Archiwa tagu: kardamon

Ciasto kawowe z pigwą

ciasto kawowe z pigwą

Mimo, że jesień mamy w tym roku wyjątkowo ciepłą i słoneczną, pod względem kulinarnym ma ona swoje prawa. O tej porze roku zawsze mam ochotę na ciasta z korzenną nutą, takie rozgrzewające i dające poczucie ciepła. Często wykorzysuję w nich jesienne owoce czy nawet warzywa ( mus z dyni czy cukinii), nie inaczej było i tym razem. Miałam ochotę na aromatyczne ciasto smakujące kawą i dobranymi do niej przyprawami. Wybrałam cynamon i kardamon a dodatkiem był mus z pigwy, którego ostatnio robię spore ilości. Dodał prostemu plackowi nieco wilgotności i ożywił jego smak. Ciasto kawowe z pigwą i aromatycznymi, korzennymi dodatkami spełnilo swoje zadanie, wprawiło mnie w jesienny klimat , dostosowany do pogody za oknem i opadających, kolorowych liści.

CIASTO KAWOWE Z PIGWĄ I KARDAMONEM

  • 2 szklanki mąki pszennej
  • 1/2 szklanki cukru
  • łyżka kakao do pieczenia
  • spora szczypta cynamonu i nieco mniej kardamonu
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/2 szklanki oleju
  • 2/3 szklanki mocnej kawy
  • 2 łyżki musu z pigwy
  • duże jajko lub dwa małe

W misce mieszamy mąkę, cukier, kakao , proszek do pieczenia i przyprawy. Kto chce, może dodać też nieco sproszkowanego imbiru, też pasuje do korzenno-jesiennych klimatów.

Do suchych składników wlewamy olej i przestudzoną kawę, dokładnie mieszamy aż się wszystko połączy ( wystarczy drewnianą łyżką lub widelcem). Na koniec wbijamy jajko .

Pieczemy w temperaturze 180 C około 40 minut. Ta porcja ciasta przeznaczona jest na tortownicę o srednicy 26 cm lub niedużą formę – np. 22 na 26 cm.

Ciasto nie jest przesadnie słodkie, przyprawy i dodatki sprawiają , że smaki się harmonijnie uzupełniają. Warto zadbać o ich jakość, np. zwrócić uwagę jaki jest producent kawy. Możemy też urozmaicić podanie ciasta przekładając lub smarując je powidłami śliwkowymi czy dobrym dżemem. Mnie smakowało z prostym dodatkiem serka waniliowego i pozwoliło cieszyć się kulinarnymi aspektami ciepłej jesieni.

Smacznego !

Aromatyczna kawa korzenna

kawa riposso exclusive brasil z korzennymi przyprawami
aromatyczna kawa korzenna

Zbliżają się święta Wielkanocy, wszyscy myślą już o babach i mazurkach. Ja planuję świąteczne wypieki tradycyjne – czyli mazurki, drożdzowe babki i oczywiście sernik, bez którego nie mogą się u nas obejść żadne święta. Zaczynamy łasować już w sobotę, bo staram się do obiadu skończyć wszystkie przygotowania. Taki sobotni podwieczorek z kawą i próbowaniem, jak się ciasta udały zaczyna świąteczny czas. Dziś za to za oknem jest zimno i pochmurno, zamarzyła mi się więc aromatyczna kawa korzenna, taka na rozgrzewkę.

Do przypraw korzennych pasują kawy o małej kwasowości, z posmakiem czekolady i owoców. Taka właśnie jest palona w rzemieśliczej polskiej palarni a pochodząca z Brazylii kawa Riposso Exclusive. Świeżo zmieloną zaparzyłam w ekspresie i dodałam do niej kawałek kory cynamonu i szczyptę mielonego kardamonu. Do takiej kawy polecana jest też odrobina miodu – ja miałam akurat świeżo zrobiony syrop z kwiatów forsycji , więc dodałam go małą łyżeczkę by podbić jeszcze aromat korzenny kwiatową nutą. Zrobiona w ten sposób kawa poprawiła mi humor w chłodne i wietrzne popołudnie.

kawa riposso exclusive

AROMATYCZNA KAWA KORZENNA

  • filiżanka świeżo zaparzonej kawy ( u mnie Riposso )
  • centymetrowy kawałek kory cynamonu
  • szczypta zmielonego kardamonu
  • łyżeczka miodu lub syropu kwiatowego

Kawę Riposso po zmieleniu możemy zaparzyć w ekspresie , ale równie dobra będzie z kawiarki czy french pressu. Jej ziarna są prawie okrągłe , doskonałej jakości i świeżo palone – uwaga na termin ważności, bo wynosi tylko 6 miesięcy. Ja swoją , zaparzoną w ciśnieniowym ekspresie doprawiłam kawałkiem cynamonu i szczyptą kardamonu, po czym przykryłam na chwilę by nabrała aromatu. Przyprawy ciekawie podkreśliły owocowo-czekoladowy smak kawy , wyczuwałam też lekką orzechową nutę. Mimo, że nie lubię słodzić kawy, tym razem zrobiłam wyjątek i podkęciłam owocowy smak łyżeczką syropu z kwiatów forsycji – taki komfort food na dynamiczną , zupełnie nie wiosenną pogodę.

Myślę, że do takiego napoju najlepiej będzie pasował sernik gruszkowy, który piekę na specjalne okazje – puszysty , z owocową nutą pasującą do czekoladowo-owocowej a nawet karmelowej słodyczy kawy. Na Święta to będzie idealna kompozycja smakowa.

