Archiwa tagu: suszone pomidory

Jajka w gniazdkach z suszonymi pomidorami

jajka w gniazdkach pomidorowe

To właśnie podobną do tej  potrawę podałam niedawno za przykład w dyskusji na kulinarnej grupie na temat autorstwa przepisów. Byłam dumna, że wynalazłam coś nowego, jako modyfikację pasztetu z jajkami i nazwałam duże klopsy nadziane jajkami na twardo właśnie jajka w gniazdkach. W komentarzach ( jeszcze na bloog.pl ) dowiedziałam się, że to i narodowa potrawa szkocka i popisowe danie Jamiego Oliwiera 🙂  I duma prysła a przyszła refleksja –  zdarza się często, że klika osób wpadnie jednocześnie na taki sam pomysł .

Dziś pokazuję nieco inną wersję – z suszonymi pomidorami i przecierem pomidorowym , podkręcone nieco chili i wędzoną papryką – wyszły oryginalne i pyszne 🙂

 

JAJKA W GNIAZDKACH Z POMIDOROWĄ NUTĄ

¾ kg mielonego mięsa
czerstwa bułka
mała cebula
kilka suszonych pomidorów
olej
4 jajka na twardo
1 jajko surowe
sól, pieprz, bazylia suszona

troszkę chili , szczypta wędzonej papryki
2 ząbki czosnku
przecier pomidorowy( kilka łyżek, może być zalewa od pomidorów z puszki

bułka tarta, sos sojowy

Suszone pomidory z zalewy lub suche zalewamy wrzątkiem- pół szklanki i przykrywamy. Wyjmujemy po 20 minutach a w wywarze z dodatkiem przecieru pomidorowego moczymy czerstwą bułkę .

Cebulę drobno kroimy i przesmażamy na oleju razem z rozdrobnionymi suszonymi pomidorami.
Do miski wkładamy mielone mięso i pomidory przesmażone z cebulką .Dodajemy odciśniętą i rozdrobnioną bułkę, wbijamy jajko, solimy, dodajemy przyprawy do smaku , przepuszczony przez praskę czosnek i dobrze wyrabiamy przez kilka minut. Formujemy cztery kule , w które wkładamy ugotowane i obrane jajka. Otaczamy je w tartej bułce i skrapiamy sosem sojowym. Układamy w żaroodpornym naczyniu i pieczemy w piekarniku w 180 C,ok 45 minut,  aż zbrązowieją i wbity w nie widelec wchodzi bez oporu.

Takie jajka otulone aromatycznym mielonym mięsem smakują doskonale  i efektownie wyglądają – można nimi zaskoczyć też gości.

Smacznego !

 

jajka w gniazdkach pomidorowe2

Lekka sałatka z fetą i suszonymi pomidorami

sałatka z fetą i suszonymi pomidorami

 

Staram się jeść sezonowo, z resztą mój organizm sam się tego domaga. Na blogu to widać, wiosną jest sporo nowalijek, latem i jesienią owoców i warzyw aktualnie dostępnych. Zimą natomiast mam ochotę na potrawy bardziej kaloryczne – bigos, racuchy, rillettes, czasem nawet smalec- na domowym chlebie i z kiszonymi ogórkami.
Jednak w tym roku zima jest łagodna a ja na skutek zajadania stresów nabrałam bardzo puszystych kształtów i muszę coś z tym zrobić  🙂
Dziś więc lekka sałatka z nabiałem w postaci fety ( żeby uzupełnić niedobory witaminy D). Pyszna, z moim ulubionym winegretem na bazie domowego octu jabłkowego z cząbrem i oliwy z zalewy od suszonych pomidorów – to akurat sezonowy dodatek , są znacznie bardziej aromatyczne, niż świeże. A pietruszka naciowa tej zimy ma się dobrze, więc jest prosto z grządki .

