Archiwa tagu: szpinak

Paszteciki z łososiem i fetą

paszteciki z łososiem i fetą

Paszteciki z ciasta francuskiego to przekąska, która daje duże pole do popisu. Dzięki temu, że mamy do dyspozycji gotowe ciasto, możemy skupić się na ulubionym farszu i dobrać taki, jaki nam będzie najbardziej smakować albo taki, który wzbudzi zachwyt gości. Te, co są na zdjęciu były jednym z moich wigilijnych dań, ale można je też wykorzystać na specjalne okazje. Paszteciki z łososiem i fetą wzbogaciłam szpinakiem, bo wydało mi się, że dobrze się będzie komponował z resztą składników. O tej porze roku wykorzystałam szpinak mrożony, więc wcześniej przysmażyłam go dodając aromatyczne przyprawy. Feta, którą dodałam to moja domowa, zrobiona z wiejskiego twarogu. Łosoś był wędzony, soczysty bo to kawałki z brzuszków.

PASZTECIKI Z ŁOSOSIEM I FETĄ

  • arkusz ciasta francuskiego
  • ok. 30 dkg szpinaku ( miałam mrożony)
  • kawałek pora ( jasnozielona część)
  • ząbek czosnku
  • trochę oleju
  • ok. 15 dkg fety ( miałam domową )
  • ok. 20 dkg wędzonego łososia
  • sól, pieprz z młynka
  • gałka muszkatołowa, suszony imbir i estragon
  • jajko do posmarowania

Szpinak rozmrażamy i przesmażamy na oleju, na który wrzucamy najpierw pokrojonego na plasterki pora. Lekko solimy , bo pozostałe składniki farszu są dość słone. Pod koniec smażenia dodajemy rozdrobniony czosnek. Doprawiamy pieprzem, gałką muszkatołową, imbirem i estragonem lub innymi ulubionymi ziołami. Po wystudzeniu dodajemy rozgniecioną lekko fetę i kawałki łososia, mieszamy i sprawdzamy, czy trzeba doprawić do smaku.

Ciasto francuskie leciutko rozwałkowujemy i kroimy na prostokąty o szerokości kilkunastu centymetrów. Na środku ukladamy farsz, po czym przykrywamy i łączymy końcówki ( ja- za pomocą widelca, wychodzą ładne brzegi). Kroimy na kilucentymetrowe kawałki , ukladamy na blasze i smarujemy wierzch pasztecików rozkłóconym jajkiem. Wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 190-200 C i pieczemy około 20 minut, aż wierzch pasztecików się zezłoci. Po upieczeniu od razu zdejmujemy z blachy, bo później może być trudno.

Paszteciki doskonale smakują zarówno na ciepło jak i na zimno. Są w miarę proste w przygotowaniu, farsz można doprawić tak, jak się lubi , składniki też warto wybrać takie, jakie nam pasują. Jeśli do przypraw dodamy nieco lubczyku, to możemy zyskac dodatkowy ciekawy efekt i zjeść je w miłym towarzystwie przy ekstra okazji. Zbliża się już powoli taka specjalna, warto pomyśleć też o prezencie , zagladając na www.murrano.pl/okazja/kalendarzowe/prezent-na-walentynki/ . Ciekawie skomponowane smaki, trochę pracy i serca włożone w przygotowania i miły początek wieczoru zapewniony.

Smacznego !

Placek szpinakowy z serem i wędzonką

placek szpinakowy z serem i wędzonką

To taki rodzaj wytrawnego tortu, moja wariacja na temat rolady szpinakowej z serem i łososiem. Zrobiłam go na Wielkanoc, jako urozmaicenie zwykłych dań. Placek szpinakowy z serem i wędzonką jest nieco inny – jako sera użyłam tu odcedzonych jogutrów greckich, czyli serka labneh. Zamiast wędzonego łososia dałam pstrąga z Wierzchucina, którego przywiozłam z Festiwalu Smaku w Toruniu, by pozostać też w świątecznych klimatach, dodałam cienkie płaty wędzonego policzka wieprzowego. Nie kupowałam go specjalnie – stanowił część doskonałego wędzonego podgardla, które kupuję w pobliskim sklepie mięsnym. Do sera ( na etapie jogutrów) dodałam też nieco ziół dla podkreślenia smaku – estragon pasujący do ryby i majeranek, taki, jak do białej kiełbasy 🙂

Placek szpinakowy gościł u nas w domu na Wielaknoc w czasach, gdy mieszkała jeszcze w domu moja najstarsza córka. Była najpierw wegetarianką , potem została weganką i specjalnie dla niej wymyśliłam ten placek , dodawałam go nawet do koszyczka ze święconką 🙂 Teraz posłużył za bazę do wytrawnego tortu. Natomiast wegański dołączyłam kiedyś ( oj, dawno temu) do akcji „Wegańska Wielkanoc” na nieczynnym już blogu mojej córki.

