To ostatni kawałek karpia, jedyny, który ocalał od wczoraj. Nie ma się co dziwić, bo jest bardzo pyszny. Piekę go w piekarniku – raz tak zrobiłam, bo palniki są pzred Wigilią pozajmowane dla podgrzania barszczyku, zupy rybnej, kapusty z grzybami, smażenia filetów z innej ryby, to wszystko musi być podane ciepłe i kilka lat temu wpadłam na to, żeby karpia piec w piekarniku. Wyszedł tak smaczny, że już zostało. Przejdźmy do szczegółów :
WIGILIJNY KARP PIECZONY
dzwonka z karpia
cebula
przyprawa do ryb
sok z cytryny
estragon
sól, pieprz
olej, masło
Po podzieleniu karpia na dzwonka ( kupuję zawsze patroszonego z głową, na zupę), solę je, skrapiam sokiem z cytryny, posypuję pieprzem, estragonem, przyprawą do ryb i przekładam pokrojoną cebulą, po czym wkładam do lodówki pod przykryciem na kilka godzin, żeby smaki się przegryzły.
Pół godziny przed Wigilią nagrzewam piekarnik z termoobiegiem do 180 C, układam dzwonka karpia na blasze wysmarowanej grubo olejem, posypuję cebulą, układam na każdym dzwonku kawałek masła i wstawiam do piekarnika na 20-25 minut, w międzyczasie przewracam dzwonka, żeby przeszły sosem. Podaję na ogrzanym półmisku. Pasuje do tego świetnie groch z kapustą.
ZUPA RYBNA
Z tego, co zostaje po wykrojeniu dzwonek- czyli głowy i drobnych części przy ogonie i skrzelach gotuję zupę rybną. W moim rodzinnym domu była zabielana śmietaną i z domowym makaronem, u mnie ze względu na dzieci jest …zasypana kaszką manną, bo taka smakowała dzieciom, jak były małe i tak została.
Gotuję najpierw wywar z włoszczyzny, z dodatkiem soli, przypieczonej cebulki, liścia laurowego, kilku ziaren ziela angielskiego i pieprzu. To musi się trochę pogotować, żeby wywar nabrał mocy. Po 20-25 minutach wrzucamy kawałki ryby, gotujemy 15-20 minut. Potem wyjmujemy rybę i warzywa oprócz marchewki, którą ja kroję w drobne kawałki. Wsypujemy kaszkę mannę, około pół szklanki, dokładnie mieszając, żeby nie powstały grudki. Gotujemy kilka minut, aż kaszka zmięknie.Wrzucamy obrane kawałki ryby i zupa gotowa. Jeśli wasze dzieci nie lubią zupy rybnej, to polecam, taka na pewno im zasmakuje.
Wczoraj w radiu słyszałam pytania – barszczyk, czy grzybowa. Ja grzybowej nie gotuję, robię barszczyk z uszkami i taką właśnie zupę rybną, która jest u nas pierwszym daniem wigilijnym.
Smacznego !
Bardzo fajny przepis myślę, że warto go wysłać wraz ze zdjęciem na konkurs kulinarny na stronie http://www.kpryba.pl i wygrać książkę
u mnie też od dziecka była zupa rybna, ku zdziwieniu znajomych, którzy nie znali takiej potrawy wigilijnej 😉