Archiwa tagu: cynamon

Cynamonki z kremem pierniczkowym

cynamonki z kremem pierniczkowym

Zimą, podczas karnawału chętnie robię drożdżowe wypieki. Ich zapach ociepla dom , gdy za oknem mróz i śnieg albo zimowa szaruga, jak to ostatnio często bywa. Jednym z moich ulubionych zimowych wypieków są drożdżowe bułeczki w różnych formach. Tym razem zrobiłam cynamonki z kremem pierniczkowym, który został nam jeszcze po świętach. Robię go ze ścinek z ostatniej blachy , gdy piekę pierniczki na Święta. Niedawno wspominałam nasze słynne rodzinne pierniczki, gdy spotkałam wnuczki mojej Cioci, która dostała ten przepis i pierwsza z niego piekła dla rodziny. Krem czekoladowy na ich bazie doskonale smakuje i świetnie się nadaje jako dodatek do karnawałowych wypieków. Masła i cynamonu dodałam symbolicznie, bo krem dzięki pierniczkom ma mocno korzenny smak i nie trzeba go już bardzo podkręcać.

CYNAMONKI Z KREMEM PIERNICZKOWYM

  • 1/2 kg mąki tortowej
  • 2 jajka
  • 25 g świeżych drożdży
  • 3 łyżki cukru plus jedna z prawdziwą wanilią
  • łyżka aromatycznej nalewki ( miałam pigwówkę)
  • szklanka mleka
  • 80 g masła plus 50 g do posmarowania
  • szczypta soli
  • 1/2 łyżeczki cynamonu
  • słoiczek kremu pierniczkowego lub innego czekoladowego
  • jajko do posmarowania

Zawsze zaczynam ciasto drożdżowe od roztarcia drożdży z łyżeczką cukru, dodałam pół szklanki letniego mleka , posypałam łyżką mąki i odstawiłam do wyrośnięcia. Stopiłam i przestudziłam masło, ubiłam widelcem cukier zwykły i waniliowy  z jajkami .

Do miski wsypałam mąkę, posoliłam troszkę, dodawałam stopniowo mieszając : wyrośnięty rozczyn, jajka z cukrem, resztę mleka, stopione masło w temperaturze pokojowej i łyżkę pigwówki – ciasto wtedy lepiej rośnie i ma ciekawszy aromat. Wyrabiałam drewnianą łyżką aż ciasto zaczęło odstawać od brzegów miski i pojawiły się pęcherzyki powietrza. Postawiłam przykryte w ciepłym miejscu do podwojenia objętości, na około pół godziny, do 45 minut.

Potem ciasto odgazowałam, podzieliłam na pół . Każdą połowę rozwałkowałam na prostokąt grubości około centymetra. Posmarowałam roztopionym masłem , posypałam cynamonem i poczekałam chwilę aż masło połączy się z ciastem. Na to rozsmarowałam krem pierniczkowy, uprzednio lekko podgrzany i zawinęłam wzdłuż dłuższego brzegu. To samo zrobiłam z drugą częścią ciasta. Potem pokroiłam rulony na około 3 cm grubości plastry i położyłam na blachach wyłożonych papierem do pieczenia. Każdą cynamonkę posmarowałam rozkłóconym jajkiem. Zostawiłam w ciepłym miejscu na ok. 10-15 minut, by lekko podrosły. Piekłam w 180 C około pół godziny, do zrumienienia .

Wyszły pyszne, aromatyczne , doskonałe do kawy w zimowe dni.

Smacznego !

Ciasto kawowe z pigwą

ciasto kawowe z pigwą

Mimo, że jesień mamy w tym roku wyjątkowo ciepłą i słoneczną, pod względem kulinarnym ma ona swoje prawa. O tej porze roku zawsze mam ochotę na ciasta z korzenną nutą, takie rozgrzewające i dające poczucie ciepła. Często wykorzysuję w nich jesienne owoce czy nawet warzywa ( mus z dyni czy cukinii), nie inaczej było i tym razem. Miałam ochotę na aromatyczne ciasto smakujące kawą i dobranymi do niej przyprawami. Wybrałam cynamon i kardamon a dodatkiem był mus z pigwy, którego ostatnio robię spore ilości. Dodał prostemu plackowi nieco wilgotności i ożywił jego smak. Ciasto kawowe z pigwą i aromatycznymi, korzennymi dodatkami spełnilo swoje zadanie, wprawiło mnie w jesienny klimat , dostosowany do pogody za oknem i opadających, kolorowych liści.

