Bardzo lubię piersi kurczaka z grillowej patelni. Tym razem zamarynowany w soku pomarańczowym w towarzystwie ciemnego sosu sojowego i pieprzu młotkowanego z kolendrą, podany z pokrojonym w kostkę świeżym ananasem. Pod koniec grillowanie pokropiłam go jeszcze aromatycznym olejem sezamowym. Wyszedł bardzo smaczny i aromatyczny, w sam raz na ostatni wspólny niedzielny obiad w starym roku.
KURCZAK W POMARAŃCZOWO-SOJOWEJ MARYNACIE Z ANANASEM
podwójny filet z kurczaka
2 łyżki ciemnego sosu sojowego
2 łyżki wyciśniętego soku z pomarańczy
pieprz młotkowany z kolendrą
pieprz ziołowy
łyżka oliwy
świeży ananas pokrojony w kostkę
trochę oleju sezamowego
Filet pokroiłam wzdłuż na mniejsze kawałki i lekko rozbiłam. Posypałam pieprzem ziołowym i młotkowanym z kolendrą, polałam ciemnym sosem sojowym i sokiem pomarańczowym oraz oliwą, wymieszałam. Wstawiłam do lodówki na godzinę.
Patelnię grillową posmarowałam cienko olejem i mocno rozgrzałam. Kładłam kawałki mięsa lekko otrząśnięte z marynaty i po zmniejszeniu ognia grillowałam po kilka minut z obu stron. Pod koniec grillowanie skropiłam olejem sezamowym.
Świeżego ananasa obrałam i pokroiłam w kostkę, posypałam nim kurczaka na półmisku przed podaniem, ozdobiłam młodymi pędami mięty, które mi wyrosły w doniczce. Patelnię zdeglasowałam rosołem i po zredukowaniu uzyskałam pyszny sos do ziemniaków z wody, które były tego dnia dodatkiem. Całość uzupełniła sałatka z kapusty pekińskiej z jabłkiem, ogórkiem i kukurydzą.
Dzięki marynacie mięso wyszło soczyste i aromatyczne i świeży ananas świetnie do niego pasował.
Smacznego !
Myślałam, że to ziemniaki. A tu tak egzotycznie:) Pysznie wygląda!
O właśnie, sos sojowy! Dawno nie uzywałam.
Smakowity kurczaczek. 🙂
smakuja mi bardzo takie mięska z owocami:)
hehe, Aniu, takie żółte 🙂
Majanko, w takim zestawieniu watro !
Iza, mnie też 🙂
Grażynko! Wyśmienity ten kurczak!
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
Pozdrawiam ciepło:)
Nie wiedziałam na co dziś mam ochotę. Już wiem Grażynko!!!!
Dobrego Nowego Roku! Mam nadzieję, że uda mi się w tym roku dołączyć do jakiegoś spotkania poznańskiej grupy blogerów:)
Amber, dziekuję !
Magda, liczę na spotkanie w realu 🙂
Grażynko, taki obiad to rozkosz!
ale danko super!! musi być pyszne i ten sok ..mniam!
Karmel-itko, Łyżeczko-dziękuję 🙂