Archiwa tagu: ser

Improwizowany sernik z syropem akacjowym

sernik akacjowy

 

Koleżanki blogerki kusiły mnie ostatnimi dniami sernikami na Facebooku i nabrałam strasznej chęci na sernik. W domu była tylko kostka twarogu półtłustego i jogurt naturalny, więc serniczek zrobiłam improwizowany. Na dodatek chciałam ułatwić pracę mężowi, który główne czynności kuchenne wykonuje teraz za mnie i „upiekliśmy” go w mikrofalówce.

Poza tym ten śnieg wciąż padający strasznie mnie przygnębia i zatęskniłam za smakami lata. Odszukaliśmy więc w zapasach słoiczek syropu z kwiatów akacji, pysznego i aromatycznego i to było to. Wyszedł niewielki ale pyszny serniczek i musiałam „zaklepać ” sobie dwa kawałki na rano, żeby móc zrobić zdjęcia w świetle dziennym, co przy smakowitości sernika nie było  zadaniem łatwym .

 

SZYBKI SERNICZEK Z MIKROFALÓWKI Z SYROPEM AKACJOWYM

spód taki, jak w serniku straciatella

kostka twarogu półtłustego ( 250 g)

250 ml jogurtu naturalnego

3 łyżki cukru-pudru

2 jajka

budyń śmietankowy

2 łyżki syropu z akacji

Kruszonkowy spód zrobiłam ręcznie, palcami , rozłożyłam i ugniotłam w natłuszczonym okrągłym naczyniu żaroodpornym.

Miksera nie chciało mi się odpalać, więc w misce roztarłam dokładnie twaróg z cukrem-pudrem za pomocą drewnianej pałki, dodałam jogurt i mieszając widelcem wbiłam po kolei jajka, dokładnie wymieszałam. Wlałam syrop, wsypałam budyń i ponownie dokładnie zamieszałam.

Wylałam masę na spód i mąż wstawił go  do kuchenki mikrofalowej na 20 minut na 500 W. I to wystarczyło, był gotowy. Trochę opadł, jak to sernik. Obłędnie pachniał syropem akacjowym, więc długo nie stygł- zaczęliśmy go jeść gdy był jeszcze letni. Zimny był jeszcze lepszy, a najlepszy rano, po nocy w lodówce.

Zaspokoiłam swoje sernikowe smaki i tęsknotę za latem.

Smacznego !

 

sernik akacjowy1

 

Serniko-makowiec

 

Sernik i makowiec to tradycyjne ciasta , które piekę zawsze na Gwiazdkę. Kiedyś zrobiłam za dużo masy makowej i serowej więc  zrobiłam taki kombinowany serniko-makowiec na improwizowanym spodzie. Widziałam takie ciasta na blogach , postanowiłam  w tym roku zrobić też taki. Tylko masa serowa jest inna niż zwykle, z kombinowanego przepisu, który podam lada dzień.

Spód jest taki, jak na szarlotkę – z 1/3 porcji.

Masa makowa taka, jak w tym makowcu ( 1, 5 szklanki)

Masa serowa podobna do tej.( 1/3 porcji)

Piekłam to wszystko ze względu na ser w 160 C, około godziny. Wyszedł pyszny, spróbowałam kawałek jeszcze wieczorem, ledwo ostygł. Polecam na Święta i nie tylko.

Smacznego !

 

 

WSZYSTKIM CZYTELNIKOM MOJEGO BLOGA ŻYCZĘ MAGICZNYCH I CIEPŁYCH ŚWIĄT, MIŁEJ RODZINNEJ ATMOSFERY PRZY ŚWIĄTECZNYM STOLE I WYMARZONYCH PREZENTÓW.

Grażyna

A kto chce poczytać coś sympatycznego i świątecznego, polecam pismo internetowe Green Canoe Style z moim artykułem Magia Świąt.

 

Grillowane roladki z indyka z serem pleśniowym i suszonymi pomidorami

 

Postanowiłam wypróbować moje tegoroczne suszone pomidory. Część z nich jest w zalewie z oliwy z przyprawami i pięknie pachnie. Ten aromat udzielił się roladkom z piersi indyka, które robiłam ostatnio na obiad. Do tego przypasował mi serek pleśniowy , a wędzoną papryką i kolorowym, świeżo zmielonym pieprzem wszystko przyprawiłam.