Smacznego !

kawa riposso z ekspresu

Wegańskie muffinki kawowe z cukinią

mufinki wegańskie

 

Każdy kto z różnych względów ( alergia, weganizm )  zajmuje się wypiekami bez jajek ma na to swoje sposoby. Moim ulubionym jest dodanie spulchniającego puree z owoców lub warzyw. Cukinia idealnie do tego się nadaje i dlatego przygotowując słodkości na przyjazd córki- weganki postanowiłam zrobić muffinki z jej dodatkiem. Obraną i pokrojoną  cukinię podsmażyłam krótko na oleju, dodałam nieco wody i dusiłam do miękkości. Potem ją zmiksowałam i puree do wypieków gotowe .

 

WEGAŃSKIE MUFFINKI KAWOWE Z CUKINIĄ

1,5 szklanki mąki

2/3 szklanki cukru

łyżka kakao

1/3 szklanki oleju

1/3 szklanki mleka sojowego

1/2  szklanki mocnej kawy

1/2 szklanki puree z cukinii

1,5 łyżeczki proszku do pieczenia

spora szczypta cynamonu i mniejsza kardamonu

Mąkę, kakao, cukier, proszek do pieczenia i przyprawy wsypałam do miski i wymieszałam. Dodałam mieszając łyżką olej, mleko sojowe,puree z cukinii i kawę. Wymieszałam dokładnie. Łyżką nakładałam  do muffinkowej formy do 2/3 wysokości. Z tej ilości wyszło mi ich 12.  Piekłam około 25 minut w 180 C.

Muffinki wyszły smaczne i aromatyczne, lekko wilgotne dzięki cukinii. W smaku była zupełnie niewyczuwalna, dominował smak kawy i przypraw. Polecam wszystkim amatorom ciast bez jajek.

Smacznego !

 

mufftnki wegańskie1

 

 

Sałatka owocowa z waniliowym ananasem i nagrodzone ciasto

sałatka owocowa z ananasem

 

W ubiegłą sobotę byłam na świetnych warsztatach w poznańskiej restauracji Cucina.  Relację zdam jutro lub pojutrze, jak ogarnę zdjęcia. Robiliśmy kompozycje wytrawne z owocowymi przetworami Eterno, bardzo pomysłowymi. Dostaliśmy też słoiczki do domu i jeden z nich wczoraj zaraz wykorzystałam do sałatki owocowej. To był ananas z wanilią, ale dodam, ze do swojej warsztatowej przekąski wykorzystałam tez ananas w …kawie 🙂

Sałatka jest z owoców z ogrodu i banana, a wrzuciłam do niej m. in trzy rodzaje porzeczek, które mam teraz do dyspozycji.

 

SAŁATKA OWOCOWA Z WANILIOWYM ANANASEM

2 banany

pół szklanki wiśni zwykłych

pół szklanki wiśni szklanek

szklanka mieszanki białych, czerwonych i czarnych porzeczek

kilka pierwszych malin

2 łyżki ananasa z wanilią wraz z syropem

Wiśnie pozbawiłam pestek, porzeczki obrałam, dodałam pokrojone banany, wymieszałam to wszystko z ananasem z wanilią ze słoiczka i syropem z niego, posypałam malinami. Schłodziłam w lodówce. Wyszedł pyszny letni deser, ananas waniliowy świetnie uzupełnił owoce.

 

sałatka owocowa z ananasem1

 

Poza tym organizatorzy warsztatów poprosili nas o ciasta , które można by przełożyć owocowymi przetworami. Ja mimo pracowitego popołudnia ( zaprawiałam wiśnie) zrobiłam ciasto czekoladowo- miętowe z nutką kardamonu , które w pośpiechu wyjmowałam z formy i trochę mi popękało. Zastanawiałam się, czy je brać, bo wizualnie była to mała katastrofa, stwierdziłam jednak, że to pyszna katastrofa ,  po przełożeniu będzie dobry efekt smakowy i jednak zdecydowałam je zabrać.

 

ciasto czekoladowo-miętowe2

 

Przełożyłam je ostrożnie  w połowie wiśniami w rumie , w połowie truskawkami z migdałami i likierem z Eterno . I znalazło uznanie w oczach szefa kuchni Cuciny, Ernesta Jagodzińskiego, bo razem z sernikiem Małgosi z W garze mieszane zostało nagrodzone. Szefowi spodobało się połączenie czekolady z miętą i kardamonem . Dostałam w nagrodę książkę z przepisami czekoladowymi  ” Czekoladowe słodkości” 🙂

CIASTO CZEKOLADOWE Z MIĘTĄ I KARDAMONEM

2 szklanki mąki

2/3 szklanki cukru

2 łyżki kakao

2 łyżeczki proszku do pieczenia

1/3 szklanki oleju

1/2 szklanki mleka

1/2 szklanki wody gazowanej

jajko

1/2 łyżeczki esencji miętowej ( dałam krople miętowe z apteki)

szczypta mielonego kardamonu

łyżeczka startej skórki cytrynowej

Suche składniki  wraz z przyprawami zmieszałam łyżką w misce. Dodałam olej, mleko, krople miętowe, wymieszałam dokładnie. Potem dodałam wodę gazowaną a na końcu wbiłam jajko i znów  wymieszałam.

Piekłam w 180 C około 45 minut.

Może dzięki olejowi i wodzie gazowanej ciasto , mimo, ze wygląda na ciężkie typu brownie, jest lekkie, puszyste i rozpływa się w ustach. Smak, dzięki przyprawom ma orzeźwiający i na lato jest idealne. Przełożone konfiturami Eterno smakowało wyśmienicie .

Można o tym poczytać w poznańskiej gazecie – klik, klik .

Zdjęcia ciasta są autorstwa Marka Bielskiego z Bloger Chefa, współorganizatora warsztatów.

Smacznego !

 

ciasto czekoladowo-miętowe1