Archiwa tagu: racuszki

Szybkie racuszki waniliowo-pomarańczowe

szybkie racuszki
szybkie racuszki

Wczoraj wieczorem zaliczyłam wtopę kulinarno-logistyczną … Miałam wszystko przygotowane do zrobienia racuchów karnawałowych, takich tradycyjnych, z drożdżowego ciasta. Pisałam już nieraz, że pączki smażę sporadycznie, bo nie lubię stać nad garnkiem z oparami tłuszczu, wolę smażyć z podobnego ciasta różnego rodzaju racuszki na niedużej ilości oleju . Lubię też takie jeść, pączki jak wszystko smazone w głębokim tłuszczu to nie jest to, co lubię bardzo. Owszem, zjadam jednego -dwa pączki dla tradycji, ale w Tłusty Czwartek zajadam się domowymi racuszkami.

Ale wróćmy do mojej wtopy – miałam w domu wszystko, ale kostka drożdży w lodówce straciła już swoją ważność a nieśmiała próba zakończyła się odmową współpracy. Byłam już tak nastawiona na wizję domowych racuszków do porannej kawy, że nie chciałam czekać ze smażeniem do jutra, postanowiłam zrobić racuszki za pomocą proszku do pieczenia. Wiem, to profanacja Tłustego Czwartku, ale efekt okazał się całkiem smaczny. Ciasto zrobiłam podobnie, jak na racuszki drożdżowe.

SZYBKIE RACUSZKI WANILIOWO-POMARAŃCZOWE

2 szklanki mąki

2 jajka i 1 żółtko

2-3 łyżki cukru i jedna z wanilią

2 łyżki stopionego masła i 2 łyżki oleju

sok z połówki pomarańczy

pół szklanki mleka

mały serek waniliowy ( 125 g)

sok z połowy pomarańczy

2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia

olej do smażenia

Jajka rozbiłam z cukrami, dolałam mleko , olej i stopione masło, wymieszałam wszystko trzepaczką. Dalej powoli mieszając dodawałam serek, sok z pomarańczy i mąkę z proszkiem do pieczenia. Ciasto powinno mieć konsystencję gęstszą niż to na naleśniki, powinno się dawać swobodnie nabierać łyżką a nie nalewać.

Na patelnię z rozgrzanym olejem ( a nawet dwie, bo zwykle smażę na dwie patelnie, było szybciej) kładłam łyżką owalne placuszki i przykrywałam pokrywką na 3-4 minuty. Po tym czasie sprawdzałam, czy racuszki się ścięły i zrumieniły od spodu, jeśli tak- to je odwracałam i dosmażałam bez przykrycia. Smażyłam na cienkiej wartswie oleju, tak 1-2 mm.

Usmażone odsączałam na papierowych ręcznikach i obtaczałam w cukrze-pudrze.

Nie urosły tak bardzo, jak racuszki drożdzowe, ale wyszły równie puszyste i pyszne. Przynajmniej szybko je się robi, nie trzeba czekać, aż urośnie ciasto drożdżowe. Zapamiętam ten sposób, ale odtąd już będę pilnowała, by mieć w razie potrzeby świeże drożdże w lodówce.

Smacznego !

Nadziewane muffinki i racuchy z pączkowego ciasta

 

nadziewane muffinki
nadziewane muffinki

Na Tłusty Czwartek i podobne dni karnawału rzadko robię pączki, bo nie lubię smażenia w głębokim tłuszczu, wymyślam więc słodkości w podobnych smakach, które można zrobić w innej formie. Pączka – jednego lub dwa zjadam kupionego, dla tradycji, domowe racuszki czy nadziewane muffinki zajadam  w większych, acz umiarkowanych ilościach. Zrobiam ciasto takie jak na pączki, nieco lżejsze, bo z dodatkiem jogurtu i kokosowej śmietanki, część włożyłam do muffinkowych foremek , nadziałam doskonałymi wiśniami z syropu i upiekłam a resztę ciasta usmażyłam na patelni w formie racuszków- te już bez nadziewania.