 

ROLADKI Z PIERSI INDYKA Z SUSZONYMI POMIDORAMI I SEREM PLEŚNIOWYM

 

3 plastry mięsa z piersi indyka

6 suszonych pomidorów z zalewy

6 plastrów serka pleśniowego

sól ziołowa, pieprz kolorowy, papryka słodka i wędzona

łyżka oliwy od suszonych pomidorów

trochę oleju do smażenia

Mięso lekko rozbiłam, posypałam przyprawami, skropiłam oliwą i wstawiłam do lodówki na pół godziny, żeby się trochę zamarynowało, bo z natury jest dość suche.

Potem na każdy plaster kładłam wzdłuż suszone pomidory i kawałki serka, zawijałam ciasne roladki. Kładłam je złączeniem do dołu (  nie rozwiną się wtedy) na rozgrzaną i posmarowaną cienko olejem patelnię grillową. Smażyłam po kilka minut z każdej strony.

Wyszły pyszne i aromatyczne, zjedliśmy je w towarzystwie pieczonych z ziołami ziemniaczków i sałaty z pomidorami w winegrecie. A że u mnie śnieg jeszcze nie pada, mogłam je sfotografować na powietrzu w jesiennym słońcu.

Smacznego !

 

 

Roladki schabowe z fasolką szparagową

rolscha

 

Dawno nie było u mnie mięsa. To nie znaczy, że nie jadamy ( chociaż latem faktycznie mniej), po prostu robiłam na życzenie rodzinki sprawdzone dania, które już są na blogu. Ostatnio jednak pokusiło mnie na coś nowego. Moja ulubioną formą jedzenie mięsa są roladki z różnym nadzieniem, smażone na patelni grillowej. Tym razem są ze schabu, nadziane strączkami fasolki szparagowej, w towarzystwie żółtego sera i pomidorów. Takie sobie sezonowe roladki.

 

ROLADKI SCHABOWE Z FASOLKĄ SZPARAGOWĄ

1/2 kg schabu

ugotowane strączki fasolki szparagowej

plastry pomidora

starty żółty ser

sól, pieprz, majeranek

papryka słodka i wędzona, pieprz kolorowy

Plastry schabu  rozbiłam , posoliłam, doprawiłam pieprzem i majerankiem. Na każdy posypałam trochę startego żółtego sera, posypałam paprykami i kolorowym pieprzem, położyłam cienki plaser pomidora, po 3 strączki fasolki i zwinęłam roladki.

Smażyłam je na posmarowanej cienko olejem patelni grillowej, najpierw złączeniem do dołu, żeby się nie rozpadły, po kilka minut z każdej strony.

Zjedliśmy je z ziemniakami w sosie koperkowym i sałatką z pomidorów i papryki. Ciekawie smakowały, fasolkowe nadzienie w towarzystwie sera i pomidora dobrze się komponowało smakowo z przyprawionym majerankiem schabem.

Smacznego !

 

rolschab

Szaszłyczki warzywne z serkiem pleśniowym

 

Odwiedzili nas wczoraj znajomi, dzięki którym nawiązałam kontakt z grupą jeżdżącą na wymianę do Normandii. Oni w tym roku nie mogli pojechać, ciekawi więc byli naszych wrażeń. Starałam się przygotować poczęstunek we francuskich klimatach. Zrobiłam pierwsze danie z mojej nowej książki kucharskiej , poświęconej tradycyjnej francuskiej kuchni, bardzo na czasie, bo mam jeszcze trochę papierówek. To był słony mus jabłkowy z dodatkiem masła do grillowanej kaszanki.  Zdjęcia nie mam, bo było już szaro jak siedliśmy przy grillu, mam za to coś bardziej efektownego : Mini- szaszłyczki, z warzywami i wędzoną szynką, dopasowanymi smakiem do serów przywiezionych z Francji. Do nich podałam musztardowy winegret.

