Archiwa tagu: masa

Tort z masą jogurtową i owocami

tort z masą jogurtową1

To torcik na okrągłe urodziny mojej Młodszej, założycielki bloga . Przestała już być nastolatką… Chciała lekki torcik na jasnym biszkopcie, z owocami dostępnymi teraz , do których dodałam rozmrożone maliny. Masa jest na bazie serka labneh, który zrobiłam z jogurtów greckich, z dodatkiem bitej śmietany i masła. Wyszedł bardzo ciekawy i ożywczy w smaku torcik, a na ciasto z taką masą mam już zamówienie na Święta.

TORT Z MASĄ JOGURTOWĄ I ZIMOWYMI OWOCAMI

biszkopt taki, jak tutaj

serek labneh z dwóch jogurtów greckich ( zrobiony bez soli)

200 ml śmietanki kremowej i 2 łyżki cukru-pudru

2 łyżki miękkiego masła

owoce do przybrania

Ostudzony biszkopt przekroiłam na trzy blaty. Można je czymś nasączyć, córa nie chciała.

Śmietankę ubiłam z cukrem -pudrem na sztywno. Dodawałam miksując na mniejszych obrotach po łyżce serka , na końcu dodałam bardzo miękkie masło i zmiksowałam do końca. Wstawiłam masę do lodówki na pół godziny.

Przełożyłam blaty biszkopta masą jogurtową, a właściwie serową, posmarowałam resztą na wierzchu, a solenizantka ozdobiła tort owocami.

tort z masą jogurtowąa

 

Torcik wyszedł bardzo delikatny , owoce ożywiły smak masy , wszystko razem super smakowało. Myślę, że w sezonie letnim, ze świeżymi owocami jagodowymi będzie jeszcze lepszy, spróbuję też połączyć tę masę z ciemnym , czekoladowym ciastem.

Najważniejsze, że bardzo smakował solenizantce.

Smacznego !

tort z masą jogurtową2a

 

Placek z masą z kaszki manny , truskawkami i galaretką

placek z galaretką i truskawkami1

 

To jeden z moich deserów z długiego weekendu, zainspirowany ciastem  Darii z Trufelkowa. Zrobiłam je  jednak po swojemu, spód sobie uprościłam dając po prostu herbatniki do wysmarowanej masłem formy, a warstwę z kaszki manny wzbogaciłam, robiąc ją w postaci ulubionej przez nas masy. Owoce i galaretka dopełniły atrakcyjnej postaci i smaku tego deseru.

 

DESER Z MASĄ Z KASZKI MANNY, OWOCAMI I GALARETKĄ

paczka lub dwie herbatników

masa z kaszki manny

galaretka cytrynowa

truskawki, jagody

Na dnie wysmarowanej formy ułożyłam ciasno herbatniki. Na nich rozłożyłam masę, wyrównałam. Powciskałam w nią truskawki i lekko jagody, wstawiłam do lodówki.

Galaretkę rozpuściłam w wodzie według przepisu. Stygnącą zalałam owoce cienką warstwą i wstawiłam do lodówki. Jak zastygła, wlałam resztę galaretki i znów wstawiłam do lodówki.  Po kilku godzinach placek  dawał się kroić bez problemów. Połączenie naszej ulubionej masy, owoców i galaretki okazało się pysznym i atrakcyjnym letnim deserem i cieszyło się dużym powodzeniem.  Polecam na sezon owocowy.

Smacznego !

 

placek z galaretką i truskawkami

 

 

 

Budyń szafranowy i masa z niego do tortu

budyń szafranowy

 

Kilka dni temu zadałam zagadkę na fanpage bloga, co przedstawia to zdjęcie i jaki był efekt finalny deseru na jego bazie. Padały bliskie odpowiedzi, że to budyń domowy na żółtkach i baza do kremu do karpatki. Jednak lekko żółty kolor budyń zawdzięcza szafranowi a masa na jego bazie posłużyła do przełożenia czekoladowego ciasta i powstał bardzo przyjemny torcik. A że szafran i aromatyczne ciasto mają w sobie coś z afrodyzjaków, prezentuję torcik właśnie dzisiaj. Jestem od kilku dni w podróży i nic specjalnego na Walentynki nie uda mi się przygotować.

