Archiwa tagu: pyry z gzikiem

Pyry z gzikiem

Jako mieszkanka Pyrlandii mam obowiazek wziąć udział w zabawie Olgi, pod nazwą ziemniaczany sezon. To danie, nazwane po poznańsku pyrami z gzikiem, to jedna z najprostszych i najpopularniejszych tutaj potraw. Gorące ziemniaki, gotowane w mundurkach, z dodatkiem masła i soli, oraz zimny twarożek  goszczą w niektórych domach niemal w każdy piątek. Proste to a jakie smaczne – pod warunkiem, że zrobi się dobry twarożek. a co gospodyni, to inny przepis. Podaję praktykowany przeze mnie:

PYRY Z GZIKIEM

ziemniaki ugotowane w mundurkach
sól
masło
twarożek, np:
2 kostki twarogu półtłustego
kilka łyżek śmietany
cebulka, szczypiorek
sól, pieprz
Twaróg rozgniatamy widelcem w misce, dodajemy śmietanę do pożądanej gęstości. Wkrajamy drobno posiekaną cebulkę i szczypiorek, doprawiamy. Kto lubi, może dodać jakieś zioła. A teraz: sposobów podawania jest wiele i zależy to od gęstości gziku, czyli twarożku. W przedszkolu miom dzieciom rozgniatano ziemniaki i polewano rzadkim gzikiem. Można ziemniaki pokroić, twarożek położyc obok i zajadać na przemian – posolone pyry z wiórkiem masła i gzik.Można wszystko wymieszać na talerzu.  A ulubiony sposób mojego męża, to rozkrojenie ziemniaków na pół, położenie na to wiórka masła i posmarowanie średnio gęstym twarożkiem – to sie je nożem i widelcem.
Gzik można zrobić z różnych serków – ja robiłam to danie w zimny i deszczowy dzień, kiedy nikomu się nie chciało wyjść z domu i padło na serek wiejski i naturalny homogenizowany, które akurat były w lodówce. Smakował bardzo.

Polecam to danie mamom niejadków, bo dzieci je bardzo lubią.

P.S .Na nowym zdjęciu gzik jest z wiejskiego twarogu, który co tydzień w dzień targowy przywozi mi włąścicielka gospodarstwa rolnego, jest pyszny i muszę go robić bardzo dużo, gdy dzieci przyjadą.

Smacznego!