NADZIEWANE MUFFINKI Z PĄCZOWEGO CIASTA PLUS RACUSZKI W BONUSIE

3/4 kg mąki pszennej

3 łyżki  stopionego masła plus 3 łyżki oleju

50 g drożdży

szklanka mleka

1/2 szklanki jogurtu naturalnego i 2 łyżki śmietanki kokosowej ( z góry puszki, bez mieszania)

3 jajka

4 łyżki cukru i jedna z wanilią

szczypta soli

łyżka pigwówki

wiśnie w syropie do  nadziania

olej do smażenia do racuszków

Najpierw roztarłam drożdże z łyżeczką cukru, dodałam połowę  letniego mleka , posypałam łyżką mąki i odstawiłam do wyrośnięcia. W międzyczasie stopiłam i przestudziłam masło ,  ubiłam lekko cukry  z jajkami.

Do miski wsypałam mąkę, posoliłam troszkę, dodawałam stopniowo mieszając : wyrośnięty rozczyn, jajka z cukrem, resztę mleka, jogurt, śmietankę kokosową, stopione masło w temperaturze pokojowej, olej ( dla lepszej wilgotności ciasta )  i pigwówkę9 dla aromatu i lepszego rośnięcia ciasta). Wyrabiałam drewnianą łyżką aż ciasto zaczęło odstawać od brzegów miski i pojawiły się pęcherzyki powietrza. Postawiłam je przykryte w ciepłym miejscu do podwojenia objętości, na około pół godziny.

Foremki do muffinek wysmarowałam cienko olejem, napełniałam ciastem do połowy, kładłam po 1-2 wiśnie  i przykrywałam łyżeczką ciasta. Postawiłam je na 5 minut w ciepłe miejsce, by lekko podrosły.

Miałam 18 foremek, więc ciasta zostało jeszcze sporo. Jak włożyłam muffinki do piekarnika ( na 180 C , na pół godziny) rozgrzałam na dwóch patelniach olej ( 2-3 mm warstwę ) i smażyłam racuszki kładąc po łyżce ciasta na jednego . Jak się ścięły od spodu, przewracałam je na drugą stronę. Dwie patelnie dlatego, żeby było szybciej , nie lubię oparów gorącego tłuszczu i dlatego tak rzadko smażę pączki.

Po usmażeniu kładłam racuszki na talerz wyłożony papierowym ręcznikiem do odsączenia z nadmiaru tłuszczu, potem obtaczałam je w cukrze-pudrze.

Jak były gotowe, zajrzałam do piekarnika, muffinki były już zarumienione od góry, ale nie odstawały od brzegów foremek, pozwoliląm im więc dopiec się spokojnie. Po pół godzinie z kawałkiem były gotowe. Po ostudzeniu posypałam je cukrem -pudrem a część polałam wiśniowym syropem póki jeszcze były gorące.

Jedne i drugie są pyszne, pączka zjadłam jednego dla tradycji, racuszków i muffinek nieco więcej. Dodatek jogurtu i mleczka koksowego do ciasta sprawił, że są delikatne, lżejsze  i przyjemnie się je zajada.

Smacznego !

Racuszki z serem i ziemniakami, drożdżowe

racuszki z serem i ziemniakami
racuszki z serem i ziemniakami

Karnawał trwa, słodkości na bazie drożdży smażone na oleju lub innym tłuszczu to nieodłączny jego element . Nie bardzo lubię smażyć pączki na głębokim oleju, natomiast uwielbiam racuchy, które można usmażyć na niedużej ilości oleju , są mniej tłuste i można poeksperymentować z różnymi smakami. Tym razem pomysłowi na racuszki z serem i ziemniakami pomógł przypadek – gdy się za nie zabierałam, zostało mi nieco ziemniaków ugotowanych w mundurkach . W lodówce miałam serek homogenizowany, dodałam więc do ciasta i nieco ziemniaczanego puree i twarożek.