 

MASA BUDYNIOWA O SZAFRANOWYM SMAKU

BUDYŃ SZAFRANOWY

1, 5 szklanki mleka

2 łyżki mąki ziemniaczanej

2 łyżki cukru

szczypta szafranu

Szafran zalewamy łyżką gorącej wody. Szklankę mleka z cukrem gotujemy. W reszcie zimnego mleka rozpuszczamy mąkę ziemniaczaną. Dodajemy odcedzony szafranowy wywar do mleka. Gdy się zagotuje , wlewamy rozpuszczoną mąkę ziemniaczaną, mieszamy do zagotowania.

MASA BUDYNIOWA Z SZAFRANEM

budyń szafranowy

1/2 kostki masła

łyżka cukru-pudru

Budyń studzimy często mieszając. Miękkie masło miksujemy z cukrem-pudrem na puszystą masę, dodajemy miksując po łyżce budyniu. Najlepiej zrobić to z pomocą drugiej osoby, bo pod koniec miksowania masa często owija się wokół trzepaczek i trzeba przerywać miksowanie i strząsać ją z nich. Ale efekt jest smakowity. Masę wkładamy do lodówki na co najmniej pół godziny.

 

TORCIK Z MASĄ BUDYNIOWO-SZAFRANOWĄ

Ciasto czekoladowe, takie, jak tutaj

masa budyniowa o szafranowym smaku

cukier-puder do posypania

Ciasto kroimy na trzy blaty, przekładamy stężałą w lodówce masą budyniową i posypujemy cukrem-pudrem. Wkładamy na trochę do lodówki, potem się lepiej kroi.

 

tort z masą szfaranową

 

Masa szafranowa doskonale pasuje do lekko korzennego czekoladowego ciasta. Torcik jest pyszny i aromatyczny, nadaje się świetnie na wyjątkowe okazje.

Smacznego !

 

tort kawałek

Ciasto czekoladowo-miodowe z masą z kaszki manny

ciasto miodowe

 

To jeszcze świąteczne ciasto. Planowałam upiec miodownik, ale postanowiłam zrobić jeszcze paszteciki i tempo podkręciłam, dlatego zrobiłam moje ciasto czekoladowe z dodatkiem miodu. Wyszedł bardzo smaczny świąteczny wypiek.

CIASTO CZEKOLADOWO-MIODOWE Z MASĄ Z KASZKI MANNY

2 szklanki mąki

 

1/2 szklanki cukru

3 łyżki płynnego miodu

 

2 łyżki kakao

 

2 łyżeczki proszku do pieczenia

 

1/3 szklanki oleju

 

1/2 szklanki mleka

 

1/2 szklanki wody gazowanej

 

jajko

imbir, cynamon

dżem wiśniowy

 

masa z kaszki manny

 

Suche składniki  wraz z przyprawami zmieszałam łyżką w misce. Dodałam olej, mleko, miód, wymieszałam dokładnie. Potem dodałam wodę gazowaną a na końcu wbiłam jajko i znów  wymieszałam.

Piekłam w 180 C około 45 mnnut.

Po ostudzeniu przekroiłam, posmarowałam wiśniowym dżemem i masą z kaszki manny.

Mimo, że na Święta był sernik i makowiec, to ciasto cieszyło się dużym powodzeniem.

Smacznego !

ciasto miodowe1

 

Tort z masą orzechową i piernikowym kremem

tort z masą orzechową1

 

To był tort urodzinowy dla mojego męża i córki , obchodzone tydzień temu. U nas świąteczna atmosfera zaczyna się zawsze trochę wcześniej. W tym roku urodziny były wspólne,mimo kilkudniowej różnicy a tort postanowiłam zrobić z masą orzechową, taki już w świątecznych klimatach. Wierzch tortu posmarowałam piernikowym kremem, który zrobiłam już drugi rok z rzędu na bazie pierniczków ze starego rodzinnego przepisu.

 

TORT Z MASĄ ORZECHOWĄ I PIERNIKOWYM KREMEM

4 jajka

3/4 szklanki cukru

szklanka mąki

łyżka mąki ziemniaczanej

2 łyżeczki proszku do pieczenia

masa :

500 ml kremówki

3 łyżki cukru-pudru

łyżka żelatyny

trochę mleka

łyżka kakao

1/2 szklanki zmielonych orzechów

krem czekoladowo-piernikowy

orzechy i rodzynki do przybrania

Jajka utrzepałam z cukrem na puszystą masę, potem dodawałam mieszając mąki z proszkiem. Piekłam ok.30 min w 180 C.

Po ostudzeniu przekroiłam biszkopt na trzy blaty.