SAŁATA Z WARZYWAMI , SUSZONYMI POMIDORAMI I FETĄ W WINEGRECIE

½ główki sałaty lodowej
zielono-czerwona papryka
pół zielonego ogórka
pomidor
czerwona cebula
natka pietruszki
10 dkg fety
Kilka suszonych pomidorów z zalewy
sól morska, pieprz z młynka, zioła prowansalskie
łyżka octu jabłkowego z cząbrem, 2 łyżki oliwy od suszonych pomidorów
Sałatę rwiemy na kawałki, dodajemy pokrojonego na półplasterki ogórka , paprykę w kawałkach i czerwoną cebulę, solimy. Potem dodajemy pokrojone pomidory świeże i suszone, wlewamy ocet i oliwę, przyprawiamy pieprzem i ziołami, mieszamy. Na koniec posypujemy pokruszoną fetą i natką pietruszki. Dobrze, żeby się „przegryzła” kilkanaście minut w lodówce albo poza nią, ale jeśli macie ochotę zjeść ją zaraz ( jest bardzo apetyczna ) to proszę bardzo 🙂
Smacznego !

 

sałatka z fetą i suszonymi pomidorami1

Grillowane bakłażany z mozzarellą i suszonymi pomidorami oraz sos do nich

Takie bakłażany jadałam niedawno w poznańskiej Trattorii a ponieważ bardzo mi przypadły do gustu postanowiłam odtworzyć je w domu, dla córki wegetarianki. Chyba mi się udało, bo i mnie smak podszedł ( były mniej „przydymione” niż oryginał) a córa zajadała, aż jej się uszy trzęsły. Moje suszone pomidory zamarynowane w oliwie z dodatkiem cydrowego octu też doskonale do tego pasowały a może nawet były nieco lepsze.

Zrobiłam do tych bakłażanów  sałatkę z winegretem, tyle że bez kiełków,  z mieszanym efektem – podostrzyłam ją nieco francuską musztardą. Wprawdzie nie miałam tak dobrego octu balsamicznego jak oryginalna, jednak dała radę   i pasowała do bakłażanów.

BAKŁAŻANY GRILLOWANE Z MOZZARELLĄ I SUSZONYMI POMIDORAMI

1-2 bakłażany

po plastrze mozzarelli na kawałek

suszone pomidory z zalewy

sól

sałatka : środek sałaty masłowej

czerwona cebula

pomidory

bazylia, natka pietruszki, zioła prowansalskie

sól, pieprz ziołowy i czarny z młynka

ocet balsamiczny, oliwa

łyżeczka musztardy francuskiej

Bakłażany kroimy w plastry grubości ok. cm , solimy, odstawiamy na ok. pół godziny. Potem osuszamy i grillujemy na średnim ogniu na grillowej patelni cienko posmarowanej olejem aż będą al dente, z obu stron. Pod koniec grillowania kładziemy plastry mozzarelli by się rozpuściła. Posypujemy pokrojonymi suszonymi pomidorami. Podajemy z sałatką z winegretem i ciabattą lub innym pieczywem.

Proste, a jakie pyszne i efektowne , prawda ?  W towarzystwie włoskiego wina i nie tylko wprawiają w doskonały nastrój. Poniżej zdjęcie oryginału, nieostre, bo z komórki :

bakłażany5

Do tych w domu  zrobiłam sos na bazie jogurtu i majonezu, z nutką chili , musztardy i przecieru pomidorowego:

DIP DO GRILLOWANYCH BAKŁAŻANÓW

2 łyżki majonezu

2 łyżki jogurtu naturalnego

łyżka przecieru pomidorowego ( dałam zalewę od pomidorów z puszki)

łyżeczka słodkiego sosu chili

łyżeczka ostrej musztardy

sól morska, pieprz z młynka, słodka papryka

Mieszamy wszystko i wkładamy do miseczki :

sos z chili

Na przyjazd syna do domu  zrobiłam nieco bardziej wyrazistą wersję tych bakłażanów , z pokruszoną fetą zamiast mozzarelli . Smakowała nawet lepiej. Na pewno to danie wejdzie na stałe do repertuaru mojej kuchni.

Smacznego !

bakłażany z fetą

Mozzarella z fetą marynowane w oliwie z suszonymi pomidorami

serki marynowane1

 

To ostatni przebój u mnie w domu, wszyscy zajadają się aż im się uszy trzęsą, nawet Weganka spoglądała ostatnio z żalem, ze nie ma tam tofu…

Nie będę się rozpisywać, zrobiłam go podobnie do pokazywanego wcześniej cammemeberta . Najpierw robiłam tak samą mozzarellę, wykorzystując ją do Caprese, ale była trochę za mało wyrazista. Pomyślałam więc, że słona feta doda temu miksowi pazura , no i trafiłam. Słoiczek o pojemności 1, 5 szklanki idzie na jedno posiedzenie.

