Na taką pogodę, jak jest teraz za oknem, nie ma , jak to rozgrzewające zupki. Tę zrobiłam z warzyw, jakie akurat miałam w domu, więc dołączam ją do akcji- Tylko ze spiżarni.
Bazą zupy jest por, dodatkiem włoszczyzna i ziemniaki. Dla ożywienia smaku włożyłam też trochę posiekanego koperku i wsypałam zioła prowansalskie.
Jak większość zup, które gotuję ostatnio, ta jest bez mięsa – obie moje córki go nie jadają, a reszta rodziny nie ma nic przeciwko takim zupom, tym bardziej, że na początku podsmażyłam pora na oliwie, przez co zupa jest bardziej konkretna.
KREMOWA ZUPA JARZYNOWA Z KOPERKIEM
średni por
2 łyżki oliwy
2 marchewki
pietruszka, pół selera
ok. 1/2 kg ziemniaków
łyżka posiekanego koperku
sól, zioła prowansalskie, pieprz ziołowy i czarny świeżo zmielony
Pora bez zielonych liści pokroiłam w plasterki i podsmażyłam na oliwie, dodając pieprz ziołowy . Gdy zmięknął, zalałam wodą, dodałam pokrojone marchewki, pietruszkę, seler i zielone liście pora, posoliłam i gotowałam około pół godziny. Dodałam pokrojone w kostkę ziemniaki i ugotowałam wszystko do miękkości. Zmiksowałam, doprawiłam ziołami prowansalskimi , świeżo zmielonym pieprzem i posiekanym koperkiem.
Reszta rodziny zjadła zupę z grzankami i pokrojonego w kostkę i podsuszonego w mikrofalówce chleba, ja staram się po świętach jeść mniej kalorycznie, więc obyłam się bez grzanek.
Na zimny, deszczowy i wietrzny dzień to zupa idealna – aromatyczna, gęsta, sycąca. Córcia po powrocie ze szkoły zjadła trzy talerze – chyba lepszej recenzji nie trzeba.
Smacznego !
Jak ja dawno nie jadłam zupy. Chyba w wigilię barszcz czerwony:)
Ja zimą zupki lubię 🙂
Też lubię zupy. Zupa jest też świetna na śniadanie przed wyjściem do szkoły. Moje córki przyzwyczaiłam do tego w tym roku (w sumie pod wpływem koleżanki, która „studiuje” medycynę chińską) i są całkiem zadowolone 🙂
bardzo lubię takie zupki:)) pozdrawiam ciepło
W mojej kuchni często goszczą zupy – kremy.
Chętnie wypróbuję Twoją propozycję 😉
Uwielbiam zupy-kremy! Ten przepis to coś dla mojej rodziny, zwłaszcza dla dzieci!
Ja tez lubię zupki, a dawno nie jadłam jarzynowej. Choć ja za kremami nie przepadam, lubię farfocle w zupie :)))
Majanko, ja ze względu na dzieci, bo farfocli nie lubią 🙂
Wiesz Grażynko, że u mnie dzisiaj koperkowa na obiad? W prawdzie nie kremowa, ale jednak.
Koperkowa to jest to 🙂
Uwielbiam takie zupy 🙂
wszystko fajnie ale ile wody do tej zupy?
Tak ze 6 szklanek
pyszny pomysł:)