Archiwa tagu: schab

Co nieco o podróżowaniu

Teraz jest czas ferii zimowych i wyjazdów na wakacje. Wybierając się w podróż, dłuższą lub krótszą, na przykład samolotem, zabieramy ze sobą to wszystko, co jest nam potrzebne. Musimy też być na określoną godzinę na lotnisku . Trudno jest zorganizować podróż z końcowym etapem w samolocie, jeśli musimy na lotnisko dojechać pociągiem czy autobusem. Dlatego warto poszukać takiego miejsca, gdzie można spokojnie dojechać autem i zostawić samochód bezpiecznie na czas podróży.

Na przykład na http://modlinparking.pl/ wyczytałam, że  w bezpośrednim sąsiedztwie lotniska Warszawa Modlin jest fajny parking z  atrakcyjną ofertą cenową. W cenie parkowania, jest możliwość skorzystania za darmo z taksówki wiozącej bezpośrednio pod terminal. Można spokojnie zostawić auto i polecieć dalej samolotem. Nie trzeba się martwić o samochód, bo ma on zapewniony całodobową ochronę.

O parkowanie długoterminowe też nie trzeba się martwić, teraz jest wiosenna promocja – za 10-14 dni płaci się tylko 110 złotych, a każdy kolejny dzień powyżej kosztuje tylko 5 złotych.

Taka opcja podróżowania jest bardzo wygodna, możemy po podróży samolotem spokojnie wrócić autem do domu.

Ja wybierając się w podróż zawsze staram się wziąć  jakieś domowe wędliny a nie kupowane w sklepie, bo nie jestem nigdy pewna ich świeżości. Ulubioną formą zimnych mięs na podróż , dla mnie i dla dzieci są roladki. Najlepiej zrobić je z piersi kurczaka czy indyka lub  ze schabu.

Te na zdjęciu poniżej, z fetą i karmelizowanym porem, pokrojone w plastry doskonale nadają się do kanapek.

Na rozbity i przyprawiony plaster schabu kładziemy z brzegu pora i kawałki fety, zawijamy ciasno roladkę i smażymy ją , najlepiej na patelni grillowej, najpierw złączeniem do dołu a potem po kilka minut z każdej strony. Można też dla pewności spiąć roladkę wykałaczką albo owinąć nitką.
Takie roladki możemy zjeść na ciepło na obiad ,  a po ostudzeniu zabrać całe lub w plastrach na kanapki, na podróż krótszą czy dłuższą.

A kanapek czy roladek na drogę lepiej nie zostawiać w aucie , tylko zjeść po drodze, bo takiej próby czasu nawet domowe wędliny nie wytrzymają 🙂

O auto na parkingu możemy być spokojni, o jedzenie musimy zadbać sami.

 

Schab ze śliwkami z rękawa

To zdjęcie jednego z mięs, które robiłam na święta Bożego Narodzenia. Schab pieczony w rękawie z suszonymi śliwkami i morelami wyszedł mi tak pyszny, że trzeba go pokazać na blogu. Wprawdzie mam już na blogu  podobne mięso , ale robione inną techniką i inaczej przyprawione, więc to też warte jest pokazania. Przypomnę, że rzadko kupuję gotowe wędliny , robię peklowane i parzone mięsa, pieczone rzadziej, przy specjalnych okazjach.

SCHAB ZE ŚLIWKAMI I MORELAMI Z RĘKAWA

kilogram schabu

kilka suszonych śliwek i moreli

sól, pieprz, imbir, słodka i ostra papryka

zioła prowansalskie, majeranek, czosnek ( lub przyprawa majerankowo-czosnkowa do schabu )

W schabie zrobiłam dziurkę nożem a potem powiększyłam ją końcem drewnianej łyżki. Natarłam go przyprawami i wstawiłam na kilka godzin do lodówki .

Potem nadziałam mięso śliwkami i morelami, włożyłam do rękawa i upiekłam w piekarniku nagrzanym do 160 C w ciągu godziny z kawałkiem.

Wyszedł pyszny, jedliśmy go na zimno jako wędlinę i na ciepło w plastrach. Można go zabrać też ze sobą w podróż , zamiast sklepowych wędlin, które czasem szybko się psują. Ja lubię ostatnio podróże kulinarne po Polsce i odkrywanie ciekawych regionalnych smaków.

A taką klasykę , jak schab ze śliwkami zawsze warto zrobić.

Smacznego !

Roladki schabowe z karmelizowanym porem

roladki-z-porem

 

Też tak macie – mamo, zrób wreszcie zwykłego schabowego a nie jakieś wymyślne danie ? U mnie to słychać co jakiś czas i ulegam, ale ja panierowanych schabowych unikam, najmłodsze dziecię też jeśli wyjątkowo  je mięso. Męskiej części realnych testerów moich blogowych dań zrobiłam więc klasyczne schabowe , a roladki zjadłyśmy sobie w kobiecym gronie 🙂  Mnie smakowały bardzo, bo pory lubię niezmiernie, a karmelizowane to już wyjątkowo.

 

ROLADKI SCHABOWE Z KARMELIZOWANYM POREM

dwa plastry schabu

jasnozielona część pora

dwa plastry żółtego sera

sól, pieprz, majeranek, tymianek

trochę oliwy

łyżka masła, szczypta cukru

olej do posmarowania patelni

Plastry schabu rozbiłam, posypałam przyprawami , skropiłam oliwą i wstawiłam do lodówki na pół godziny.  W międzyczasie pokroiłam jasnozieloną ( to moja ulubiona) część  pora na półplasterki i zeszkliłam na  maśle, lekko soląc i dodając sporą szczyptę cukru. Jak zmiękła, to ją odstawiłam do ostudzenia.

