Archiwa tagu: orzechy

Zdrowe kulki orzechowe z czekoladą

zdrowe kulki orzechowe z czekoladą

Na Wielkanoc oprócz mięs, kiełbas, jajek i serników jadamy sporo słodyczy. Jak dzieci były małe, to po śniadaniu szukały prezentów od Zajączka w ogrodzie , teraz już trudno je na to namówić, ale tradycję jedzenia słodyczy po wielkanocnym śniadaniu nadal bardzo lubią. Wiem, że Święta mają swoje prawa, ale postanowiłam trochę ukrócić to słodkie rozpasanie i zrobić też coś atrakcyjnego w smaku ale zdrowszego. Zdrowe kulki orzechowe nawiązują do dawnej tradycji, kiedy robiłam na Wielkanoc czy Gwiazdkę różne domowe slodycze , na bazie polewy czekoladowej , bakalii i czasem też płatków owsianych. Mam nadzieję, że jest trochę amatorów zdrowych słodyczy wśród czytelników bloga i postanowiłam podzielić się przepisem. Bazą jest gorzka czekolada , różne orzechy, zmielone i trochę suszonych śliwek. Masę dopełniają płatki owsiane, które kiedyś dawno wykorzystywałam do słodkich szyszek.

ZDROWE KULKI ORZECHOWE Z CZEKOLADĄ

  • gorzka czekolada 100 g
  • łyżka masła i dwie mleka
  • łyżeczka kakao do pieczenia
  • pół szklanki zmielonych orzechów
  • około pół szklanki owsianych błyskawicznych
  • kilka suszonych śliwek
  • opcjonalnie- szczypta cynamonu

Orzechy ( miałam włoskie, nerkowce, laskowe i migdały ) obieramy i mielimy w blenderze . W rondelku do mleka dodajemy masło i połamaną gorzką czekoladę, mieszamy aż się rozpuści, pod koniec dorzucając kakao . Gotujemy chwilę, by wszystko się dobrze połączyło . Wrzucamy płatki – jeśli używamy płatków owsianych zwyklych, nie błyskawicznych, to gotujemy je kilka minut , dokładnie mieszając – przy błyskawicznych nie jest to konieczne. Potem dorzucamy zmielone orzechy i posiekane drobno suszone śliwki . Jeśli masa nie jest na tyle gęsta, by ją formować , dorzucamy jeszcze płatków. Robimy kulki za pomocą łyżeczki , albo turlając w ręce. Po wystudzeniu trzymamy w lodówce lub chłodnym miejscu.

Smaczne wyszły , różne orzechy dodały im ciekawego smaku, suszone śliwki go lekko przełamały. Polecam amatorom zdrowych słodyczy.

Smacznego i zdrowych, radosnych Świąt Wielkanocy !

Sałatka gruzińska z buraczków

sałatka gruzińska z buraczków

Zobaczyłam taką sałatkę gdzieś na jakimś internetowym portalu kulinarnym i bardzo mnie zaciekawiła. Lubię buraczki we wszelkich postaciach a takie połączenie wydało mi się bardzo atrakcyjne. Zrobiłam małą modyfikację – zamiast soku z cytryny dodałam aromatyczny ocet z forsycji, który zlałam właśnie po tegorocznej fermentacji. Na zdjęciu sałatka gruzińska z buraczków jest na talerzyku obok prostej sałatki z rucoli i ogórków , bo spontanicznie postanowiłam ją uwiecznić pod koniec grillowania – dlatego światło wieczora nie oddaje dokładnie jej wyglądu. Czerwona cebula, orzechy i natka pietruszki-to proste składniki , ktore dodane do buraczków tworzą niezwykle smakowite danie. Gruzińskie smaki w takim wydaniu bardzo mi pasują.

