Archiwa tagu: płatki owsiane

Chleb pszenny z płatkami owsianymi

chleb pszenny z płatkami owsianymi

Udało mi się w tych trudnych czasach kupić drożdże i dzięki temu, jak zwykle na Święta upiekłam drożdżowe chlebki. Wiem, że sporo osób woli te na zakwasie, ale ja tak lubię wszystko, co drożdżowe, od racuszków przez placki z kruszonką do pizzy , że i chlebki wolę te na drożdżach. O ile ten niezbędny produkt udało mi się kupić, o tyle mąka inna, niż pszenna to teraz towar bardzo trudny do zdobycia. Mam w czeluściach szafki resztę mąki żytniej i dodałam jej do chlebka mieszanego z czarnuszką, drugi też chcialam urozmaicić i wpadłam na pomysł, by dodać platki owsiane, takie zwykle śniadaniowe. Dorzucilam ziarna słonecznika, nieco ziół i powstał pyszny chleb pszenno-owsiany. Do świątecznych przysmaków pasował doskonale.

CHLEB PSZENNY Z PŁATKAMI OWSIANYMI

  • 30 dkg mąki pszennej
  • 15 dkg płatków owsianych błyskawicznych
  • 25 g drożdży i łyżeczka cukru
  • ok. 1, 5- 2 szklanek letniej wody
  • 2-3 łyżki nasion słonecznika
  • łyżeczka soli
  • po łyżeczce ulubionych suszonych ziół – dałam oregano, majeranek i bluszczyk kurdybanek

Najpierw rozrobiłam drożdże – dodałam łyżeczkę cukru, roztarłam je, wlałam trochę letniej wody , rozmieszałam i posypałam łyżką mąki. Odstawiłam w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.

Do miski wsypałam mąkę i płatki, zioła, słonecznik , wymieszałam, wsypałam sól.    Wlałam rozczyn i resztę letniej  wody – trzeba jej dać tyle, by ciasto dobrze się mieszało, nie kleiło ale też nie było za suche. Wymieszałam i wyrabiałam ukośnymi uderzeniami drewnianej łyżki  około dziesięć minut. Przykryłam ściereczką i odstawiłam w ciepłe miejsce do podwojenia objętości, na  około pół godziny.
Przełożyłam ciasto do natłuszczonej keksówki  i zostawiłam znów do wyrośnięcia na 10 minut. Przed włożeniem do piekarnika ponacinałam ciasto ukośnie w kilku miejscach, by swobodnie uchodziło z chleba powietrze.

Piekłam, razem z tym pszenno- żytnim , w piekarniku nagrzanym do 180 C około 50 minut, aż wierzch się zrumienił a chlebki z boków odstawały od foremki. Po wyjęciu z keksówki studziłam je na kratce.

Chleb pszenny z płatkami owsianymi smakował ciekawiej, niż zwykły pszenny, dobry był z masłem , pod domowe wędliny, super wyjadało się nim oliwę ze światecznych sałatek. Zachował długo świeżość – dziś jeszcze, tydzień po jego upieczeniu, dojadałam resztę i tylko skórki były nieco za twarde. Cieszę sie, ze tak mi się udał i na pewno go powtórzę, może z nieco innymi dodatkami.

Smacznego !

chleb pszenno-owsiany z bliska

Ciasto czekoladowo-owsiane z jabłkiem i cynamonem

ciasto czekoladowo-owsiane
ciasto czekoladowo-owsiane

Płatki owsiane są bardzo zdrowe , dobrze działają na organizm i lubię je jeść pod różnymi postaciami. Od dawna robię sobie owsianki na śniadanie prawie codziennie, ostatnio z owocami z ogrodu. Teraz przyszedł mi pomysł na ciasto czekoladowo-owsiane, któremu dla wilgotności dodałam jabłka. Kojarzą mi się one z cynamonem , więc dosmaczyłam nim placek a dla wzmocnienia aromatu wykorzystałam świeżo zaparzoną miętę. Wyszło pyszne ciasto, zdrowsze dzięki płatkom owsianym ,  pełne aromatów, takie comfort food poprawiające nastrój. Lato w tym roku nas nie rozpieszcza, zamiast słońca mamy często pochmurne dni, więc takie ciasto na lepszy humor przyda się czasem. Nie jest trudne w przygotowaniu, szybko się robi i nie wymaga użycia miksera. A jak pogoda dopisze, to jest na tyle trwałe, że można je zabrać też na piknik.