Serki układam na przemian  w słoiczku, dodaję pokrojone drobno suszone pomidory z zalewy , kilka łyżek zalewy od pomidorów ( doprawionej domowym octem jabłkowym z estragonem) mieszam ze zwykłą oliwą, zalewam, zakręcam i wstawiam do lodówki ( za sałatę, żeby szybko nie znaleźli i zdążyło się przegryźć:) Tak po dwóch godzinach jest dobry, ale jak uda mu się postać dobę, to najlepszy .

Dla wegetarian na specjalne okazje – rewelacja 🙂

Smacznego !

 

serki marynowane

Domowa pasta tahini i hummus w dwóch odsłonach

tahina1

 

Wśród produktów, które dostałam do wypróbowania ze sklepu internetowego  był też biały sezam łuskany i ciecierzyca. Oczywiście hummus narzucał się od razu, a i domową pastę tahini odważyłam się zrobić. Poszło mi to całkiem nieźle, mimo obaw i odkładania do momentu , aż się spokojnie za to zabiorę. Korzystałam z przepisów Marty z Jadłonomii, która niedawno wydała książkę z roślinnymi przepisami, jednak ze sporymi modyfikacjami i z dobrym skutkiem.

Muszę przyznać , że tym, że sama zrobiłam domową tahinę zaimponowałam nawet mojej córce wegance, specjalistce od tego typu past ( z resztą nie tylko jej 🙂

 

DOMOWA TAHINA

ok.  szklanki ziaren łuskanego sezamu ( Piątnicy)

ok. 1-2 łyżki oleju

Ziarna sezamu uprażyłam na suchej patelni, dużej, ceramicznej. Skończyłam prażenie, gdy się zezłociły i zaczęły orzechowo pachnieć. Zostawiłam do przestudzenia i miałam zamiar wrzucić je do blendera lekko przestudzone, jak radziła Marta. Jednak zatrzymała mnie jakaś ożywiona dyskusja na FB ( już nie pamiętam z kim ) i sezam ostygł zupełnie. Z duszą na ramieniu zabrałam się za mielenie – i tu zaskoczenie – zmieliło się doskonale, na drobny piasek i wcale nie trzeba było skrobać ścianek blendera, jak u Marty ( a mój blender  jest średniej mocy, bez żadnego turbodoładowania 🙂

Gładkie toto nie było, więc jak w w/wymienionym przepisie dolałam po trochu oleju, ale nie do blendera, tylko do miski, do której przełożyłam sezamowy piasek i potraktowałam wszystko żyrafą. Olej dolewałam powoli i ostrożnie, patrząc, czy pasta robi się gładka. Zrobiła się 🙂

Smakowała jak to tahina – sama w sobie bez rewelacji, dość ciężko. Za to w połączeniu z puree z ciecierzycy – rewelacja ! I tu pora przejść do najważniejszego – domowego hummusu.

 

hummus klasyczny

 

 

DOMOWY HUMMUS

szklanka ciecierzycy ( Piątnicy)

3 ząbki czosnku

1-2 łyżki pasty tahini

łyżka soku z limonki lub cytryny

kilka łyżek lodowatej wody

sól, pieprz z młynka, ew. papryka słodka

kmin rzymski ( kumin)

oliwa

natka pietruszki

W przepisie Marty było wyraźne zalecenie, z powołaniem się na inne blogi, żeby do gotowania ciecierzycy dodać sody. Ja nie odważyłam się tego zrobić, bo mam z tym złe doświadczenia… W stołówce studenckiej dodawano sody do garów z zupami, by się szybciej gotowały i rozwaliłam sobie przez to żołądek. Aha, no i potem postanowiłam sama gotować ( a właściwie z współlokatorką z akademika , Dorotka pozdrawiam:). I tak się zaczęła moje przygoda z gotowaniem…

Nie dodając sody złamałam lokalny patriotyzm, pochodzę bowiem z miasteczka, gdzie są jedne z największych Zakładów Sodowych  w Polsce… Ale moja rodzina była związana bardziej z cukrownią i cukier, choć niezdrowy jadam i dodaję do wypieków, więc wszystko zostaje w rodzinie 🙂

Przejdźmy jednak do hummusu. Ciecierzycę długo moczyłam , od popołudnia do następnego dnia rano, aż potroiła swoją objętość. Potem ugotowałam ją w świeżej wodzie, do miękkości, co trwało około 45 minut .