PLACEK SZPINAKOWY Z SEREM I WĘDZONKĄ

  • placek szpinakowy zrobiony z tego przepisu
  • serek labneh z dwóch jogutrów greckich ( po 400 g)
  • wędzony pstrąg
  • wędzona szynka lub policzek wieprzowy
  • ulubione zioła ( dałam estragon i majeranek)

Ponieważ Weganka na Wielkanoc do domu już nie przyjeżdża, placek szpinakowy zrobiłam z dodatkiem jajek, czyli wegetariański a nie wegański. Po upieczeniu w kwadratowej formie przekroiłam go na trzy blaty.

Jogurty wymieszałam z ziołami i włożyłam na sito wyłożone gazą. Odciekały przez noc, dla pewności rano włożyłam je jeszcze na sicie na godzinę do lodówki. Serek labneh był gotowy.

Pstrąga obrałam , wędzony policzek wieprzowy pokroiłam na cienkie plasterki i potem na paski.

Blat szpinakowego placka smarowałam serem, kładłam wędzonkę, dodawałam kolejną warstwę sera . Na to kolejny blat zielonego placka , ponownie ser, wędzony pstrąg i wędlina , na górę położyłam najładniejszy kawałek ciasta. Docisnęłam mocno, by wszystko się ładnie skleiło i placek szpinakowy z serem i wędzonką gotowy. Wstawiłam go do lodówki, by się dobrze związał.

Podawałam krojony w plastry. Był ciekawostką na wielkanocnym stole, przyznam jednak, że domownicy woleli tradycyjne dania. Tak to już jest, że święta mają swoje kulinarne tradycje i niełatwo wprowadzić coś nowego. Ale po świętach został doceniony.

Smacznego !

placek szpinakowy z serem

Zupa szpinakowa z kaszą

zupa szpinakowa
zupa szpinakowa

Taką zupę jadałam tylko w rodzinnym domu i nigdzie poza nim jej nie spotkałam. Nawet w dzieciństwie nie bardzo ją lubiłam, być może była ugotowana na jakimś tłustym wywarze, a ja nie cierpiałam tłustych potraw. Teraz, po latach przypomniała mi się a niestety nie dopytam już Mamy , skąd pomysł na taką zupę i jakie jest jej pochodzenie. Jedno wiem- kasza była  na Kujawach podawana często i w różnych postaciach , może jest to rodzaj krupniku bez ziemniaków z dodatkiem szpinakowych liści, a może bardziej cywilizowana wersja jakiejś przednówkowej zupy z lebiody czy pokrzyw, którą gotowano kiedyś.

Odtworzyłam ją z ciekawości, na lekkim rosole z indyka , z dodatkiem kaszy jęczmiennej  i …bardzo mi smakowała ! Gusta się zmieniają, szpinak niezbyt lubiany w dzieciństwie też zajadam z apetytem. No, ale doprawiam go sobie według własnego smaku 🙂

KUJAWSKA ZUPA SZPINAKOWA Z KASZĄ

kawałek szyi z indyka

włoszczyzna jak do rosołu ( marchewka pokrojona w plastry, seler i pietruszka starte na tarce o grubych oczkach), cebula i por

sól, pieprz, ziele angielskie i pieprz w ziarnach

szczypta gałki muszkatołowej

ok. 1/2 kg liści szpinaku

szklanka kaszy jęczmiennej ( może być też pęczak)

Umyte mięso wrzucamy do zimnej posolonej wody, dodajemy jarzyny i ziarniste przyprawy . Jak się wywar  kilkanaście minut pogotuje , dorzucamy opłukaną kaszę i gotujemy do jej miękkości. Pod sam koniec dodajemy dobrze umyte liście szpinaku, najlepiej średnie i mniej więcej równej wielkości, by się równo ugotowały. Mięso, cebule i por wyjmujemy, to pierwsze możemy obrane dorzycić do zupy. Doprawiamy ją na koniec szczyptą gałki muszkatołowej i ewentualnie pieprzem.