CIASTO CZEKOLADOWO-OWSIANE Z JABŁKIEM I MIĘTĄ

szklanka płatków owsianych

szklanka mąki

2 łyżki kakao

2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia

1/2 szklanki  cukru

1/4 szklanki oleju

2 jajka

pół łyżeczki cynamonu

1/2 szklanki zaparzonej i ostudzonej mięty

2 małe jabłka

Suche składniki zmieszałam w misce, dodałam mieszając olej, miętę i starte na tarce o grubych oczkach  jabłka . Na koniec wbiłam jajka i raz jeszcze dokładnie wymieszałam. Włożyłam ciasto  do natłuszczonej formy i piekłam w 180 C około pół godziny.

Ciasto wyszło wilgotne dzięki jabłkom, płatki owsiane połączyły się ze wszystkim ładnie, zapach cynamonu i mięty połączony z kakao zachęca do próbowania. Płatki owsiane mają sporo magnezu i witaminy B, wływają dobrze na poprawę nastroju, a reszta składników ciasta jeszcze w tym pomaga. Nastrój czasem opada nie wiadomo z jakiego powodu, czasem nie jesteśmy zadowoleni z własnego wyglądu, na przykład jak potrzebujemy fachowej pomocy z orto.info.pl .

Płatki owsiane z dodatkiem kakao są też składnikiem popularnego deseru z czasów niedawno minionych, zwanego szyszkami czy też bardziej obrazowo  „kupą słonia”. Takie ciasto jest jednak bardziej trwałe i aromatyczne.

Smacznego !

Wegańskie ciasto owsiano – jabłkowe

 

Na spotkanie z okazji Food Day Kasia z bloga W krainie smaku przyniosła ciasto owsiano- jabłkowe . Bardzo mi zasmakowało i pomyślałam, ze mogę zrobić na bazie tego przepisu wegański wypiek, modyfikując go nieco. Ponieważ jedynym niewegańskiem składnikiem było jajko, pominęłam je a dla zachowania wilgotności ciasta dodałam dwie łyżki musu jabłkowego. Sodę , której w wypiekach nie lubię zastąpiłam proszkiem do pieczenia w nieco większej ilości, by bezjajeczne ciasto dostatecznie wyrosło. Prócz tego nie miałam w domu razowej mąki, dałam więc żytnią.

Całość wyszła bardzo smaczna i podobna w smaku do oryginału .

WEGAŃSKIE CIASTO OWSIANO-JABŁKOWE

szklanka płatków owsianych

szklanka mąki żytniej

łyżeczka proszku do pieczenia

1/2 szklanki brązowego cukru

1/4 szklanki zwykłego cukru

1/4 szklanki oleju

łyżka oliwy

po pół łyżeczki cynamonu i imbiru

2 łyżki musu jabłkowego

2 małe jabłka

Moje szklanki maki i płatków były z górką, bo robiłam to w większej formie- serduszku. Tak z sentymentu, bo to było pożegnalne ciasto na podróż dla mojej Weganki…

Suche składniki zmieszałam w misce, dodałam mieszając olej, oliwę, mus jabłkowy i pokrojone drobno jabłka . Włożyłam to do natłuszczonej formy i piekłam w 180 C około pół godziny.

Upieczone ciasto wystudziłam na mokrej ściereczce, żeby lepiej wyszło z formy. Lwią część dostała córka na drogę, reszta  podzieliła się pozostała część rodziny, dość szybko, na zasadzie- kto pierwszy, ten lepszy. Pyszne było i na pewno je powtórzę, może z innymi przyprawami…

Smacznego !