GRUZIŃSKA SAŁATKA Z BURACZKÓW

  • Kilka ugotowanych w mundurkach buraczków
  • czerwona cebula
  • garść natki pietruszki
  • kilka orzechów
  • sól, pieprz z młynka
  • łyżeczka cukru
  • łyżka soku z cytryny lub dobrego octu
  • 2 łyżki oliwy

Ugotowane lub upieczone buraczki studzimy i kroimy w kostkę. W podobną, drobniejszą kostkę szatkujemy czerwoną cebulę , solimy ją i macerujemy chwilę w soku z cytryny lub occie. Siekamy pietruszkę i orzechy. Do pokrojonych buraczków dorzucamy cebulę wraz z marynatą, dodajemy cukier, posiekaną pietruszkę i orzechy, polewamy oliwą, doprawiamy jeszcze trochę solą i pieprzem z młynka. Najlepiej włożyć ją na trochę do lodówki by przegryzły się smaki. Jak już pisałam, to bardzo ciekawe połączenie smakowe , taką sałatkę można zrobić i do grilla i do obiadu a także jako samodzielne , lekkie danie z pieczywem lub bez.

Jeśli chodzi o drugą sałatkę na talerzyku to sfotografowałam ją dla dokumentacji – rucola z grządki, trochę ogórka, domowy ocet jabłkowy i olej rzepakowy tłoczony na zimno, sól, pieprz ziołowy. Na wierzchu posypana prażonym sezamem. Prosta, szybka i pyszna, polecam do grilla i do czego wam pasuje. Cieszmy się latem i pysznymi sałatkami.

Smacznego !

Świąteczne ciasto wiewiórka z makiem

świąteczne ciasto wiewiórka z makiem

Prowadzę bloga już tyle lat i w grudniu zawsze pokazuję różne swiąteczne ciasta. Jest już ich tyle, a ja wciąż wymyślam coś nowego. Początkowo chciałam zrobić kostkę makową, ale wpadłam na pomysł, by masę makową wykorzytać w inny sposób. Zainspirowałam się popularnym ciastem wiewiórka, które kiedyś piekłam z siostrą. Postanowiłam dodać do niego masy makowej, takiej z puszki i nieco bakalii . Trochę się bałam, czy nie wyjdzie mi zakalec, ale zrobiłam je na bazie mojego wypróbowanego placka z jabłkami na oleju. Wszystko się udało i świąteczne ciasto wiewiórka wyszło bardzo dobre – puszyste a zarazem wilgotne. Zjedliśmy je przy okazji pieczenia pierniczków , ale na pewno zrobię je na Święta, może z jakimiś ekstra dodatkami.

ŚWIĄTECZNE CIASTO WIEWIÓRKA Z MAKIEM

  • 3 jajka
  • 3 łyżki cukru i jedna z wanilią
  • pół szklanki oleju
  • pół szklanki drobno posiekanych orzechów włoskich
  • 2 duże jabłka starte na tarce o grubych oczkach
  • 3 łyżki gotowej masy makowej lub sparzonego maku
  • łyżka miodu ( płynny)
  • po garści suszonej żurawiny i rodzynków, trochę skórki pomarańczowej
  • 2/3 szklanki zaparzonej i przestudzonej kawy
  • dwie łyżeczki przyprawy do piernika
  • 1, 5 szklanki mąki
  • 2 czubate łyżeczki proszku do pieczenia

Jajka z cukrem rozbijamy lekko rózgą lub widelcem. Dodajemy mieszając olej i kawę, potem masę makową i bakalie. Dorzucamy miód i starte jabłka , na koniec delikatnie mieszamy z mąką , do której dodajemy proszek do pieczenia i przyprawę do piernika . Wkładamy masę do blachy wysmarowanej tłuszczem ( miałam kwadratową o boku 24 cm) i pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 C około 45 minut. Sprawdzamy patyczkiem, czy dobrze się upiekła, brzegi muszą też lekko odchodzić od blachy.

Ciasto , mimo moich obaw, udało się doskonale. Jabłka i masa makowa dodały mu wilgotności, a jednocześnie nie było ciężkie lecz zostało lekko puszyste. Dzięki kawie i korzennym przyprawom zyskało świąteczny klimat , polecam wszystkim na święta i nie tylko. Jak widać na dolnym zdjęciu, jego zapachem zainteresował się nasz kot Pyrek, który przyszedł asystować przy robieniu zdjęć.