Zupa w tej wersji wyszła bardzo smaczna, ciekawe co by powiedziała Mama na to, że ją po latach odtworzyłam. Staram się czcic jej pamięć gotując to, co się z nią kojarzy. Miałam zrobić ten wpis wczoraj, w Dniu Matki, ale byłam skupiona na wizycie syna, który dawno już nie spędzał w domu całego weekendu… Dziś też przerwałam wpis, bo pojechaliśmy coś kupić a potem spontanicznie nad jezioro, woda była już ciepła i z wielką przyjemnością sobie popływałam. To był dla mnie najlepszy prezent 🙂

A zupę szpinakową będę gotowała częściej.

Smacznego !

Paszteciki francuskie ze szpinakiem i pieczarkami

paszteciki francuskie ze szpinakiem i pieczarkami
paszteciki francuskie ze szpinakiem i pieczarkami

To jeszcze jedno z moich wigilijnych i świątecznych dań. Świątecznych dlatego, że pierwszego dnia Bożego Narodzenia na obiad zajadamy to, co pozostało z Wigilii, by jeszcze nacieszyć się smakami, na które czekamy cały rok. Paszteciki francuskie ze szpinakiem dojadamy do barszczu, jak już znudzą nam się uszka, choć trudno w to uwierzyć. Farsz wybrałam wegański , bo wypełniłam nim też paszteciki drożdzowe z wege ciasta , by córka weganka mogła sobie je spokojnie zajadać. Prócz tego farszu miałam też pieczarkowo-porowy, jeden z naszych ulubionych i oczywiście kapustę z grzybami.

PASZTECIKI FRANCUSKIE ZE SZPINAKIEM I PIECZARKAMI

duży arkusz ciasta francuskiego

1/2 opakowania mrożonego szpinaku ( lub odpowiednia ilość świeżego w sezonie)

ok.30 dkg pieczarek

cebula

2 ząbki czosnku

olej do smażenia

sól, pieprz, gałka muszkatołowa

jajko do posmarowania

Na oleju podsmażyłam pokrojoną cebulę, dodałam pieczarki pokrojone w paski i dusiłam kilkanaście minut. Pod koniec dodałam posiekany czosnek , po chwili dorzuciłam rozmrożony szpinak i smażyłam, aż odparował. Doprawiłam solą, pieprzem i gałką muszkatołową. Wystudziłam.

Arkusz ciasta francuskiego lekko rozwałkowałam. Podzieliłam na paski szerokości ok. 10 cm. Rozłożyłam farsz na połowie każdej części wzdłuż, zawinęłam i zlepiłam wszystkie części. Pokroiłam paszteciki na około 4-centymetrowe kawałki , posmarowałam rozkłóconym jajkiem, rozłożyłam w odstępach ok 3 cm na natłuszczonej blasze  i piekłam w 200 C około 15 minut.

Wyszły bardzo smaczne, szpinak z pieczarkami to dobre połączenie i pasuje do francuskiego ciasta. Polecam nie tylko na święta, ale też i na karnawałowe imprezy. Teaz zaczyna się na nie sezon, warto pamiętać nie tylko o jedzeniu ale też o wystroju, którego elementy można znaleźć np. w kodisklep.pl/23-balony .

Paszteciki z ciasta francuskiego są proste w przygotowaniu, farsz można wybrać według swoich upodobań, to dobre rozwiązanie niemal na każdą okazję.

Smacznego !

Sałatka na szpinaku z arbuzem i serami

 

salatka na szpinaku z arbuzem
salatka na szpinaku z arbuzem

Lubię łączyć w sałatkach owoce z warzywami, teraz w sezonie jest sporo możliwości by wykorzystywać różne ciekawe połączenia. Sałatka na szpinaku z arbuzem przyszła mi do głowy, gdy przypomniałam sobie tę ze szpinaku z truskawkami i serem pokazywaną w ubiegłym roku. Teraz pasował mi jeszcze do niej słodki arbuz i kwaśna kiszona rzodkiewka ( to te piękne różowe plastry z jaśniejszą otoczką, dokładniej widać to na dolnym zdjęciu). Tym razem nie wyjeżdżałam nigdzie i nie mam ciekawych serów zagrodowych, dodałam więc zwykłą mozzarellę a dla złamania smaku dorzuciłam jeszcze nieco peccorino romano. Sałatka  wzbogacona jest ziołami prosto z grządki i ziarnami- słonecznikiem i prażonym sezamem. Ocet balsamiczny i oliwa dopełniły smaku.