Przestudzoną zmiksowałam na gładko wraz z czosnkiem , dodając pod koniec nieco wody od jej gotowania. Potem miksując dodawałam tahinę, próbując smaku. Wlałam sok z limonki ( wolę go niż cytrynowy), dalej dolewałam powoli lodowatą wodę i hummus stawał się jedwabiście gładki. Dosmaczyłam solą i pieprzem i kuminem.  Podałam polany oliwą i posypany natką aromatycznej pietruszki , jeszcze z grządki.

Najwięcej zjadła moja młodsza córa, ale już szykuję drugą porcję, żeby i starsza spróbowała jak przyjedzie na weekend do domu.  Zrobię i drugi, z suszonymi pomidorami, który zrobiłam według sugestii autora bloga najsmaczniejszy.com.pl

 

DOMOWY HUMMUS Z SUSZONYMI POMIDORAMI

szklanka zmiksowanej ciecierzycy

ok. 1/3 szklanki suszonych pomidorów w zalewie

łyżka pasty tahini

natka pietruszki

Tu sprawa była prosta – do puree z ciecierzycy, zrobionego jak wyżej dodałam tahinę i drobno posiekane suszone pomidory z oliwą z zalewy ( własnej produkcji, łącznie z suszeniem ) i posiekaną natkę . Tym razem  pomidory macerowały się w oliwie z dodatkiem octu jabłkowego z estragonowym aromatem, więc nic kwaśnego już nie dodawałam. Ten hummus wyszedł rewelacyjnie i zniknął błyskawicznie , głównie za sprawą najmłodszego mego dziecka. Które to dziecko przestało narzekać, że gotuję wege dania daleko gorzej, niż jej starsza siostra 🙂

 

hummus z suszonymi pomidorami

 

I na koniec jeszcze bonus z produktami z w/w sklepu : makaron z sosem ze świeżych pomidorów z bazylią, z wykorzystaniem ciecierzycy i czerwonej soczewicy, z pestkami dyni  . Też był pyszny .

Smacznego !

 

makaron z cieciorką

 

 

Aromatyczna ryba z warzywami

ryba z warzywami1

 

Jesienne warzywa doskonale smakują ze wszystkim. Pieczone w piekarniku z oliwą i ziołami to nasza ulubiona wersja. Dodałam je więc do pieczonej ryby, skropiłam też białym winem. Ryba była słodkowodna, nieco podobna do karpia i jakoś podobnie się nazywała. Razem wyszło bardzo smakowite danie.

 

AROMATYCZNA RYBA Z WARZYWAMI

 

dowolna ryba w odpowiedniej ilości

cukinia, patison, pieczarki

cebula, czosnek, por, marchew, fasolka szparagowa

pomidory świeże i suszone

sól, pieprz, estragon, zioła prowansalskie

świeża natka pietruszki i bazylia

oliwa, białe wino

Ryba jest delikatna, więc warzywa pokrojone ( oprócz cukinii i pomidorów) podsmażyłam krótko na patelni z oliwą. Ułożyłam wszystko naprzemiennie na dużej blasze wysmarowanej oliwą, posypałam ziołami, wymieszałam lekko. Dorzuciłam świeże zioła.

Wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 180 C i po 5 minutach skropiłam obficie białym półwytrawnym winem. Piekłam około 20 minut.

Aromat był nieziemski i smak doskonały. Pamiętajmy, że teraz warzywa są najlepsze i jedzmy je w różnych formach.

Smacznego !