Śmietanę utrzepałam z cukrem-pudrem, dodając na końcu kakao.Potem wymieszałam ze zmielonymi orzechami.  Żelatynę zalałam zimną wodą, a gdy namokła, dodałam do niej trochę mleka i rozpuściłam w kuchence mikrofalowej przez minutę na 300 W i dokładnie rozmieszałam. Dodałam do ubitej śmietany z dodatkami, wymieszałam. Wstawiłam na kilka minut do lodówki, żeby nieco zastygła.

Blaty smarowałam masą orzechową i złożyłam. Wierzch tortu posmarowałam kremem piernikowym, pomagając sobie łyżką maczaną w gorącej wodzie. W podobny sposób posmarowałam masą boki tortu.

Wierzch ozdobiłam kawałkami orzechów i sparzonymi rodzynkami a także resztą zmielonych orzechów.

Tort wyszedł pyszny, godny podwójnych urodzin. Spokojnie można zrobić taki na Święta.

Smacznego !

 

tort z masą orzechową

Torcik z masą z kaszki manny

torcik z kaszką

 

Myślałam długo nad pomysłem na tort urodzinowy dla syna. W końcu przypomniała mi się widziana kilka razy na blogach masa z kaszki manny, którą zamierzałam wypróbować. Kaszka manna to przysmak ( choć nie dla wszystkich) z dzieciństwa. Mój syn ten okres ma już dawno za sobą, ale bardzo lubi kaszkę mannę na mleku i jest to jedna z nielicznych potraw, którą sam potrafi ugotować. Pomyślałam więc, że masa z kaszki przypadnie mu do gustu. I miałam rację !

 

TORCIK CZEKOLADOWY Z MASĄ Z KASZKI MANNY

2 szklanki mąki
¾ szklanki cukru
½ szklanki oleju
szklanka mleka
2 czubate łyżki kakao
2 jajka
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki cynamonu

Masa :

1/2 litra mleka

5 łyżek kaszki manny

3 łyżki cukru

1/2 kostki masła

Dodatkowo- polewa czekoladowa

Mąkę, cukier, kakao, proszek do pieczenia, cynamon  mieszamy w misce. Mieszając, wlewamy olej i  mleko . Na koniec wbijamy jedno jajko. Mieszamy łyżką lub widelcem, nie miksujemy. Pieczemy około 40 min w 180 C.

Przepisy na masę były różne, w końcu zrobiłam swoim sposobem, podobnie do masy budyniowej. Najpierw ugotowałam kaszkę mannę na gęsto z cukrem i wystudziłam do temperatury pokojowej, często mieszając, żeby rozbić jej strukturę.

Masło zmiksowałam na puszystą masę i miksowałam dalej dokładając stopniowo po łyżce kaszki. Wyszedł smaczny gładki krem o przyjemniej konsystencji. Starczyło go do przełożenia i posmarowania wierzchu. Górę ozdobiłam łatkami z domowej polewy czekoladowej.

W poprzednich latach prócz słodkich robiłam synowi „męskie” torty – kanapkowy i kebabowy. W tym roku konkrety wymyśliłam inne ( pokażę niebawem )  , natomiast torcik z masą z kaszki manny smakował i Solenizantowi i domownikom. Na pewno będę tę masę robić teraz częściej.

Smacznego !

 

torcik z kaszką1

 

Opóźniony wpis z tęczowym tortem mojej córki

Schowek01

 

Ten wpis miał się ukazać w niedzielę po południu. Nawet zapowiedziałam go na Facebooku i poszłam na zimowy spacer niedaleko domu, a wpis planowałam zrobić po powrocie. Nawet nie bardzo chciało mi się wychodzić, spieszyło mi się, żeby pochwalić się tym tortem. Trzeba było posłuchać przeczucia… na spacerze złamałam nogę , wylądowałam nawet na kilka dni w szpitalu, bo groziła mi operacja. Na szczęście obyło się bez niej, ale mam gips nad kolano na około 6 tygodni.  Dobrze, że w sobotę zdążyłam córci pomóc z tym tortem. Był na specjalną okazję – urodziny Pati, jaj najlepszej przyjaciółki. A zdjęcia są autorstwa innej koleżanki , świetnie gotującej mimo nastoletniego wieku Kasi.