CIASTO KAWOWE Z PIGWĄ I KARDAMONEM

  • 2 szklanki mąki pszennej
  • 1/2 szklanki cukru
  • łyżka kakao do pieczenia
  • spora szczypta cynamonu i nieco mniej kardamonu
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/2 szklanki oleju
  • 2/3 szklanki mocnej kawy
  • 2 łyżki musu z pigwy
  • duże jajko lub dwa małe

W misce mieszamy mąkę, cukier, kakao , proszek do pieczenia i przyprawy. Kto chce, może dodać też nieco sproszkowanego imbiru, też pasuje do korzenno-jesiennych klimatów.

Do suchych składników wlewamy olej i przestudzoną kawę, dokładnie mieszamy aż się wszystko połączy ( wystarczy drewnianą łyżką lub widelcem). Na koniec wbijamy jajko .

Pieczemy w temperaturze 180 C około 40 minut. Ta porcja ciasta przeznaczona jest na tortownicę o srednicy 26 cm lub niedużą formę – np. 22 na 26 cm.

Ciasto nie jest przesadnie słodkie, przyprawy i dodatki sprawiają , że smaki się harmonijnie uzupełniają. Warto zadbać o ich jakość, np. zwrócić uwagę jaki jest producent kawy. Możemy też urozmaicić podanie ciasta przekładając lub smarując je powidłami śliwkowymi czy dobrym dżemem. Mnie smakowało z prostym dodatkiem serka waniliowego i pozwoliło cieszyć się kulinarnymi aspektami ciepłej jesieni.

Smacznego !

Aromatyczna kawa korzenna

kawa riposso exclusive brasil z korzennymi przyprawami
aromatyczna kawa korzenna

Zbliżają się święta Wielkanocy, wszyscy myślą już o babach i mazurkach. Ja planuję świąteczne wypieki tradycyjne – czyli mazurki, drożdzowe babki i oczywiście sernik, bez którego nie mogą się u nas obejść żadne święta. Zaczynamy łasować już w sobotę, bo staram się do obiadu skończyć wszystkie przygotowania. Taki sobotni podwieczorek z kawą i próbowaniem, jak się ciasta udały zaczyna świąteczny czas. Dziś za to za oknem jest zimno i pochmurno, zamarzyła mi się więc aromatyczna kawa korzenna, taka na rozgrzewkę.

Do przypraw korzennych pasują kawy o małej kwasowości, z posmakiem czekolady i owoców. Taka właśnie jest palona w rzemieśliczej polskiej palarni a pochodząca z Brazylii kawa Riposso Exclusive. Świeżo zmieloną zaparzyłam w ekspresie i dodałam do niej kawałek kory cynamonu i szczyptę mielonego kardamonu. Do takiej kawy polecana jest też odrobina miodu – ja miałam akurat świeżo zrobiony syrop z kwiatów forsycji , więc dodałam go małą łyżeczkę by podbić jeszcze aromat korzenny kwiatową nutą. Zrobiona w ten sposób kawa poprawiła mi humor w chłodne i wietrzne popołudnie.

kawa riposso exclusive

AROMATYCZNA KAWA KORZENNA

  • filiżanka świeżo zaparzonej kawy ( u mnie Riposso )
  • centymetrowy kawałek kory cynamonu
  • szczypta zmielonego kardamonu
  • łyżeczka miodu lub syropu kwiatowego

Kawę Riposso po zmieleniu możemy zaparzyć w ekspresie , ale równie dobra będzie z kawiarki czy french pressu. Jej ziarna są prawie okrągłe , doskonałej jakości i świeżo palone – uwaga na termin ważności, bo wynosi tylko 6 miesięcy. Ja swoją , zaparzoną w ciśnieniowym ekspresie doprawiłam kawałkiem cynamonu i szczyptą kardamonu, po czym przykryłam na chwilę by nabrała aromatu. Przyprawy ciekawie podkreśliły owocowo-czekoladowy smak kawy , wyczuwałam też lekką orzechową nutę. Mimo, że nie lubię słodzić kawy, tym razem zrobiłam wyjątek i podkęciłam owocowy smak łyżeczką syropu z kwiatów forsycji – taki komfort food na dynamiczną , zupełnie nie wiosenną pogodę.