 

MINI-SZASZŁYCZKI WARZYWNE Z SZYNKĄ I SEREM PLEŚNIOWYM

 

czerwone i żółte pomidory

ogórki małosolne

ogórki w sosie winegret

paski wędzonej wędliny ( dałam szynkę szwarcwaldzką i polędwicę sopocką)

kostki serka pleśniowego ( Pont l’Eveque i Ortolan)

listki bazylii

Pomidory poobkrawałam naokoło wybierając spójne kawałki, ogórki w plasterki a te w winegrecie jeszcze na kawałki, ponadziewałam przy pomocy Córci w kolejności – czerwony pomidor, szynka, ogórek w winegrecie, żółty pomidor, bazylia, serek i małosolny ogórek.

Taka kompozycja okazała się bardzo atrakcyjna smakowo, jej smak podkreślał musztardowy winegret na tradycyjnej francuskiej musztardzie i cydrowym occie winnym :

 

MUSZTARDOWY SOS WINEGRET

 

łyżka octu winnego ( miałam na cydrze)

łyżeczka musztardy francuskiej

3 łyżki oliwy

sól ziołowa

pieprz świeżo zmielony

Ocet wymieszałam widelcem z musztardą i ubijając lekko, dodawałam oliwę. Doprawiłam do smaku solą ziołową i świeżo zmielonym pieprzem.

 

 

Polane tym sosem szaszłyczki doskonale smakowały – smak serów ( bo o jego podkreślenie chodziło) harmonijnie komponował się z warzywami i wędlinami, musztardowy winegret wszystko dopełniał.

Smacznego !

 

Sałata w balsamicznym sosie z malinami i serem

 

Dziś na targu nie znalazłam już sałaty”prosto z ogródka’, widocznie  się skończyła. Ale z tej kupionej ostatnio, pysznej i pachnącej słońcem zrobiłam pyszną sałatkę.

Dość nietypowo zestawione składniki – sałatę, cienko pokrojoną cebulkę, maliny i ser połączył w harmonijną całość winegret na bazie octu balsamicznego. Ser, to nasz poczciwy twaróg z kostki, który w doskonałej jakości , z lokalnej mleczarni, kupuję w pobliskim sklepie spożywczym.

 

SAŁATA Z SEREM I MALINAMI W BALSAMICZNYM WINEGRECIE

 

pół główki sałaty masłowej ( środek)

pół kostki twarogu półtłustego

pół szklanki malin

małą młoda cebulka

łyżka octu balsamicznego

2 łyżki oliwy

sól, pieprz świeżo zmielony

kilka listków mięty

Umyte i osuszone liście sałaty rwiemy na kawałki, dodajemy cieniutkie krążki cebuli i solimy na 5 minut. Z oliwy, octu balsamicznego i pieprzu robimy winegret ubijając widelcem. Polewamy nim sałatę, zostawiając trochę  na koniec, mieszamy z sałatką. Dodajemy zgniecione listki mięty, posypujemy pokruszonym serem i malinami i polewamy resztą sosu.

Sałatka była pyszna, szczególnie przypadłą do gustu mojej córce, która zjadła jej lwią część. Polecam na lato, w sezonie malinowym.

Smacznego !

 

Racuszki serowe z sosem truskawkowym

racuser

 

Robiłam już kiedyś  racuchy serowe z ciasta drożdżowego. Tym razem dodałam twaróg do ciasta naleśnikowego,dając trochę proszku do pieczenia, by ładniej urosły. Wyszły pyszne, nieco cięższe niż te drożdżowe. Polane sosem z truskawek, malin i jogurtu smakowały wyśmienicie.

 

RACUSZKI SEROWE Z SOSEM TRUSKAWKOWYM

 

pół kostki twarogu półtłustego

2 jajka

czubata  szklanka mąki

1/2 szklanki mleka

1/2 szklanki wody gazowanej

łyżka cukru z wanilią

szczypta soli

łyżeczka proszku do pieczenia

olej do smażenia

sos : truskawki i trochę malin przesypane cukrem, jogurt naturalny

Ser z jajkami i cukrem roztarłam w misce drewnianą pałką do ciasta, dodałam mleko, mąkę z proszkiem i wodę gazowaną, posoliłam nieco. Łyżka formowałam owalne placuszki  kładłam na patelnię z rozgrzanym olejem, po czy przykryłam pokrywką.  Gdy się zrumieniły od spodu i ścięły na wierzchu , przewracałam i dosmażałam z drugiej strony. Odsączyłam z tłuszczu na papierowych ręcznikach.