Tort był z mojego przepisu na biszkopt, z podwójnej porcji,  w sześciu kolorach tęczy uzyskanych dzięki spożywczym barwnikom. Krem  był z paczki, bo dość stresu było już  z blatami…

1

 

TORT TĘCZOWY Z KREMEM  WANILIOWYM

 

2 porcje ciasta na biszkopt, takiego, jak tutaj

barwniki spożywcze w 5 kolorach ( żółty z naturalnego biszkoptu)

krem  waniliowy z paczki ( też dwie porcje)

Po utrzepaniu  biszkoptu rozdzielamy ciasto na połowę i każdą z nich  na 3 części. Dodajemy barwniki rozpuszczając je w niewielkiej ilości wody tuż przed wylaniem ciasta do formy i włożeniem do piekarnika . Pieczemy każdy blat osobno przez około 15 minut, obracając w międzyczasie, do suchego patyczka. Reszta ciasta może sobie spokojnie czekać na swoją kolej, nic mu się nie stanie.

zielonypomaranczowy

 

Krem robimy według przepisu . Przekładamy krążki ciasta kremem, układając je w odpowiedniej kolejności, na wierzchu smarujemy masą, wygładzamy łopatką maczaną w gorącej wodzie i ozdabiamy za pomocą rękawa cukierniczego. Wstawiamy do lodówki, żeby masą stężała.

Tort wyszedł bardzo efektowny, goście urodzinowi podziwiali i smakowali. Dziwili się tylko , że każdy kolor smakuje tak samo. Pomyślałam więc, żeby następnym razem dodać aromaty, np miętowy do zielonego, migdałowy do niebieskiego itp…

Teraz na blogu będą zaległe wpisy i zdjęcia, trochę ich mam . Jak znam siebie, to nie wytrzymam i gotować też będę, jak tylko przyzwyczaję się do nowych warunków bytowania…

Smacznego !

tort teczowy3

 

 

 

 

Big Rogal Marciński i jego dzieci

 

To już  mój piąty wpis z rogalami marcińskimi na blogu. Tradycja pieczenia rogali z półfrancuskiego drożdżowego ciasta z nadzienia z białym makiem jest w Poznaniu bardzo długa. W dniu Świętego Marcina, 11 listopada poznaniacy i nie tylko zajadają się tym przysmakiem. U mnie w blogowych wpisach przeszedł prawdziwą ewolucję – od tradycyjnego rodzinnego przepisu ze zwykłego ciasta drożdżowego z masą z czarnego maku, po następny z ciasta półfrancuskiegio z taką samą masą, po ubiegłoroczny według przepisu z oficjalnej strony Rogala Marcińskiego, z masą z białego maku .W tym roku robiłam też klasyczny z ciasta półfrancuskiego z masą z białego maku, ale według przepisu z bloga Kulinarne Szaleństwa Margartyki, która zorganizowała wspólne blogowe pieczenie rogali w akcji na Facebooku.

Ja zrobiłam rogale z półtorej porcji z tego przepisu, bo postanowiłam upiec  jeden wielki rogal. Na pomysł ten wpadłam robiąc niedawno zrolowaną pizzę , którą musiałam zwinąć na blasze w podkowę z powodu wielkości – od razu skojarzyła mi się z rogalem i pomyślałam, że taki wielki ” Marcin” to by było coś ciekawego. A tak wygląda w przekroju :

 

Udało mi się ciasto półfrancuskie, bo widać listkowanie w przekroju.

Przepis na rogale jest na blogu Margarytki – klik, klik , nie będę się powtarzać. Jak już wspomniałam, zrobiłam z półtorej porcji i prawie połowę z niej przeznaczyłam na Big Rogala. Lukier zrobiłam podobnie, dodając troszkę oleju dla połysku, według maminego przepisu. Posypałam siekanymi orzechami włoskimi z własnego ogrodu.

Z reszty wyszło mi 20 średnich rogali, takich, by dały się zjeść na raz, bo te ze standardowymi wymiarami to się nie dadzą… Wyglądają tak :

 

Nie tylko pięknie wyglądają, ale też super smakują. Tydzień temu testowałam wraz z grupą wielkopolskich blogerów rogale z cukierni i może to sugestia, może kwestia świeżości – ale żaden z nich nie smakował mi tak, jak moje domowe.

Smacznego !

 

Rolada biszkoptowa z masą malinową

 

Wczoraj miałam gości na podwieczorku , napiekłam sporo ciasta. Dawno nie robiłam rolady biszkoptowej i chciałam wypróbować, czy mi się uda. Wymaga to trochę ekwilibrystyki , bo trzeba gorące ciasto zdjąć z blachy, zawinąć w ściereczkę , ostudzić, potem rozwinąć, rozłożyć nadzienie i powtórzyć zawijanie. Ta właśnie ostatnia czynność nie do końca mi się udała, bo zrobiłam za dużo nadzienia i spłynęło mi w większości do środka rolady. Ale ponieważ efekt zrolowanego ciasta udało mi się uzyskać, to pokazuję .

