Już dawno miałam ochotę na ten arabski serek z jogurtu i w końcu się za niego zabrałam. Przepis wzięłam z bloga Filozofia Smaku, a potem zrobiłam z niego kulki z różnymi ziołami i przyprawami. Labneh wszystkim nam zasmakował , tym bardziej, że był jedzony z domowym chlebem.
LABNEH W POSTACI ZIOŁOWYCH KULEK
800 g jogurtu greckiego ( 2 opakowania)
sól
oliwa
moje dodatki :
szczypiorek i pieprz ziołowy ,
świeża mięta i pieprz grubo mielony z kolendrą,
suszony estragon i biały pieprz
wędzona papryka i suszona bazylia
Posolony jogurt wyłożyłam na sito wyłożone gazą , postawiłam na miskę i wstawiłam do lodówki na noc. Potem zawinęłam gazę i powiesiłam nad miską jeszcze na kilka godzin. Po 5 godzinach uznałam, że serek jest gotowy i ma właściwą konsystencję.
Część zjedliśmy rozsmarowany na chlebie i polany lekko oliwą, z reszty zrobiłam kulki i obtoczyłam je w w/w przyprawach. Mnie najbardziej smakował ze świeżą miętą. Labneh jest lekki i pyszny, a dzięki przyprawom aromatyczny.
Smacznego !
Nie znam serka, ale pewnie by mi smakował, bo uwielbiam nabiał 🙂
Pati, warto zrobić 🙂
nigdy nie jadłam, ale bardzo podoba mi się idea połączenia z wieloma ziołami i przyprawami
Taki jest ciekawszy i lepiej smakuje 🙂
Bardzo ciekawy przepis ! Podoba mi się nazwa tych kuleczek – labneh.:)
Uwielbiam
jeju jak ja lubie takie…mniam 🙂
Moj maz stasznie lubi… Ale raczej kupujemy gotowce, zasloikowane i zalane oliwa. Dobry pomysl! Nawet nie wiedzialam, ze tak latwo mozna sobie poradzic w domu!
🙂
Kasiu, następnym razem zrobię w oliwie 🙂
To bym zjadła – tu i teraz!
tez przymierzam sie do tego sera od jakiegos czasu; a kulki rewelacyjne