Myślę, że do takiego napoju najlepiej będzie pasował sernik gruszkowy, który piekę na specjalne okazje – puszysty , z owocową nutą pasującą do czekoladowo-owocowej a nawet karmelowej słodyczy kawy. Na Święta to będzie idealna kompozycja smakowa.

Smacznego !

kawa riposso z ekspresu

Musztarda dyniowa z korzenną nutą

musztarda dyniowa domowa

Domowa musztarda to moje odkrycie od ponad roku. Robię ją na bazie gorczycy namoczonej w domowych octach i owocowych lub warzywnych przecierów . W tym roku ( jak już wspominałam) zrobiłam duuużo domowych octów nie tylko z jabłek ale też i kwiatów czy ziół i prawie cały czas stoi w kuchni słoiczek z gorczycą, która się maceruje do kolejnej musztardy. Jesienią królują warzywa, toteż powstała musztarda dyniowa a korzenne dodatki naturalnie do niej pasują . Użyłam do jej zrobienia aromatycznego octu z kwiatów akacji, toteż jest nieco delikatniejsza, niż inne moje musztardy. Poszłam też za ciosem i zamiast dosłodzić ją miodem czy cukrem, dodałam syropu z dzikiego bzu. Muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolona z uzyskanego smaku, musztarda ma przy tym piękny kolor.

MUSZTARDA DYNIOWA Z KORZENNĄ NUTĄ

  • 2 łyżki białej gorczycy
  • ok. 100 ml octu z akacji +łyżka
  • 3 łyżki puree z dyni
  • łyżka syropu z dzikiego bzu
  • sól i pieprz czarny do smaku
  • pół łyżeczki imbiru i cynamonu
  • łyżeczka pieprzu ziołowego staropolskiego

Gorczycę namoczyłam w occie na dwie doby, czasem zostawiam ją namoczoną na dłużej. Jeśli wchłonie cały ocet, to do składników dodaję jeszcze jedną lub dwie łyżki , tak, by zachowac odpowiedni balans kwaśno-słodko-ostrych smaków. Wszystkie składniki ( razem z puree dyniowym ) wkładam do blendera i miksuję , nie zupełnie na gładko , tylko tak, by powstała lekko ziarnista masa. Kto lubi gładkie musztardy, może zmiksować dokladniej – mnie taka konsystencja najbardziej pasuje. Po zmiksowaniu sprawdzamy, czy nie trzeba jeszcze doprawić, dodać soli czy czegoś słodkiego lub ostrego.

Gotową musztardę wkladamy do słoika i trzymamy w lodówce. Doskonale pasuje do wędlin, serów czy mięs. Poza tym jest zdrowa, jej skladniki nie tylko dodadzą smaku ale też i wzmocnią odporność, tak nam teraz potrzebną.

Smacznego !

Deser cynamonowo-miętowy na 12 rocznicę bloga

deser cynamonowo-miętowy

Podobno 13 maja to bywa pechowa data , ale dla mnie jest bardzo szczęśliwa. Dwanaście lat temu moja młodsza ( 12-letnia wtedy) córka stwierdziła, że robię w kuchni na tyle ciekawe rzeczy, że warto to pokazać w Internecie, założyła mi bloga , na darmowej platformie bloog.pl i pokazała, jak mam robić wpisy. Początkowo nie było zdjęć, przez pierwszy rok wpisy zdarzały się sporadycznie, ale jak rok później pojawił się agregator kulinarnych blogów, miejsce nie tylko prezentacji potraw, ale też wirtualnych spotkań i pogaduszek, wciągnęłam się w blogowanie i zostało mi do dziś. Więcej wspomnień można znaleźć w innych urodzinowych wpisach , zacytuję tylko po raz kolejny córkę „zakładając bloga dałam Ci drugie życie”. To prawda, mogę tu realizować swoje pasje – do gotowania i pisania, odbyłam mnóstwo ciekawych kulinarnych podróży , poznałam wielu wspaniałych ludzi, mam sporą kolekcję autografów :

autografy blogerów kulinarnych

Czas izolacji z powodu koronawirusa wykorzystuję robiąc porządki w zdjęciach , uzupełniam te stracone wraz z bloog.pl w starych wpisach i wspominam miłe chwile. A wczoraj zauważyłam , że na blogu jest sporo wejśc na moją podstronę z limerykami :