 

ryba z warzywami

Grillowane roladki z kurczaka z fetą, suszonymi pomidorami i miętą

roladki z fetą o miętą

 

Ostatnio pokazuję albo słodkości, albo dania z warzyw – pora więc na odmianę. Mięso latem staram się jadać z aromatycznymi dodatkami. Do roladek z piersi kurczaka zrobionych na patelni grillowej ( spokojnie można na grillu, tylko nieco dłużej) dodałam suszone pomidory z reszty zeszłorocznych zapasów ( sama suszyłam) , fetę i miętę dla orzeźwienia. Wyszły pyszne roladki, smakujące latem.

 

ROLADKI Z KURCZAKA Z FETĄ, MIĘTĄ I SUSZONYMI POMIDORAMI

6 filetów  z piersi kurczaka

suszone pomidory z zalewy

feta

kilka listków mięty

suszone zioła prowansalskie

sól morska, pieprz z młynka, słodka wędzona papryka

Piersi rozbijamy, posypujemy przyprawami. Na każdy kawałek kładziemy dwa  pomidory z zalewy, podłużne kawałki fety i 2-3 listki mięty. Zawijamy ciasno roladki, kładziemy je na posmarowanej cienko olejem patelni grillowej, złączeniem do dołu- tak się nie rozpadną. Smażymy po kilka minut z każdej strony, na grillu ogrodowym nieco dłużej.

Akurat miałam gości i roladki wszystkim bardzo smakowały, mimo, że dzień był upalny. Polecam nie tylko na lato.

Smacznego !

 

roladki z fetą o miętą1

Sałata z pomarańczą i marynowanym cammemebertem

sałatka z pomarańczą1

 

Na pomysł tej pysznej sałatki wpadłam gdy robiłam kilka dni po Wielkanocy porządki w lodówce. Znalazłam resztę cammemberta  w zalewie oliwnej z suszonymi pomidorami, który pokazywałam rok temu. Poza tym resztki sałat, które wykorzystałam jako bazę. Pomarańcza i winegret na bazie jej soku aż się prosiły o dodanie, tak samo, jak świeża mięta prosto z ogródka. Dla kontrastu na końcu posypałam wszystko rzeżuchą.

 

SAŁATA Z  MARYNOWANYM CAMMEMBERTEM W POMIDOROWYM WINEGRECIE

 

środek sałaty masłowej i lodowej

kilka liści kapusty pekińskiej

pamarańcza

kilka kawałków cammemeberta z oliwy z suszonymi pomidorami

kawałek zielonego ogórka

pomarańcza

gałązka świeżej mięty

sól morska, biały pieprz, suszony estragon

2 łyżki soku z pomarańczy

3 łyżki zalewy oliwnej od sera , z suszonymi pomidorami

garść rzeżuchy

Sałaty i liście pekinki porwałam na kawałki, posoliłam lekko. Dodałam ogórka pokrojonego w półplasterki, wymieszałam. Pomarańczę obrałam, pokroiłam w grube plastry i potem na ćwiartki. Dodałam do sałaty, do tego kawałki cammemberta z zalewy wraz z suszonymi pomidorami.

POMARAŃCZOWY WINEGRET

Sok pomarańczowy wymieszałam z oliwą, szczypta białego pieprzu i łyżeczką suszonego estragonu. Dodałam listki z gałązki świeżej mięty porwane na kawałki.

Polałam sosem sałatkę i wymieszałam. Na koniec posypałam rzeżuchą . Wstawiłam do lodówki na pół godziny, by smaki przeszły sobą.

Sałatka wyszła rewelacyjne, nie tylko pod względem wizualnym. Smak sera z z oliwy pasował do warzywnych dodatków i pomarańczy, a pomarańczowy winegret z przyprawami dopełnił  wszystkiego.

Smacznego !

 

sałatka z pomarańczą

Roladki z kurczaka z suszonymi pomidorami na zimno

roladki z suszonymi pomidorami

 

U mnie w domu na Wielkanoc największym powodzeniem cieszą się domowe wędliny. Robię tradycyjnie peklowaną i gotowaną szynkę, w ten sam sposób robioną pierś z kurczaka, białą kiełbasę w słoikach, pieczoną karkówkę do krojenia na zimno. Oprócz tego powodzeniem cieszą się roladki z kurczaka z różnymi nadzieniami, podane na zimno, pokrojone w plastry. W tym roku zrobiłam dwa rodzaje, dodając suszone pomidory – z mielonym mięsem oraz z boczkiem i pleśniowym serem.