Jedliśmy je lekko przestudzone, polane sosem z rozgniecionych z cukrem truskawek i malin oraz  gęstego jogurtu . Pyszne letnie danie.

Dodaję je do akcji racuszkowej i truskawkowej.

Smacznego !

 

 

racusero

Sałatka gyros i biało-czerwone przekąski kibica

salgyr

Sałatka to ukłon w stronę naszych dzisiejszych rywali, ale najpierw patriotycznie : Przekąski na dzisiejszy mecz, w biało-czerwonych barwach, na słono i na słodko. Te pierwsze to twarożek z cebulką w towarzystwie drobno pokrojonych pomidorów i czerwonej papryki, doprawionych solą i pieprzem.  To wszystko w waflowych foremkach. A na słodko ? Cóz może być lepszego w tym sezonie – bita śmietana z truskawkami :

 

kibi

 

Życzę wszystkim udanego kibicowania w czasie meczu otwarcia Euro 2012, a naszej drużynie oczywiście zwycięstwa 🙂

 

ser-pomidor

 

Gyros  jedna z klasycznych i ostatnio bardzo popularnych sałatek. Widziałam na blogach różne wersje, pokazuje tę najczęściej spotykaną, taką , jak ja robię. W przepisach prawie nie ma przypraw , ja wzbogaciłam górną warstwę, tę z kapusty pekińskiej , oraz dolną  z cebuli  –  solą ziołową, pieprzem i zielonym koperkiem a także odrobiną octu winnego. Przy okazji wypróbowałam z powodzeniem majonez, który dostałam od Winiar.

 

SAŁATKA GYROS

 

pierś z kurczaka

sól, przyprawa gyros

olej do smażenia

2 cebule

kilka ogórków konserwowych

puszka kukurydzy

1/2 małej kapusty pekińskiej

kilka łyżek keczupu

kilka łyżek majonezu ( dałam kanapkowy Winiary)

sól ziołowa, pieprz świeżo zmielony i ziołowy

2 łyżki octu winnego, białego

łyżka posiekanego koperku

Najpierw pierś kurczaka pokroiłam w kostkę, przyprawiałam solą i przyprawą gyros, podsmażyłam na niewielkiej ilości oleju do miękkości. Ostudziłam.

Cebule pokroiłam na półplasterki i posoliłam solą ziołową, pieprzem, skropiłam łyżką octu winnego  i zostawiłam tak na 10 minut, żeby się przegryzło. W tym samym celu poszatkowałam kapustę pekińską i tak samo wymieszałam z solą ziołową i octem winnym, dodając jeszcze posiekany koperek i ziołowy pieprz.

Ogórki konserwowe pokroiłam w drobną kostkę i odcedziłam z zalewy. Podobnie odcedziłam kukurydzę z puszki.

W szerokim szklanym naczyniu ułożyłam warstwami : ostudzone mięso, cebulę, polałam keczupem, na to ogórki konserwowe, kukurydzę, majonez i na wierzch kapustę pekińską z koperkiem. Wstawiałam do lodówki na godzinę, żeby smaki się „przegryzły”.

Bardzo nam smakowała taka wersja sałatki gyros, każdy nabierał sobie wszystkie warstwy – była i opcja zmieszania wszystkiego na talerzu i zajadania w dowolnej kolejności i konfiguracjach. Pycha ! Do grilla tez dobra, więc ją dodaję do akcji grillowych dodatków .

Smacznego !

 

salgyro

 

Zrolowana pizza

Niedawno w Weekendowej Piekarni robiliśmy zrolowaną kanapkę zaproponowaną przez Olcika. Mojej rodzince bardzo zasmakowała, stwierdzili, że jest lepsza, niz pizza. Postanowiłam zrobić coś podobnego z ciasta, z którego zwykle robię pizzę i z typowymi pizzowymi dodatkami. Wykorzystałam pewien istotny szczegół tamtego przepisu – dosypałam mąki do wyrośniętego ciasta i ponownie wyrobiłam, co ułatwiło zrolowanie.

