEDZIE WIOSENNE Z OLEJEM LNIANYM I MUSZTARDĄ
3-4 filety typu matjas
3/4 szklanki oleju lnianego
1/2 czerwonej cebuli
dymka ze szczypiorem
pół zielonego ogórka
płaska łyżeczka suszonego estragonu
łyżeczka musztardy
pieprz z młynka
Śledzie płuczemy i moczymy w wodzie do pożądanego smaku . Kroimy na kawałki.
Kroimy cebulę i ogórka w drobną kostkę, szczypiorek grubo siekamy, dosypujemy pieprz i estragon, dodajemy musztardę, mieszamy dokładnie. Dolewamy olej, mieszamy ponownie.
Śledzie w słoiku przekładamy warzywami z zalewy , na koniec wlewamy jej resztę. Wstawiamy do lodówki na co najmniej 24 godziny.
Olej lniany ma specyficzny , lekko orzechowy smak, wiosenne dodatki i musztarda go ożywiły i przyznam, że śledzie zniknęły ze słoiczka w błyskawicznym tempie, głównie za moją przyczyną.
Smacznego !
aż mi ochoty Grażynko zrobiłaś na śledzika
robisz pyszne sledzie!!
Dziękuję 🙂