SAŁATKA NA SZPINAKU Z ARBUZE, TRUSKAWKAMI I SERAMI

garść liści młodego szpinaku

garść truskawek, kawałek arbuza

pół kulki mozzarelli, kilka plasterków peccorino

kilka kiszonych rzodkiewek pokrojonych w plastry

kawałek zielonego ogórka

sól morska, pieprz kolorowy z młynka

łyżka octu balsamicznego i druga oliwy

łyżka pestek słonecznika, łyżeczka prażonego sezamu

po garści listków świeżej mięty, melisy i oregano

Umyty i osuszony szpinak układamy na talerzu lub półmisku, rozrzucamy na nim półplasterki ogórka i porwane plastry mozzarelli, solimy to wszystko. Dorzucamy czerwone i różowe elementy : pokrojone truskawki, arbuza, kiszone rzodkiewki oraz cienkie plasterki peccorino.Posypujemy kolorowym pieprzem z młynka.  Dorzucamy listki mięty, melisy i oregano, skrapiamy octem balsamicznym i oliwą ( kto lubi, może dać więcej). Na koniec posypujemy wszystko pestkami słonecznika i prażonym sezamem. Podajemy najlepiej schłodzoną – można zrobić sałatkę ze składników wyjętych z lodówki, wtedy będzie zimna od razu.

Całość super smakuje, delikatny szpinak, ogórek i owoce plus mozzarella fajnie kontrastują z ostrzejszymi rzodkiewkami i drugim serem oraz pieprzem, ocet balsamiczny podkreśla smak owoców i reszty, pestki dodają chrupkości. Kolejny smak lata, który bardzo polubiłam . Sałatka jest bardzo efektowna w wyglądzie, warto zrobić ją np. dla gości i zaskoczyć niebanalnymi połączeniami owoców, warzyw i serów. Składniki można powymieniać, ważne by pamiętać o kontrastowych połączeniach i dobranych przyprawach.

Smacznego !

 

Sałatka z piersią kaczki

 

Piersi kaczki lubię jeść nie tylko na ciepło, smakują mi tez na zimno jako wędlina na kanapki czy też składnik sałatek . Są delikatne w smaku, więc do sałatki dobrałam kontrastowe składniki – różowego greipfruta , czerwoną cebulę  i chrupiące ogórki, a także dopasowaną łagodnością mozzarellę. Bazą są młode liście szpinaku  a dodatkami olej tłoczony na zimno i domowy ocet jabłkowy. Całośc utrzymana jest w wiosennych klimatach .

SAŁATKA NA SZPINAKU Z PIERSIĄ KACZKI

liście młodego szpinaku

smażona pierś kaczki

greipfrut różowy

kawałek sera peccorino

zielony ogórek

czerwona cebula

szczypiorek

sól, pieprz z młynka

olej tłoczony na zimno, ocet jabłkowy

Pierś kaczki po usmażeniu ostudziłam i włożyłam do lodówki by lepiej się dała kroić. Na umytych i osuszonych liściach szpinaku ułożyłam pokrojonego ogórka, mozzarellę  i posoliłam to wszystko.

Dodałam plastry piersi kaczki i wyfiletowanego greipfruta, kawałki czerwonej cebuli i szczypiorek. Skropiłam to wszystko octem jabłkowym ( miałam domowy) i olejem rzepakowym tłoczonym na zimno. Posypałam pieprzem z młynka, by dodać charakteru sałatce.

Zestawienie tych smaków, łagodne mięso  i mozzarella, gorzkawy greipfrut , chrupiący ogórek i cebula daje sałatce ciekawy charakter, nie tylko pod względem smaków ale też struktury.

Sałatka jest nie tylko smaczna ale i efektowna, może być spokojnie daniem na jakieś przyjęcie . Ja jadłam ją razem ze znajomymi, którzy opowiadali o tym, jak pomogły im rozwiązać  problemy informacje znalezione na http://dybka.com.pl/

O tej porze roku takie lekkie sałatki urozmaicone konkretnymi dodatkami są najlepsze nie tylko przy specjalnych okazjach.

Smacznego !