Zaczęłam je pisać na początku blogowania, nawet kilka było publikowanych w konkursach miesięcznika literackiego Bluszcz. Dziś mimo mojego święta mam nastrój raczej na innego rodzaju wiersze , więc może lepiej przejdźmy do deseru :

DESER CYNAMONOWO-MIĘTOWY

  • masa serowo -jogutrowa taka jak tutaj ( kubek)
  • łyżeczka kakao
  • dwie łyżki czekośliwki
  • kilka pokruszonych herbatników
  • wafelek
  • tarta mięta
  • cynamon
  • owoce ( u mnie jagody kamczackie znalezione wczoraj w ogrodzie 🙂

Właściwie nie chciało mi się robić deseru, ale wczoraj pieląc w ogrodzie znalazłam już na krzaczkach posadzonych rok temu kilka jagód kamczackich i zrobiłam sobie improwizowany deser z masy serowo- jogurtowej.

jagody kamczackie znalezione 12 maja

Do połowy masy dodałam kakao i sporą szczyptę cynamonu . Na dno szerokiej szklanki włożyłam pokruszone herbatniki i przykryłam je domowym dżemem śliwkowym z czekoladą i cynamonem. Na to łyżka białej masy i tarta mięta, potem masa z kakao i na wierzch znów reszta białej. Posypałam jagodami i tartą miętą, włożyłam kawałek wafelka, za pomocą którego deser przyjemniej zjeść.

Całość wyszła bardzo smaczna, uwielbiam zarówno miętę jak i cynamon, to było dla mnie prawdziwe comfort food na poprawę nastroju. A teraz poprzeglądam sobie rocznicowe wpisy i relacje z fajnych wydarzeń , przez 12 lat sporo się tego zebrało.

Smacznego !

Ciasto czekoladowo-kawowe z masą serową na zimno

ciasto czekoladowo-kawowe
ciasto czekoladowo-kawowe

Na niedawno zakończony długi weekend upiekłam kilka ciast a zrobiłam z nich jeszcze więcej . Bardzo lubię czekoladowe ciasta z dodatkiem masy serowej na zimno, tym razem wzbogaciłam jeszcze jego smak  kawą a masę serową – wanilią . Ciasto ozdobiły na wierzchu truskawki ze słoika , latem zasypane tylko cukrem , by nadawały się do deserów. Masę serową zrobiłam mieszaną, wykorzystałam do niej serek z jogurtu, domowy , tłusty twaróg i serki waniliowe. Do takiej masy ciasto czekoladowo-kawowe pasowało doskonale.

CIASTO CZEKOLADOWO-KAWOWE Z MASĄ SEROWĄ NA ZIMNO

2 szklanki mąki

2/3 szklanki cukru

2 łyżki kakao

łyżka mielonej kawy

pół łyżeczki cynamonu i opcjonalnie- szczypta kardamonu

2 łyżeczki proszku do pieczenia

1/2 szklanki oleju

2 łyżki musu jabłkowego

2/3 szklanki mleka

jajko

MASA SEROWA

szklanka sera z jogurtu

20 dkg tłustego twarogu

2 łyżki cukru-pudru i łyżka cukru z wanilią

2 serki waniliowe po 125 g

truskawki z syropu

kawałek czekolady

Wszystkie suche składniki ciasta zmieszałam w misce, potem mieszając drewnianą łyżką dodawałam po kolei : olej, mus jabłkowy i mleko. Na koniec wbiłam jajko i dokładnie wszystko wymieszałam. Włożyłam ciasto do wysmarowanej tłuszczem formy ( 24 na 30 cm) i wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 175 C. Piekłam około pół godziny .