ZROLOWANA PIZZA

60 dkg mąki pszennej
30 g drożdzy
szklanka mleka
1/4 szklanki oleju
1 jajko
łyżeczka cukru
łyżeczka soli
szynka
duszone pieczarki
plastry żółtego sera
pomidory
Drożdże roztarłam z cukrem, dodałam trochę letniego mleka, posypałam łyżką mąki i odstawiłam w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
Do miski wsypałam pół kilo mąki, sól i wlałam wyrośnięty rozczyn. Dodałam jajko, olej , resztę mleka i wymieszałam dokładnie. Wyrobiłam ciasto drewnianą łyżką, aż odstawało od brzegów miski. Postawiłam w ciepłe miejsce do podwojenia objętości ( około pół godziny).
Do wyrośniętego ciasta wsypałam resztę mąki, wyrobiłam znowu, wyrzuciłam na omączony blat i rozwałkowałam na długość blachy.
Posmarowałam ciasto oliwą i położyłam na nim plastry szynki, sera, duszone pieczarki i pomidory. Zwinęłam w rulon i przerzuciłam na blachę. Zostawiłam 10 min w ciepłym miejscu, żeby podrosło.
Piekłam w 200 C około pół godziny. Zrolowana pizza zniknęła błyskawicznie – jedliśmy ją posypaną oregano i polaną sosem pomidorowym. Smacznego !

Gruba pizza a nutką leczo

Dzisiaj Międzynarodowy Dzień Pizzy. Moje dzieci uznały to za doskonały pomysł, bo dawno pizzy nie robiłam… No, ale dzisiaj nie mogło się bez niej obejść. Zrobiłam taką, jak lubimy – puszystą i na grubym cieście. Jako dodatki wybrałam szynkę, wędzonego kurczaka oraz paprykę i cebulę – usmażone, jak do leczo, na to pulpę z pomidorów z puszki i oczywiście ser żółty na koniec. Zniknęła szybko, a była jej blacha na cały piekarnik. No, ale jeśli chodzi o pizzę, to moje dzieci mogą duuużo !

GRUBA PIZZA Z PAPRYKĄ

3 szklanki mąki pszennej
30 g drożdży
½ szklanki letniego mleka
łyżeczka cukru
czubata łyżeczka soli
5-6 łyżek oleju
1 jajko
szklanka letniej wody

puszka pomidorów
czerwona papryka
2 cebule
papryka w proszku, pieprz
kilka plastrów szynki
udko z wędzonego kurczaka
miseczka startego żółtego sera
bazylia lub oregano do posypania

Drożdże rozcieramy z łyżeczką cukru, zalewamy letnim mlekiem, mieszamy, posypujemy łyzką mąki i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
Do miski wsypujemy makę i sól, dodajemy wyrośnięte drożdże, mieszamy. Wlewamy olej i wodę, wbijamy jajko, mieszamy dokładnie. Ciasto powinno mieć konsystencję bardzo gęstej śmietany. Ubijamy lekko, nie za długo, bo pizza będzie za bardzo puchata i gruba. Kto lubi cienką, niech nie ubija wcale. Odstawiamy do podwojenia objętości, przykryte ściereczką, w ciepłe miejsce ( ja na kaloryfer) na ok 45 minut.
Po tym czasie wylewamy ciasto na natłuszczoną blachę, wyrównujemy i zostawiamy z 5 minut, aby podrosło. Wtedy smażymy na oleju cebulę i paprykę, posypując na końcu pieprzem i słodka papryką w proszku.
Na cieście układamy plastry szynki i kawałki wędzonego kurczaka. Na to rozkładamy usmażona paprykę z cebulą. Wstawiamy do nagrzanego pikarnika na 200 C, na ok. 20 min. Gdy pizza z szynką urośnie i brzegi się zaczną rumienić, wykładamy na to posiekane pomidory z puszki i posypujemy startym żółtym serem. Wkładamy na tę samą temperaturę na ok. 15 minut, aż ser się roztopi ,  brzegi ładnie zrumienią a zapach z piekarnika wypełni cały dom i zawoła domowników na obiad… Dziś ich wołać nie musiałam! Przed podaniem posypujemy oregano lub bazylią, kto lubi, może jeszcze polać keczupem, choć moim zdaniem pomidorów jest dość, ale wytłumaczcie to dzieciom… Zjedliśmy wszystko na jedno posiedzenie, do czego przyczyniło się głównie moje potomstwo. Aha, do tego była lekka sałatka z kapusty pekińskiej, ale o niej innym razem.
Niech się święci Międzynarodowy Dzień Pizzy ! Smacznego!