Suszone owoce na wigilijny kompot i nie tylko

Pora już zatroszczyć się o szczegóły wigilijnego stołu. O ile śliwki i morele suszone są dostępne w sklepach i na targowiskach bez problemu, o tyle z suszonymi jabłkami i gruszkami już nieco gorzej. Ale za to jest obfitość świeżych owoców, uruchomiłam więc suszarkę. Przy okazji ususzyłam plastry pomarańczy i mandarynek, które posłużą nam jako ozdoba choinki, zawieszone na nitkach.
Kto nie ma suszarki, może ususzyć owoce w uchylonym piekarniku, najpierw na 70 C, potem, gdy już nie gną się, dosuszamy kilkanaście minut na 100 C.
Ja do kompotu wigilijnego z suszonych owoców dodaję trochę egzotycznych – suszone figi i garść rodzynków. Smak kompotu jest o wiele ciekawszy. Nie kładę dużo śliwek – 3-4, bo one dominują smak innych owoców. Z cynamonem też nie przesadzam – gdy się go da za dużo, też jest dominujący.

KOMPOT Z SUSZONYCH OWOCÓW

po garści  ususzonych jabłek, gruszek i moreli
3-4 śliwki
2 – 3 suszone figi
garść rodzynków
kilka goździków
pół łyżeczki cynamonu
2 łyżeczki cukru z prawdziwą wanilią
3 łyżki cukru
ok. 2 litrów wody
Owoce i przyprawy zalewamy zimną wodą i gotujemy około 15 minut. Sprawdzamy, czy dość słodkie, w razie czego – dosładzamy. Studzimy.
Ten kompot u nas jest przebojem, nie tyle przy wigilijnym stole, gdzie każdy wypija swój przydział, ale po rozdaniu prezentów, na ostudzenie emocji. A i owoce w nim ugotowane mają swój urok.
Nadmiar ususzonych jabłek traktujemy jako chipsy, a pokrojone suszone jabłka i gruszki wraz z rodzynkami i orzechami dodaję do płatków i mam domowe musli.

Smacznego!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.