 

 

 

Indyk duszony z cukinią i szpinakiem

indyk z cukinią
indyk z cukinią

To jedna z moich dietetycznych potraw, które sama dla siebie wymyślam, korzystając z warzyw dostępnych późną wiosną. Indyk duszony z cukinią i szpinakiem  z dodatkiem  jasnozielonej częsci pora i zioł to smaczne danie , które nie zawiera zbędnych ilości kalorii.  Wykorzystałam do niego filet z piersi indyka pokrojony na kawałki by szybciej się udusil, młodą cukinię i resztę warzyw dodałam nieco później, bo szybko się je przyrządza. Dorzuciłąm do tego atomatyczny pieprz ziolowy i nieco gałki muszkatołowej, która zawsze podkreśla smak szpinaku.

INDYK DUSZONY Z CUKINIĄ I SZPINAKIEM

kawałek piersi indyka

młoda cukinia

20-30 dkg szpinaku

jasnozielona część pora

sól, pieprz ziolowy, szczypta gałki muszkatołowej

oliwa, bulion warzywny

Pokrojony na cienkie plastry filet z indyka obsmażamy krótko na oliwie wraz z pokrojonym na półplasterki porem, dodajemy nieco bulionu warzywnego i dusimy kilkanascie minut . Dorzucamy plastry cukinii , dusimy chwilę, potem dodajemy umyty dobrze szpinak. Gdy wszystko zmięknie , doprawiamy lekko solą, pieprzem ziołowym i gałką muszkatołową.

Podajemy z brązowym ryżem lub kasza jaglaną, dobry też będzie z polentą. Mimo, że danie jest z warzywami, jakaś sezonowa surówka, np. sałata w winegrecie będzie do tego pasować.

W moich działaniach zmierzających do redukcji wagi wspiera mnie koleżanka, ostatnio wymieniałysmy się doświadczeniami . Przy okazji opowiadała o tym, jak w pracy pomaga jej system workflow , który niedawno wprowadzono.

Indyk z cukinią spodobał jej się jako danie niskokaloryczne, może zrobi je według mojego przepisu lub ze swoimi modyfikacjami.

Smacznego !

Wytrawny placek szpinakowy z pieczarkami i porem

placek szpinakowy z porem i pieczarkami
placek szpinakowy z porem i pieczarkami

Zielony placek szpinakowy jest moją specjalnością i mam go już na blogu w kliku wersjach. Nie jest to modny ostatnio placek „zielony mech”, ze szpinakiem,  na słodko, tylko wytrawny, mój wymyślony, na potrzeby córki wegetarianki a później weganki. Bazą jest szpinak, czy to świeży, czy mrożony , jajka lub siemię lniane w wersji wegańskiej, olej i mąka, plus przyprawy. Tym razem zmieniłam bukiet przypraw i dodałam  pieczarki duszone wraz z porem, czyli mój ulubiony duet warzyw. Pieczarki były brązowe, lubię je, bo są bardziej aromatyczne .

ZIELONY PLACEK SZPINAKOWY Z POREM I PIECZARKAMI

ok. 30 dkg  szpinaku ( miałam mrożony, świeżego trzeba tyle, by 30 dkg było po uduszeniu)

2 jajka

ok. 1, 5 szklanki  mąki

ok. 15 dkg pieczarek i pół pora, olej i bulion

1/3 szkl wody gazowanej

2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia

sól, pieprz czarny i ziołowy, zielona czubryca, majeranek, ew. lubczyk

Umytego pora i pieczarki kroimy na plasterki, podsmażamy na oleju , podlewamy bulionem warzywnym i dusimy do miękkości ( kilkanaście minut).

Szpinak rozmrażamy, wbijamy jajka i mieszając widelcem dodajemy kolejno pory z pieczarkami wraz z sosem, w którym się dusiły ( ok. pół szklanki) , mąkę z proszkiem, wodę gazowaną. Przyprawiamy do smaku, wkładamy do formy ( 25 na 25 cm, ok.) i pieczemy w 175 C około pół godziny, do suchego patyczka.

Placek jest doskonały , czy na ciepło, czy na zimno , można go też zabrać na piknik albo zjeść do grilla w ogrodzie. Wiosna już tuż tuż, warto pomyśleć o tym, jak sobie urządzić miejsce do biesiadowania w ogrodzie. Widziałam ciekawe pomysły na http://homegarden.com.pl/, można znaleźć tam coś interesującego dla każdego .

A zielony placek na wytrawnie , w wiosennym kolorze zasmakuje w każdym otoczeniu.

Smacznego !