Gdy ciasto czekoladowo-kawowe się piekło zrobiłam masę serową. Zmiksowałam twaróg z serkiem z jogurtów i cukrami, potem miksując na małych obrotach dodałam stopniowo serki waniliowe . Wstawiłam masę do lodówki, by stężała.

Wystudzone ciasto podzieliłam na dwie części. Jedną włożyłam do pojemnika i po nałożeniu na nią masy serowej , włożyłam do lodówki. Przed podaniem położyłam na cieście truskawki z syropu i starłam na wierzch czekoladę. Drugą część przełożyłam musem z pieczonych jabłek z cynamonem.

Obydwie wersje ciasta wyszły pyszne , serowa cieszyła się większym powodzeniem.

Smacznego !

Śliwki kiszone z cynamonem

śliwki kiszone
śliwki kiszone

O tym, jak smaczne są śliwki kiszone czytałam ostatnio kilka razy na różnych forach kulinarnych i blogach. Kiedy więc nieco ponad tydzień  temu kisiłam ogórki i zostało mi trochę zalewy , mój wzrok padł na śliwki węgierki kupione do placka , znalazłam też nieduży słoiczek ( niełatwo o to u mnie pod koniec sezonu ) i postanowiłam wypróbować osobiście , jak smakują takie śliwki. Przyprawy, które dodaję do ogórków i innych kiszonek nadają im korzenny smak pasujący do śliwek, spontanicznie dodałam też kawałek kory cynamonowej i kilka ziaren kolendry, zrezygnowałam zaś z chrzanu i czosnku. Kiedy dziś , po około 10 dniach spróbowałam – zachwyciłam się ich smakiem. Zaraz nastawię kolejny słoik z tych, które mi zostały po wczorajszych wypiekach i dodam jabłko, po weekendzie zrobię ich na pewno  więcej .

ŚLIWKI KISZONE Z CYNAMONEM

śliwki węgierki, zdrowe i jędrne

na słoik : po 2 liście wiśni i czarnej porzeczki, liśc winogron, kwiat kopru

kilka ziaren kolendry, mały kawałek kory cynamonowej

gorąca woda , duża łyżka soli na litr

Na dno słoika włożyłam po liściu wiśni i czarnej porzeczki, potem poukładałam ciasno śliwki  przekładając je pozostałymi przyprawami, dwa liście zostawiłam do przykrycia na wierzchu. Zalałam ostrożnie gorącą solanką, lejąc po owocach, przykryłam liśćmi i zakręciłam.

Śliwki kiszone początkowo puszczały sporo wody ( nawet jak widać na zdjęciach , zabarwiła brzegi słoika), po kilku dniach jednak słoik się szczelnie zamknął, więc postanowiłam im dać tydzień lub nieco więcej, zanim ich spróbuję. Dziś otworzyłam , spróbowałam i – bajka 🙂 Są o wiele lepsze, niż śliwki w occie, które czasem robię: korzenne, jędrne, lekko słone, kwaskowe  a zarazem naturalnie słodkie. To chyba będzie moja ulubiona kiszonka !  Mam akurat delikatną peklowaną pierś z kurczaka, będą super do niej pasowały , do serów na pewno też . Polecam wszystkim w śliwkowym sezonie.

Smacznego !

Mus z pieczonych jabłek z cynamonem

mus z pieczonych jabłek
mus z pieczonych jabłek

Mus z pieczonych jabłek to jeden z licznych sposobów na zagospodarowanie lawiny papierówek, która mnie nawiedziła w tym roku. Prócz nich lecą jeszcze z drzewa czerwone, słodkie letnie jabłuszka , ledwo nadążam przerabiać…  Taki mus , z jabłek pieczonych z dodatkiem cukru i cynamonu podpatrzyłam obserwując , co się dzieje w zaprzyjaźnionej restauracji Vine Bridge w Poznaniu, robię też z powodzeniem kiszonki, na które pomysły czerpałam z tego, co tam robiła pani Zyta, rodem z Wilna. Jabłkowy mus z cynamonem to z kolei dzieło Chefa Radka Nejmana.