 

ROLADA BISZKOPTOWA Z NADZIENIEM MALINOWYM

 

4 duże jajka

3/4 szklanki cukru

szklanka i łyżka mąki pszennej

łyżka mąki ziemniaczanej

2-3 łyżki wody gazowanej

2 łyżeczki proszku do pieczenia

Masa :

200 ml kremówki

200 ml gęstego jogurtu naturalnego

3 łyżki cukru-pudru

3/4 szklanki malin ( miałam rozmrożone)

galaretka malinowa i szklanka wody

Jajka ubiłam z cukrem w mikserze na puszysta masę. Miksując na najniższych obrotach dodawałam mąkę zmieszaną z proszkiem do pieczenia. Potem dodałam wodę gazowaną i na koniec mąkę ziemniaczaną, mieszając ostrożnie już tylko łyżką.

Ciasto wylałam na natłuszczoną formę, taką na cały piekarnik. Piekłam w 180 C około 20 minut, do suchego patyczka.

Po wyjęciu z piekarnika położyłam na mokrej ściereczce, żeby ładnie zeszło z formy i podważyłam brzegi nożem. Po kilku minutach podważyłam ciasto i ostrożnie zdjęłam na suchą ściereczkę i zwinęłam w roladę. Zostawiałam do wystudzenia.

Galaretkę malinową rozpuściłam w szklance wody ( połowa przepisowej ilości)i studziłam dokładnie mieszając. Gdy zaczęła tężeć, ubiłam z cukrem-pudrem  śmietankę i dodałam jogurt miksując. Do tego przyszły rozgniecione maliny ( zostawiłam część w całości, na środek ciasta), na koniec wlałam ostrożnie miksując tężejącą galaretkę. Wstawiłam do lodówki do zastudzenia na 10 minut.

Rozwinęłam ostudzoną roladę i posmarowałam masą. Ale niestety za grubo, czego efekt widać na zdjęciach. Powinnam zrobić centymetrową warstwę, nie więcej ! Na środku ułożyłam maliny i zawinęłam ostrożnie z powrotem. Wstawiłam do lodówki, żeby masa zastygła.

Moja córka stwierdziła, że wygląda jak nadziewane ciasto . Ale była bardzo smaczna, malinowa masa świetnie się komponowała z delikatnym biszkoptem. Poszła prawie cała na podwieczorek.

Smacznego !

 

 

Torcik kawowy z masą serową i pijanymi wiśniami

 

Dzisiaj gościła u mnie Rodzinka i na tę okazję zrobiłam pyszny torcik. Bazą był ciemny biszkopt kawowy upieczony w formie-serduszku. Masę zrobiłam z serka waniliowego i bitej śmietany, wzmocnioną masłem kakaowym. Zostały mi wisienki macerujące się w wiśniówce, poszły więc na wierzch tortu i zostały oblane w łatki polewą czekoladową. Całość wyszła bardzo smakowita i efektowna wizualnie.

 

TORCIK KAWOWY Z MASĄ SEROWĄ I PIJANYMI WIŚNIAMI

biszkopt taki, jak tutaj

1/2 szklanki herbaty i 3 łyżki wiśniówki

40 dkg serka waniliowego z wiaderka

200 ml kremówki

łyżka cukru-pudru

2 łyżki masła kakaowego

1/2 szklanki wiśni z wiśniówki

polewa czekoladowa

Biszkopt po upieczeniu i wystudzeniu przekroiłam na dwa blaty, nasączyłam herbatą wzmocnioną wiśniówką.

Śmietankę ubiłam z cukrem pudrem na sztywno, dodawałam miksując serek i na końcu rozpuszczone i wystudzone masło kakaowe. Wstawiłam do lodówki na pół godziny, żeby masa stężała.

Posmarowałam masą pierwszy blat, położyłam drugi, na to rozłożyłam resztę masy i ozdobiłam wiśniami wyjętymi z wiśniówki. Polałam w łatki gorącą polewą czekoladową i zostawiłam na godzinę w temperaturze pokojowej, żeby polewa dobrze zastygła. Dopiero potem wstawiłam tort do lodówki.

Torcik wyszedł pyszny i już się rozszedł, na jeden z ostatnich kawałków załapał się chłopak mojej córki z okazji Dnia Chłopca. Polecam, bo pyszny i dość łatwy w przygotowaniu.

Smacznego !