 

Wegańskie pierogi ze szpinakiem i pieczarkami

pierogi ze szpinakiem i pieczarkami

Te pierogi zrobiłam dla mojej córki weganki, gdy przyjechała do domu jesienią. Pomyślałam, że przepis przyda się i teraz, bo prócz tradycyjnych pierogów wigilijnych z kapustą i grzybami warto zrobić też trochę innych, zwłaszcza, jak w domu są wegetarianie i weganie . Takie pierogi na pewno będą smakowały przy świątecznym stole tym, co nie jadają mięsa a myślę, że i wszystkim innym.

Ciasto, które robię do pierogów od lat jest bez jajek i mleka, więc spełnia wymogi wegańskiej diety. Farsz z jakichkolwiek warzyw łatwo wymyślić . Ten ze szpinaku robiłam często z serem, z pieczarkami też ciekawie smakował.

PIEROGI ZE SZPINAKIEM I PIECZARKAMI

ciasto, takie, jak tutaj

ok. 1/2 świeżego szpinaku lub nieco mniej mrożonego ( najlepiej liście)

25 dkg pieczarek

cebula, 2 ząbki czosnku

sól, pieprz , gałka muszkatołowa

olej do smażenia

Na oleju podsmażyłam pokrojone na paski pieczarki z posiekaną cebulą, jak już były prawie miękkie, dorzuciłam opłukany i osuszony szpinaki i smażyłam dalej. Na końcu dodałam pokrojony drobno czosnek i doprawiłam solą, pieprzem ( sporo )  i gałką muszkatołową.

Gdy warzywa przestygły, odcedziłam je z sosu, który puściły. Farszem nadziewałam pierogi, po sklejeniu gotowałam w posolonym wrzątku, minutę – dwie od wypłynięcia.

Wyszły pyszne, smakowały nie tylko Wegance. Planuję powtórzyć je , może nie tyle na Wigilię, ale na Święta. Przy robieniu tradycyjnych z kapustą i grzybami dorobię też nieco i z tym farszem.

Smacznego !

pierogi ze szpinakiem i pieczarkami1

Sałatka bałkańska z kozim serem

 

sałatka z serem bałkańskim1

To sałatka- wspomnienie końca lata i gorących wrześniowych dni. Zrobiłam ją specjalnie do pysznego bałkańskiego sera koziego od Marka Grądzkiego . Być może mleko , z którego został zrobiony pochodzi od kozy celebrytki, która gra w telewizyjnej reklamie 🙂

Bazą sałatki była sałata lodowa i młode liście szpinaku, dodałam do niego pomidory z grządki – czerwone i żółte koktajlowe, czarne oliwki , białą paprykę i nieco marynowanej cukinii. Listki świeżej bazylii i oregano , zielona czubryca oraz oliwa dopełniły smaku.

SAŁATKA Z KOZIM SEREM BAŁKAŃSKIM

garść liści sałaty lodowej lub innej

garść liści młodego szpinaku

dwie białe papryki

garść czarnych oliwek

kilka pomidorów, czerwonych i żółtych

dwie łyżki marynowanej cukinii

15-20 dkg bałkańskiego sera koziego w kawałkach

sól ( mało, bo ser słony), zielona czubryca

listki bazylii i oregano

oliwa

Na umytych i osuszonych liściach sałaty i szpinaku, lekko posolonych, układamy pokrojone warzywa i kawałki sera, posypujemy czubrycą, dorzucamy listki oregano i bazylii, polewamy oliwą.

Przy doborze warzyw do sałatki kierowałam się tym, by pasowały do pysznego sera. Jest on dominującym smakiem, ale wszystko razem ciekawie smakuje – najlepiej z pieczywem. Tę sałatkę robiłam w jeden z ciepłych letnich wieczorów , który bardzo miło wspominam. Wspomnienia z wakacji są zawsze miłe i przyjemne. Dla mnie wiążą się często z kulinariami i dlatego na http://www.burco.pl/konkurs/ spróbuję wystartować z jakimś pysznym wakacyjnym daniem , które zostawiło u mnie miłe wspomnienia. W tym konkursie, w którym wystarczy wstawić na Instagram zdjęcie – wsppomnienie z wakacji z odpowiednim tagiem ( szczegóły na stronie konkursu po kliknięciu w link) i można wygrać ciekawe nagrody. Pobyt w apartamentach nadmorskich w Ustroniu lub okolicy na pewno będzie dużą przyjemnością i dostarczy kolejnych wspomnień .

A jak chcecie kulinarnie przywołać wspomnienie lata, to zróbcie sobie sałatkę podobną do tej z bałkańskim serem.

Smacznego !

sałatka z serem bałkańskim