Na kawałki  schabu położyłam cienkie plastry żółtego sera, na to rozłożyłam karmelizowane pory.  Zwinęłam ciasno roladki i położyłam je na posmarowanej cienko olejem patelni grillowej, złączeniem do dołu, żeby się nie rozpadły. Smażyłam po kilka minut z każdej strony, do zrumienienia .

Dla mnie bomba, a kto woli  zwykłe schabowe, ten trąba 🙂

Smacznego !

 

roladki z porem1

 

 

Roladki schabowe ze szparagami i szparagi w beszamelu

roladki ze szparagami

 

Dorwałam jeszcze wczoraj na targu szparagi i nie zawahałam się ich wykorzystać na dzisiejszy świąteczny obiad. Panowie  zażyczyli sobie klasyczne schabowe panierowane, ja wolę mięso mniej kaloryczne i zrobiłam roladki nadziewane szparagami i żółtym serem , z listkami bazylii dla aromatu. Ugotowałam szparagi całym pęczkiem i resztę podałam do obiadu z beszamelowym sosem , aromatyzowanym kolorową bazylią.

 

SZPARAGI Z BESZAMELEM

pęczek szparagów

1/4 szklanki mleka, woda, sól, cukier

sos beszamelowy :

łyżka masła

łyżka mąki

1/2 szklanki mleka i 1/2 szklanki bulionu ( z suszonej włoszczyzny)

sól, pieprz świeżo zmielony

zielona i fioletowa bazylia

Obrane szparagi włożyłam do wody z dodatkiem mleka, soli i odrobiny cukru – tak ugotowane tracą goryczkę. Gotowałam około 10 minut od zagotowania na wolnym ogniu. Odcedziłam.

Na patelni rozpuściłam masło, zmieszałam z mąką i lekko podsmażyłam robiąc jasną zasmażkę. Rozprowadziłam ją zimnym mlekiem, potem gorącym bulionem, mieszałam  do zagotowania, doprawiłam solą ,  pieprzem świeżo zmielonym i listkami bazylii.

Sosem polałam ciepłe szparagi.

 

szparagi w beszamelu

 

GRILLOWANE ROLADKI SCHABOWE Z SEREM, BAZYLIĄ  I SZPARAGAMI

 

plaster schabu

plaster żółtego sera

2 ugotowane szparagi

kilka listków bazylii

sól, pieprz, zioła prowansalskie

rozkłócone jajko

Schab rozbiłam, doprawiłam solą,pieprzem i ziołami. Położyłam na niego plaster sera, listki bazylii  i szparagi, zwinęłam ciasno roladkę. Obtoczyłam ją w rozkłóconym jajku i smażyłam na posmarowanej cienko olejem patelni grillowej, po kilka minut z każdej strony. Można też zrobić je na grillu, nieco dłużej smaząc.

Nie lubię robić zdjęć dań obiadowych, jak wszyscy czekają na jedzenie… Gdy szykowałam do zdjęcia szparagi, ser z roladek wypłynął i zamazał obraz przekroju, listki bazylii schowały się w środku… Na szczęście z zewnątrz były ładnie usmażone i uratowały honor dania…

Za to były pyszne, szparagi i ser dobrze się komponują , przyprawy pasowały, mięso zachowało  soczystość. Jak dorwiecie jeszcze szparagi, to polecam .

Smacznego !

 

roladki ze szparagami1

 

Roladki schabowe z fasolką szparagową

rolscha

 

Dawno nie było u mnie mięsa. To nie znaczy, że nie jadamy ( chociaż latem faktycznie mniej), po prostu robiłam na życzenie rodzinki sprawdzone dania, które już są na blogu. Ostatnio jednak pokusiło mnie na coś nowego. Moja ulubioną formą jedzenie mięsa są roladki z różnym nadzieniem, smażone na patelni grillowej. Tym razem są ze schabu, nadziane strączkami fasolki szparagowej, w towarzystwie żółtego sera i pomidorów. Takie sobie sezonowe roladki.

 

ROLADKI SCHABOWE Z FASOLKĄ SZPARAGOWĄ

1/2 kg schabu

ugotowane strączki fasolki szparagowej

plastry pomidora

starty żółty ser

sól, pieprz, majeranek

papryka słodka i wędzona, pieprz kolorowy

Plastry schabu  rozbiłam , posoliłam, doprawiłam pieprzem i majerankiem. Na każdy posypałam trochę startego żółtego sera, posypałam paprykami i kolorowym pieprzem, położyłam cienki plaser pomidora, po 3 strączki fasolki i zwinęłam roladki.

Smażyłam je na posmarowanej cienko olejem patelni grillowej, najpierw złączeniem do dołu, żeby się nie rozpadły, po kilka minut z każdej strony.

Zjedliśmy je z ziemniakami w sosie koperkowym i sałatką z pomidorów i papryki. Ciekawie smakowały, fasolkowe nadzienie w towarzystwie sera i pomidora dobrze się komponowało smakowo z przyprawionym majerankiem schabem.

Smacznego !

 

rolschab