Smacznego !

Rogale z masą orzechowo-chałwową

rogale z masą orzechowo-chałwową

To jest wariacja na temat słynnych rogali marcińskich , którą zrobiłam w tym roku. Byłam pewna, że mam zapas białego maku w szafce, niestety okazało się to złudzeniem. Do klasycznych rogali z ciasta półfrancuskiego zrobiłam więc masę z orzechów, podobnie, jak kilka lat temu. Dorzuciłam do nich nieco chałwy cukierniczej , wyszła bardzo ciekawa i pyszna masa. Cieszyły się chyba większym powodzeniem, niż te klasyczne , dlatego uznałam, że przepis na te rogale z masą orzechowo-chałwową przyda się na Święta i okołoświąteczny czas do końca roku. Warto się trochę pobawić , by uzyskac super efekt – a kto nie ma czasu na formowanie rogali, może wykorzystać przepis na masę do innego ciasta, nawet zamiast makowca.

ROGALE Z MASĄ ORZECHOWO-CHAŁWOWĄ

  • ciasto na rogale marcińskie takie, jak tutaj
  • szklanka zmielonych orzechów ( włoskie i laskowe)
  • 1/2 szklanki zmielonych migdałów
  • 2-3 łyżki masy chałwowej
  • 2 białka
  • łyżka kaszki manny
  • 2 łyżki drobnego cukru
  • lukier i orzechy do posypania

Ciasto na rogale po wyjęciu z lodówki wałkujemy na grubość 1. 5- 2 cm i wycinamy z nich trójkąty.

Masa orzechowa tym razem jest wzbogacona o migdały, bo taki smak jest ciekawszy i …bardziej świąteczny. Najpierw ubijamy na sztywno białka i dodajemy mieszając ( możemy mikserem na najmniejszych obrotach) po łyżce orzechów z migdałami , drobnego cukru i rozdrobnionej masy chałwowej, aż wszystko się dobrze połączy . Na koniec wsypujemy kaszkę mannę, która zestali nam całą masę.

Na pokrojone w podłużne trójkąty ciasto nakładamy masę wzdłuż całej powierzchni i zawijamy . Ukladamy na wysmarowanej tłuszczem blasze i zostawiamy pod przykryciem kilkanaście minut w ciepłym miejscu, by nieco podrosły. Pieczemy w 180 C około 20 minut, aż się zezłocą . Lekko przestudzone zdejmujemy z blachy i studzimy, o ile domownicy zachęceni zapachem nie zaczną ich podjadać prosto z piekarnika na ciepło 🙂

To, co zostanie smarujemy lukrem, zrobionym w ten sposób i posypujemy posiekanymi orzechami włoskimi lub migdałami.

Taka orzechowo-chałwowa wersja rogali marcińskich na pewno zostanie doceniona podczas świąt czy Nowego Roku.

Smacznego !

Figi z serem i orzechami na rucoli

Figi z serem na rucoli
Figi z serem na rucoli

Kiedy w sklepach pojawiły się świeże figi i pomyślałam sobie, że choć same w sobie doskonale smakują, to warto podać je w towarzystwie czegoś, co bedzie uzupełniać ich smak. Figi z serem lubią się bardzo, zwłaszcza z takim wyrazistym w smaku , pikantna rucola prosto z grządki jest dobrą bazą do sałatki łączącej je. Dołożyłam jeszcze słodkie bardzo w tym roku winogrona i świeże orzechy, zebrane niedawno pod drzewem. Listki bazylii , zielonej i fioletowej oraz świeżego oregano uzupełniły smak rucoli. Sery miałam dwa – cammembert i wiejski twaróg , zrobiony domowym sposobem w solance i przez to intensywny w smaku. Figi lubią się z miodem, wiec do polania sałatki zrobiłam winegret z łyżki miodu, cydrowego octu i oliwy. Prócz ziół i dressingu nie dawałam już żadnych przypraw, leciutko posoliłam tylko zieleninę na talerzu, przed ułożeniem dodatków. Wystarczyło, smak wyszedł doskonały.