Wykorzystałam do niego papierówki , ze skórkami, ale okrojone naokoło gniazd nasiennych, by potem łatwo było już wszystko zmiksować, bez pzrecierania przez sito. Spokojnie można zrobić taki mus z każdego rodzaju jabłek.

MUS Z PIECZONYCH JABŁEK Z CYNAMONEM 

papierówki, lub inne jabłka,ile zmieścicie w piekarniku ( ja robiłam jednocześnie na dwóch dużych blachach)

cukier do smaku, może być brązowy – ile, zależy od kwaśności jabłek

dwie płaskie łyżeczki cynamonu na blachę

Jabłka kroimy tak, by pozbawić je gniazd nasiennych, na obojętnie jakie kawałki. Skórki zostawiamy.

Układamy je na blasze ( ja lekko ją wysmarowałam masłem) , posypujemy równomiernie cukrem i cynamonem i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 C na około 20 -30 minut. Papierówkom wystarczy mniej, bo są dość miękkie.

Po wyjęciu z piekarnika i przestudzeniu – miksujemy na gładką masę. Jesli ktoś woli piec jabłka całe ( po upewnieniu, czy nie ma w nich znanego z wiersza Entliczek-pentliczek robaczka ) , to może je ciepłe przecierać przez sito – taki mus będzie na pewno bardziej zwarty.

Jeśli nie zużyjemy go od razu ( do szarlotek, naleśników, owsianki, jogurtu, posmarowania ciasta czekoladowego ( niebawem takie pokażę ) i innych deserów, albo i wyjadania wprost ze słoika – możemy zapasteryzować, tak, jak inne dżemy.

Mój mus miał obłędny smak i zapach, częśc zapasteryzowałam, część jest zużywana na bieżąco. Zimą będzie używany do szarlotek , ciast wegańskich ( daję go do środka) i do czego tylko dusza zapragnie.

Smacznego !

 

Wiśnie w syropie z cynamonem

wiśnie w syropie2

Wiśnie w syropie to obowiązkowa pozycja mojej spiżarni, bo uwielbiam ciasta z wiśniami i chętnie robię je na specjalne okazje. Szczególnie efektowny i ulubiony przez moją Rodzinkę jest tort węgierski, którym czcimy często urodziny . Tym razem do wiśni w syropie dodałam kawałki kory cynamonowej, by podkreślić smak. Te do ciast są wydrążone, ale robię też zwykłe wiśniowe kompoty do słoików. Takie wiśnie z cynamonem będą wspaniale uzupełniały smak deserów przez cały rok.

WIŚNIE DRĄŻONE W SYROPIE Z CYNAMONEM

kg wiśni

1/2 kg cukru

po 1 cm kory cynamonu na słoiczek lub spora szcypta mielonego

Wiśnie myjemy, obieramy z szypułek i drylujemy ( nie trzeba drylownicy, ja robię to …rozgiętym spinaczem biurowym 🙂 Pestki najlepiej wrzucać do miseczki, nad którą je wyciągamy, bo ścieka wtedy sporo soku, którego nie warto marnować. Ja go odcedzam i dodaję do słoiczków na końcu.

Wydrążone wiśnie przesypujemy cukrem i najlepiej- ostawiamy na kilka godzin,żeby opadły i puściły sok – wtedy więcej wejdzie do słoika.

Przesypane cukrem wiśnie wkładamy do wyparzonych słoików ( można je też wstawić na minutę- dwie do mikrofalówki na 500- 600 W),  uderzamy otwartą dłonią w dno, by lepiej się „ubiły” i  więcej ich weszło  do słoików i dorzucamy do każdego kawałek cynamonowej kory albo szczyptę mielonego cynamonu. Dolewamy sok , który ścieka przy wyjmowaniu pestek. Wycieramy starannie brzegi słoiczków i zakręcamy  wyparzonymi i wytartymi do sucha nakrętkami. Pasteryzujemy około 20-25 min, w garnku przykrytym pokrywką i napełnionym wodą do 3/4 wysokości słoików.

Uwaga !   Zostawiamy słoiki w przykrytym garnku do wystudzenia – wtedy nabierają pięknego ciemnego koloru i aromatu lata, który zimą pozwoli nam je wspominać.