RACUCHY DROŻDŻOWE Z SEREM I ZIEMNIAKAMI 

2 szklanki mąki pszennej

twarożek naturalny ( 150 g), 2 ugotowane w mundurkach ziemniaki

25 g świeżych drożdży, szklanka mleka

80 g  masła

2  łyżki  cukru i jedna z wanilią, szczypta soli

jajko i żółtko

olej do smażenia, cukier-puder do obtoczenia

Sposób wykonania jest taki sam, jak w tym przepisie , dodajemy tylko na samym początku do mąki rozgniecione ziemniaki.

Racuszki wyszły pyszne, jak większość karnawałowych wypieków.

Styczeń to nie tylko czas karnawału ale też podsumowań ubiegłego roku. Trzeba pomyśleć o rozliczeniu podatków co nie zawsze jest łatwe i proste . Wprawdzie są gotowe programy , ale nie zawsze wszystko się da za ich pomocą zrobić . Warto czasem rozejrzeć się za fachową pomocą , na przykład taką, jaką można znaleźć na gptogatus.pl .

Problemów w codziennym życiu jest sporo, czasem wydaje się że wiemy jak sobie z nimi poradzić , jednak nie zawsze wszystko możemy zrobić samodzielnie. Pomoc fachowców pozwoli nam pomyślnie rozstrzygnąć nasze sprawy i znaleźć  czas na inne czynności dnia codziennego.

Racuszki z musem jabłkowym

racuszki z musem jabłkowym

To jeszcze przepis z lata, kiedy miałam papierówki. Zrobiłam z nich mus i dodalam do naleśnikowego ciasta. Wyszly puszyste racuszki, idealny smak lata.

RACUSZKI Z MUSEM JABŁKOWYM

Ok. 1, 5 szklanki mąki

2 jajka

1/2 szklanki mleka

3/4 szklanki musu jabłkowego

Płaska łyżeczka proszku do pieczenia

Olej do smażenia

szczypta cukru i soli

Jajka roztrzepałam sola i cukrem. Dodałam mieszając mus jabłkowy,  mleko i mąkę z proszkiem . Ciasto powinno mieć konsystencję gęstego naleśnikowego i nabierać się dobrze łyżką.

Na rozgrzanym oleju smażyłam niewielkie owalne placuszki, najpierw pod przykryciem, gdy się ścięły na wierzchu, odwracałam i dosmażałam bez przykrycia. Odsączałam na papierowych ręcznikach.

Jak już wspomniałam, placuszki wyszły rewelacyjne, lekkie i puszyste. Zjedliśmy je z bitą śmietaną i wiśniami.Można je zrobić o każdej porze roku.

Smacznego !

racuszki z musem jabłkowym1

Racuszki serowe z sosem truskawkowym

racuser

 

Robiłam już kiedyś  racuchy serowe z ciasta drożdżowego. Tym razem dodałam twaróg do ciasta naleśnikowego,dając trochę proszku do pieczenia, by ładniej urosły. Wyszły pyszne, nieco cięższe niż te drożdżowe. Polane sosem z truskawek, malin i jogurtu smakowały wyśmienicie.

 

RACUSZKI SEROWE Z SOSEM TRUSKAWKOWYM

 

pół kostki twarogu półtłustego

2 jajka

czubata  szklanka mąki

1/2 szklanki mleka

1/2 szklanki wody gazowanej

łyżka cukru z wanilią

szczypta soli

łyżeczka proszku do pieczenia

olej do smażenia

sos : truskawki i trochę malin przesypane cukrem, jogurt naturalny

Ser z jajkami i cukrem roztarłam w misce drewnianą pałką do ciasta, dodałam mleko, mąkę z proszkiem i wodę gazowaną, posoliłam nieco. Łyżka formowałam owalne placuszki  kładłam na patelnię z rozgrzanym olejem, po czy przykryłam pokrywką.  Gdy się zrumieniły od spodu i ścięły na wierzchu , przewracałam i dosmażałam z drugiej strony. Odsączyłam z tłuszczu na papierowych ręcznikach.