FIGI Z SEREM , WINOGRONAMI I ORZECHAMI NA RUCOLI

kilka świeżych fig

garść czerwonych i zielonych winogron

po kawałku cammemeberta i twarogu z solanki

kilka wyłuskanych orzechów

spora garść rucoli

2 gałązki oregano

garść listków bazylii , zielonych i czerwonych

sól

po łyżce miodu, oliwy i octu cydrowego ( miałam domowy, z własnego cydru )

Umytą i wysuszoną rucolę ułożyłam na talerzu , dorzuciłam listki oregano i bazylii, lekko posoliłam. Ułożyłam na zieleninie pokrojone figi i sery, dodałam winogrona, posypałam kawałkami orzechów.

Z miodu, octu i oliwy zrobiłam sos, którym polałam wszystko. Ale to było pyszne ! Słodkie figi i winogrona, słone sery, pikantna rucola, chrupiące orzechy i do tego słodko-kwaśny sos z nutą oliwy… Wszystko sezonowe, sporo wprost z ogrodu – taki sposób podania fig bardzo mi się udał. Polecam, póki sezon na figi i winogrona trwa .

Smacznego !

Ciasto czekoladowo-chałwowe

ciasto chałwowe

Na pomysł zrobienia ciasta czekoladowo-chałwowego wpadłam gdy zostało mi zmielonego prażonego sezamu po produkcji domowej pasty tahini do hummusu. Nie dodawałam do całego zmiksowanego sezamu oleju by mieć w zapasie gotowy w razie potrzeby i dorzuciłam go do ciasta . Wyszło pyszne, z chałwowym posmakiem , a polewa czekoladowa i rozdrobnione orzechy dodały mu jeszcze atrakcyjności.

CIASTO CZEKOLADOWO-CHAŁWOWE

2 szklanki mąki

2/3 szklanki cukru

3  łyżki kakao

1/2 łyżeczki cynamonu

1/2 łyżeczki imbiru

2 łyżki zmielonego prażonego sezamu

2 łyżeczki proszku do pieczenia

1/3 szklanki oleju

szklanka mleka

2 jajka

 

2 łyżki posiekanych  orzechów: włoskich i nerkowców, łyżka prażonego sezamu

polewa czekoladowa

Suche składniki zmieszałam w misce.  Dodałam do nich olej , mieszając widelcem. Potem dolałam mleko a na końcu wbiłam jajka i dokładnie wymieszałam.

Piekłam w natłuszczonej formie ( 22 na 26 cm), około 45 minut w 180 C, do suchego patyczka. Po wystudzeniu polałam domową polewą czekoladową ,  posypałam posiekanymi orzechami i prażonym sezamem w ziarnach.

Ciasto wyszło pyszne, z chałwowym posmakiem, polewa i orzechy doskonale je uzupełniały. Próbowało go sporo osób, m.in. goście i wszystkim bardzo smakowało. Będę je robić na specjalne okazje.

Smacznego !

ciasto chałwowe 1

 

Piernik z orzechami i nutą mandarynki

piernik mandarynkowy

Piernik robię zwykle na bazie jednego z dwóch rodzinnych przepisów. Staram się je modyfikować, by dodać od siebie coś nowego, ciekawego, świeżego. Na pomysły wpadam przypadkiem – tym razem zostały mi dwie łyżki mielonych orzechów od domowych michałków , w lodówce miałam mus jabłkowo-pigwowy a mandarynki…no cóż, jest na nie sezon i wciąż są pod ręką. Oto moja wariacja na temat piernika :