Latem robię sporo przetworów owocowych i warzywnych w słoikach, mam spore doświadczenie w wekowaniu , ale niedawno zostałam zaskoczona przez jedną z czytelniczek bloga. Pytała mnie o ciasto w słoiku, bo chce takie wysłać mężowi pracującemu za granicą. Owszem, widziałam takie na blogach, ale sama nie robiłam, toteż odesłałam czytelniczkę do innego bloga. Mam nadzieję, że ciasto wytrzyma transport do Holandii, ma jechać ze znajomym autobusem, takim jak na http://piatkabus.pl/, więc to nie potrwa długo.

Ciekawe, czy w słoiku uda się ciasto z wiśniami , takimi jak moje ? Ja już się cieszę na pyszne desery zimą.

Smacznego !

wiśnie w syropie

Rozgrzewające zimowe herbatki

herbatka z jabłkiem i cynamonem

Zimą nie ma to jak pyszna herbatka na rozgrzewkę. W sezonie ją poprzedzającym warto zadać sobie trud i poszukać naturalnych składników ziołowych herbatek. Pisałam o tym latem kilka lat temu we wpisie : suszymy zioła i kwiatki na zimowe herbatki. Pokazałam wtedy, że suszę też liście z młodych pędów malin. Rok temu wpadłam na pomysł, by połączyć je z suszonymi owocami dzikiej róży. Wyszła rewelacyjna , aromatyczna herbatka, która nie tylko rozgrzewa, ale i łagodzi ból gardła. Można ją dosłodzić miodem, ale nie jest to konieczne – ja lubię taką, jaka jest.

hebatka z malin i róży

HERBATKA Z LIŚCI MALIN I OWOCÓW DZIKIEJ RÓŻY

na litrowy czajniczek :

3 łyżki suszonych liści malin

łyżka suszonych owoców dzikiej róży

Czajniczek  wyparzamy wrzątkiem i do takiego ogrzanego wsypujemy liście i owoce. Zalewamy wrzątkiem tak, by liście były dobrze przykryte. Po 10 minutach uzupełniamy czajniczek do pełna i możemy rozlewać herbatkę do filiżanek czy kubków. Możemy ją sobie dosłodzić miodem . Ma lekko kwaskowy smak od owoców dzikiej róży, więc cytryna raczej nie jest potrzebna.

hebatka z malin i róży1

Inną zimową, którą bardzo lubię wymyśliłam, gdy robiłam chipsy jabłkowe. Trochę mi się pokruszyło, więc dodałam je do czarnej liściastej herbaty. Ta mieszanka aż prosiła się o dodatek cynamonu- dorzuciłam więc pokruszoną laskę. Ewentualnie można też dodać cynamon w proszku. Teraz suszę już jabłka na potrzeby tej herbatki – czasem same skórki, są bardziej aromatyczne.

CZARNA HERBATKA Z SUSZONYMI JABŁKAMI I CYNAMONEM

Na litrowy czajniczek :

3 łyżki czarnej liściastej herbaty ( jaką lubicie)

łyżka suszonych jabłek

połamana laska cynamonu

Ta herbatka wspaniale rozgrzewa dzięki cynamonowi i jest niezwykle aromatyczna. Robi wrażenie na gościach, zaręczam. A jeśli doprawicie ją na przykład domowymi cytrynkami w syropie z dodatkiem pigwówki lub innego alkoholu – to będzie rewelacja 🙂

Przypomnę też herbatkę z kwiatów czarnego bzu – pisałam o niej tutaj. Jest dobra przy przeziębieniu, bólach gardła i wzmacnia odporność.

Naturalne herbatki polecam szczególnie przyszłym i świeżo upieczonym mamom. Ostatnio sporo ich jest w moim otoczeniu. Właśnie się zastanawiam, jaki wybrać prezent na chrzciny, by sprawić przyjemność nie tylko rodzicom ale i dziecku gdy będzie już większe.

Przy aromatycznej herbatce lepiej się o tym myśli i rozmawia.

Smacznego i na zdrowie !

herbatka z jabłkiem i cynamonem2