 

ROLADKI Z KURCZAKA Z SUSZONYMI POMIDORAMI NA DWA SPOSOBY

 

filety z kurczaka

suszone pomidory z zalewy

mięso mielone

ser cammembert

plastry wędzonego boczku

sól, pieprz czarny i biały, papryka wędzona, bazylia suszona, oregano

olej do smażenia

Mięso z kurczaka rozbijamy niezbyt cienko. Posypujemy solą, pieprzami, wędzoną papryką. Do mięsa mielonego dodajemy pokrojone drobno suszone pomidory, przyprawiamy solą, pieprzem, bazylią i oregano.

Na plastry kurczaka kładziemy mielone mięso, zwijamy w roladki, spinamy wykałaczkami lub owiązujemy nitką.

Te z serem i boczkiem przygotowujemy tak : na mięso kładziemy kawałki sera w plastrach, na to boczek wędzony i suszone pomidory  z zalewy. Zwijamy w ten sam sposób.

Smażymy roladki na patelni, najlepiej grillowej, po kilka minut z każdej strony. Te z mięsem smażymy nieco dłużej, by w środku nie były surowe – możemy je lekko podlać wodą i poddusić pod przykryciem.

Roladki studzimy i podajemy na zimno pokrojone w grube plastry. U mnie cieszą się dużym powodzeniem i znikają błyskawicznie. Oczywiście można podać je także na ciepło na obiad czy kolację.

Smacznego !

 

roladki z suszonymi pomidorami1

Wytrawne ciasto z pokrzywą i suszonymi pomidorami

placek z pokrzywami1

 

Kiedy zobaczyłam to ciasto u Szarlotka podczas zielonej akcji, wiedziałam, ze muszę je zrobić. Jak tylko pojawiły się u mnie w ogródku pokrzywy, nazbierałam ich . Jedzenie pokrzyw mi nie straszne, odpowiednio przyrządzone niewiele różnią się smakiem od szpinaku. Dodaję je do zup, sosów , ciast wytrawnych ( patrz kategoria Jadalne chwasty ) a ostatnio młodziutkie listki także do surówek. Ta wstrętna parząca pokrzywa jest bogatym źródłem witamin i mikroelementów. Podnosi odporność organizmu , od czasu, jak używam jej w sezonie , cała rodzina mniej choruje.

By ciasto było jeszcze zdrowsze, zrobiłam je ze sporym udziałem mąki pełnoziarnistej. Dosmaczyłam je ulubionymi ziołami , w tym młodziutką miętą, która ledwo wyjrzała spod ziemi.

 

CIASTO Z POKRZYWĄ, SUSZONYMI POMIDORAMI I MIĘTĄ

100 g młodych pokrzyw ( z większych górne listki)

60 g suszonych pomidorów z oleju

100 g mąki pełnoziarnistej pszennej ( miałam Lubelli)

50 g mąki pszennej zwykłej

3 jajka

łyżka proszku do pieczenia

100 ml oleju

100 ml mleka

sól, pieprz ( dałam czarny z młynka i ziołowy)

ulubione zioła ( u mnie młoda mięta, suszona bazylia i oregano)

Na formę 20/10 cm

Suszone pomidory pokroiłam drobno, pokrzywy umyłam w kilku wodach, osuszyłam i posiekałam. Jajka zmiksowałam z mlekiem i olejem, stopniowo dodawałam przesiane mąki z proszkiem do pieczenia. Doprawiłam w/w ziołami, solą i pieprzami, na koniec dodałam posiekane pokrzywy i pomidory. Można dołożyć drobno zmielone migdały lub orzechy.

Wlałam ciasto do natłuszczonej i wysypanej tartą bułką formy. Piekłam w 180 C około 40 minut.

 

placek z pokrzywami

 

Ciasto wyszło pyszne, popijaliśmy do niego czerwony barszczyk, dojadaliśmy surówkę, też z chwastami, o której innym razem. Bardziej mi smakowało, niż robione rok temu drożdżowe z podobnym nadzieniem. Polecam tę ciekawą i zdrową formę wytrawnego ciasta.

Smacznego !

 

placek z pokrzywami3