PIERNIK Z NUTKĄ MANDARYNKI, PIGWY I ORZECHÓW

2 szklanki mąki

1/2 szklanki cukru

2 łyżki płynnego miodu

2 łyżki musu jabłkowo-pigwowego

2 jajka

1/3 szklanki kwaśnej śmietany

sok z całej mandarynki

1/2 szklanki rozpuszczonej i wystudzonej mocnej kawy

łyżka kakao

2 łyżeczki proszku do pieczenia

1/2 kostki dobrej margaryny

1/2 łyżeczki cynamonu i spora szczypta imbiru

2 łyżki mielonych orzechów

cukier-puder do posypania

Margarynę topimy i studzimy. W misce mieszamy suche składniki, dodajemy do nich mieszając drewnianą łyżką kawę, śmietanę, miód, sok, mus,  stopioną margarynę, na końcu jajka.  Mieszamy dokładnie wszystko. Ciasto powinno mieć konsystencję gęstej śmietany.

Pieczemy w 180 C ok. 45 minut.

 

piernik mandarynkowy1

Wystudzony posypujemy cukrem-pudrem.

Piernik z mandarynkową nutą wszystkim smakował, być może zabiorę podobny na jakieś kolejne blogerskie spotkanie. Domowe ciasta sprzyjają nawiązywaniu nowych kontaktów, jeżeli dodaję do tego wizytówki bloga , to każdy łatwiej mnie zapamięta 🙂 Powoli kończą mi się ich zapasy, może zamówię kolejne na http://www.polishdruk.pl/

A wracając do ciasta – gdy robiłam zdjęcia zostawiłam je potem na chwilę i jak wróciłam zabrać talerz, z jednego kawałka została raptem …połowa ! a mój kot Nuki, wielki amator ciasta ( tak, tak !) siedział tyłem do talerza z niewinną miną i wyglądał przez okno, co widać na ostatnim zdjęciu !

Nie każde ciasto mu podchodzi, więc odebrałam to jako komplement 🙂

Smacznego !

ciasto nuki1

Proste ciasto z dyniowym puree i jabłkami

ciasto z dynią3

 

Sezon dyniowy w pełni, a ja w tym roku pokazałam tylko wegański piernik z pomarańczową królową jesieni . Co nie znaczy, że nic nie robiłam, było kilka dań pokazywanych już na blogu , na bazie dyni pieczonej.  Dziś ciasto zwykłe, proste w wykonaniu , na bazie mojego szybkiego placka z jabłkami.

SZYBKI PLACEK Z DYNIOWYM PUREE I JABŁKAMI

2szklanki mąki

2 jajka

1/3 szklanki oleju

2/3 szklanki mleka

1/2  szklanki puree z dyni ( dynia upieczona i zmiksowana)

4  łyżki cukru i 1 cukru z wanilią, szczypta cynamonu

2 łyżeczki proszku do pieczenia

dwa jabłka

łyżka syropu z pigwy

polewa czekoladowa

posiekane orzechy do posypania

Jajka wbijamy do miski i roztrzepujemy  razem z cukrem i cukrem waniliowym. Dolewamy olej, mleko, syrop,  mieszamy .Dodajemy stopniowo mąkę, puree z dyni,   proszek do pieczenia, mieszamy. Jeżeli ciasto będzie za gęste (powinno powinno mieć konsystencję gęstego naleśnikowego) , dodajemy więcej mleka.
Obieramy jabłka, kroimy drobno, mieszamy z ciastem.

Wykładamy ciasto do natłuszczonej formy  ( ja o średnicy 24 cm) . Pieczemy w 180 C około 45 minut, do zrumienienia wierzchu i suchego patyczka.

Ja po wystudzeniu pokryłam wierzch polewą czekoladową i posypałam orzechami. Swoimi, z ogrodu  – w tym roku było ich sporo. Muszę pomyśleć, jak sobie poukładać zapasy na zimę w kuchni – mam sporo różnych posuszonych herbatek w pojemnikach, trzeba to jakoś pomieścić , nieco przemeblować kuchnię. Chyba poszukam inspiracji na http://www.grupainterio.pl/

Póki co ciasto dyniowe z polewą czekoladową i orzechami, z jabłkami nutką pigwy znika błyskawicznie.

Smacznego !

