Torcik na trzecie urodziny bloga

 

Zupełnie bym zapomniała o trzecich urodzinach mojego bloga, które przypadają w tym roku 13 maja w piątek…

Przypomniało mi się wczoraj wieczorem i pieczenie tortu odłożyłam na dziś rano. Oczywiście nikomu nie pasowało, żeby się wybrać na zakupy, więc zrobiłam z tego, co miałam w domu. Wszystko do biszkoptu było ale myślałam z czego zrobić masę – ani śmietany, jogurtu ani nawet śnieżki. I wtedy przypomniała mi się masa, jaką do tortu robiła moja Mama – z masła i galaretki, z dodatkiem cukru-pudru. Mama najczęściej robiła ją na bazie galaretki truskawkowej i taką właśnie znalazłam w szafce. Do dekoracji postanowiłam przeznaczyć ostatni słoiczek truskawek z syropu zrobiony ubiegłego lata. Masła miałam tylko 3/4 kostki zamiast potrzebnej całej, więc do przełożenia dodałam dżem – truskawkowy.

Ponieważ dziś 13 maja, piątek, to poszłam na skróty i upiekłam biszkopt w mikrofalówce, bo bałam się, ze w  piekarniku mi się nie uda – czasem tak się zdarza. W kuchence zrobiłam go szybko i na dodatek pięknie urósł.

 

TORCIK BISZKOPTOWY Z MASĄ TRUSKAWKOWĄ

 

3 jajka

szklanka mąki pszennej tortowej

łyżka mąki ziemniaczanej

3/4 szklanki cukru

1/4 szklanki wody gazowanej

2 łyżeczki proszku do pieczenia

Masa :

3/4 kostki masła

3/4 galaretki truskawkowej rozpuszczonej w 3/4 szklanki wody

łyżka soku z cytryny

2-3  łyżki cukru-pudru

dżem

reszta galaretki do dekoracji

truskawki z syropu

poncz do nasączenia blatów

Jajka z cukrem ubijamy mikserem na puszystą masę, zmniejszamy obroty miksera do najmniejszych i dodajemy stopniowo mąkę z proszkiem do pieczenia, potem wodę gazowaną na zmianę z mąką ziemniaczaną. Wlewamy ciasto do okrągłego naczynia żaroodpornego i wkładamy do kuchenki , na 4 min na 500 W, potem na 8-10 min na 600 W.

Wyjmujemy, studzimy na mokrej ściereczce, żeby łatwiej wyszło.

3/4 paczki galaretki truskawkowej rozpuszczamy dokładnie w 3/4 szklanki wrzątku, studzimy często mieszając, na końcu dodajemy sok cytrynowy, żeby masa miała bardziej wyrazisty smak .Resztę galaretki rozpuszczamy w 1/4 szklanki wody i zastudzamy na głębokim talerzu – przyda się do dekoracji. Gdy galaretka jest letnia, miksujemy miękkie masło z cukrem-pudrem na puszystą masę. Dodajemy po łyżce letniej galaretki, miksując na najmniejszych obrotach, ostrożnie i dokładnie , żeby masa się nie zwarzyła. Gotową masę wkładamy na kilkanaście minut do lodówki, wtedy lepiej będzie się trzymała na torcie.

Do nasączenia blatów zrobiłam improwizowany poncz z herbatki z czarnego bzu ( miałam sparzoną bo leczę gardło), soku truskawkowego i łyżki wódki.

Przekroiłam tort na 3 blaty, nasączyłam, pierwszy posmarowałam dżemem truskawkowym, drugi masą, resztę masy dałam na wierzch i boki. Przybrałam na górze odcedzonymi z syropu truskawkami i kawałkami galaretki zastudzonej na talerzu.

I tak trzecie urodziny mojego bloga zostały uczczone improwizowanym torcikiem. Dzieci żartowały, że świeczki powinien zdmuchnąć komputer swoim wiatraczkiem… Torcik okazał się pyszny, na pierwsze posiedzenie poszła ponad połowa.

Przy tej okazji dziękuję wszystkim, którzy mnie odwiedzają za miłe słowa w komentarzach. I jak zwykle życzę – Smacznego !

 

 

 

29 przemyśleń nt. „Torcik na trzecie urodziny bloga

  1. Kochana Grażynko 🙂 Wszystkiego najlepszego – życzę Ci jeszcze wielu kolejnych takich rocznic i samych przyjemności w gotowaniu i blogowaniu.
    Torcik pysznie wygląda, szkoda, że nie można skosztować przez komputer.
    Ściskam serdecznie

  2. Grazynko, życzę wszystkiego najlepszego Tobie i blogowi! Wielu wspaniałych pysznosci i wielu wspaniałych lat pisania:)
    A ciachem sie poczęstuję:)
    Pozdrowienia.

  3. Jeszcze raz dziękuję wszystkim zaa miłe słowa i częstuję tortem 🙂
    Pinkcake, zapału mi nie brakuje, bo u mnie wciąż coś się dzieje i trzeba to uczcić kulinarnie 🙂

  4. Grażynko…;):) gratulacje rocznicy…i wielu jeszcze takich rocznic…a torcik pyszny!!!:):) częstuje się kawałeczkiem…pozdrawiam

  5. Grażynko – wielu lat bloga Ci życzę 🙂 bo pomysłów jak widać Ci nie brakuje 🙂 Tort wygląda przepysznie i chętnie zjadłabym kawałeczek 🙂 pozdrawiam u.

  6. trochę spóźnione życzenia, ale za to szczere, oby blogowanie sprawiało ci frajdę jeszcze przez wiele wiele lat a to wszystko przez nawał nowych obowiązków

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.