Jedliśmy je lekko przestudzone, polane sosem z rozgniecionych z cukrem truskawek i malin oraz  gęstego jogurtu . Pyszne letnie danie.

Dodaję je do akcji racuszkowej i truskawkowej.

Smacznego !

 

 

racusero

Kwiaty akacji w cieście naleśnikowym i drożdzowe racuszki z kwiatami bzu i akacji

Wybrałam się dziś do lasu nazbierać kwiatów czarnego bzu i akacji. Podzieliłam je na kilka części – do suszenia na herbatki, na syrop i do usmażenia w cieście naleśnikowym. Placuszki zrobiłam nieco inaczej – z ciasta drożdżowego i mieszanych rozdrobnionych kwiatów bzu i akacji ( to te na zdjęciu powyżej) . Kiście akacji smażyłam w gęstym cieście naleśnikowym – wyszły pyszne, nawet nie spodziewałam się takiego smaku.  Drożdżowe racuszki też wyszły smakowite .

 

KWIATY AKACJI W CIEŚCIE NALEŚNIKOWYM

jajko

niepełna szklanka mąki

1/2 szklanki mleka

1/2 szklanki wody gazowanej

łyżka cukru z wanilią

szczypta soli

ok. 20 kiści kwiatów akacji

olej do smażenia

Jajka roztrzepałam z cukrem  ,mąkę z mlekiem i wodą gazowaną  na zmianę dodawałam stopniowo utrzepując ciasto. Maczałam w nim kiście akacji ( trzymając za ogonki) , dokładnie, żeby były dobrze oblepione i kładłam na patelnię z rozgrzanym olejem. Gdy się zrumieniły od spodu , przewracałam i dosmażałam z drugiej strony. Odsączałam je z nadmiaru tłuszczu na papierowych ręcznikach. Gdy trochę przestygły, przytrzymałam je palcami a druga ręką energicznym ruchem wyciągałam ogonek , żeby lepiej się jadły.

 

Wyszły smakowite, rodzinka jadła polane jogurtem, ja bez niczego.

 

RACUSZKI DROŻDŻOWE Z KWIATAMI AKACJI I CZARNEGO BZU

2 szklanki  mąki

2 jajka

2 łyżeczki suchych drożdży
3/4 szklanki mleka
1/3 kostki masła
łyżka cukru z wanilią
szczypta cynamonu ( spora)
szczypta soli
1, 5 szklanki rozdrobnionych kwiatów akacji i czarnego bzu

olej do smażenia

Masło topimy i studzimy do temperatury ciała. Cukier roztrzepujemy z jajkami i cukrem waniliowym.
Do miski wsypujemy mąkę, cynamon  i szczyptę soli, dodajemy stopniowo mieszając drewnianą łyżką drożdże, jajka z cukrem, letnie mleko   i stopione masło. Wyrabiamy dokładnie ukośnymi uderzeniami drewnianej łyżki, aż ciasto będzie odstawać od brzegów miski i pojawią się pęcherzyki powietrza. Wrzucamy kwiaty- bzowe odcięte nożyczkami od łodyżek, akacjowe bez ogonków.

Czekamy aż ciasto podrośnie ( nie urośnie dużo, bo kwiaty są ciężkie), około pół godziny. Potem smażymy na patelni z rozgrzanym olejem owalne placuszki – najpierw pod przykryciem, gdy się zetną, przewracamy i dosmażamy bez przykrycia. Odsączamy na papierowych ręcznikach. Możemy je posypać cukrem i/lub polać śmietaną lub jogurtem.

Dla mnie takie placuszki jedzone w upalny dzień to prawdziwy smak lata.

Smacznego !