 

ciasto z dynią4

Ciasto czekoladowe z kajmakiem , wiśniami i orzechami

ciasto czekoladowe z kajmakiem

Masa kajmakowa to jeden z ulubionych przysmaków mojej córki, toteż specjalnie z myślą o niej przełożyłam nią czekoladowe ciasto . Teraz, gdy się uczy do matury , potrzebuje sporo energii , magnez zawarty w kakao użytym do ciasta też jej się przyda. Dołożyłam też do nadzienia nieco włoskich orzechów, dobrze wpływających na pracę mózgu i drążone wiśnie z kompotu, by było nieco lżejsze . Całość wyszła pyszna .

CIASTO CZEKOLADOWE Z MASĄ KAJMAKOWĄ, WIŚNIAMI I ORZECHAMI

2 szklanki mąki

2/3 szklanki cukru

2- 3  łyżki kakao

1/2 łyżeczki cynamonu

1/2 łyżeczki imbiru

łyżka cukru z wanilią

2 łyżeczki proszku do pieczenia

1/3 szklanki oleju

szklanka mleka

2 jajka

szklanka kajmaku

1/2 szklanki wydrążonych wiśni z kompotu

2 łyżki posiekanych włoskich orzechów

Suche składniki zmieszałam w misce.  Olej  dodałam do miski z suchymi składnikami , mieszając widelcem. Potem dodałam mleko a na końcu wbiłam jajka i dokładnie wymieszałam.

To ciasto piekłam z przygodami. Miałam już gotowe w misce, kiedy w domu wyłączył się prąd, a mój piekarnik jest elektryczny. Najpierw poprosiłam syna, by sprawdził domowe bezpieczniki, ale było wszystko w porządku. Wstawiłam więc ciasto w misce do lodówki, denerwując się, czy mu to nie zaszkodzi. Trochę trwało, zanim mogłam włączyć piekarnik, bo okazało się, że były zerwane w pobliżu przewody wysokiego napięcia. Wystawiłam ciasto , by nabrało znów pokojowej temperatury i włączyłam piekarnik.

Przelałam do natłuszczonej formy ( 26 na 30 cm) i piekłam w 180 C około 40 minut.

Połowę ostudzonego przekroiłam ( nie zrobiłam w ten sposób całego, bo to istna bomba kaloryczna), posmarowałam wymieszanym z orzechami kajmakiem (przywiezionym z tych warsztatów), włożyłam do niego wiśnie i przykryłam drugą warstwą.

Stres przy pieczeniu wynagrodził nam rewelacyjny smak ciasta.

Smacznego !

 

ciasto czekoladowe z kajmakiem1

Pełnoziarnisty makaron z rzodkiewkowym pesto

makaron z pesto

 

Już jakiś czas temu na blogach widziałam pesto z liści rzodkiewki i zamierzałam je zrobić. Nie odważyłam się jednak na pesto z liści rzodkiewek kupionych nawet na straganie, bo nie wiedziałam, czym były nawożone. W tym roku sami posialiśmy rzodkiewki w ogrodzie o mogłam wreszcie  takie pesto wypróbować. Jest z orzechami włoskimi, bo mam jeszcze zapasy własnych i bez parmezanu , wegańskie – było robione w trakcie pobytu w domu starszej córki.

 

MAKARON Z PESTO Z LIŚCI RZODKIEWKI

opakowanie pełnoziarnistego makaronu ( u mnie uszka Lubelli)

ok. 1, 5 szklanki liści młodych rzodkiewek

garść orzechów włoskich

oliwa

sól, pieprz z młynka

Makaron ugotowałam al dente. Umyte liście rzodkiewek miksowałam z orzechami, dolewając powoli oliwę. Na koniec posoliłam lekko, dodałam pieprzu czarnego z młynka. Wymieszałam z makaronem.

 

makaron z pesto2

 

Liście rzodkiewek mają lekko pikantny smak, pesto więc doskonale pasowało do łagodnego w smaku makaronu , ożywiło i podkreśliło jego smak.

Polecam wszystkim, którzy mają rzodkiewki z pewnego źródła.

Smacznego !

 

makaron z pesto1