Pod koniec sezonu szparagi nie są tak piękne jak w jego pełni, ale dobrze sprawdzają się w zupach. To ulubiona, prócz grillowanych forma zajadania szparagów przeze mnie i moją córkę. Dodaję do tych zup młodą włoszczyznę i ziemniaki dla lepszej konsystencji i smaku, do tej dorzuciłam też sporą całą kalarepkę. Podkręcam też smak ziołami prosto z grządki, w tym roku pięknie mi rosną. Taka zupa to prawdziwy smak późnej wiosny czy też wczesnego lata .
KREM Z ZIELONYCH SZPARAGÓW I KALAREPY
pół pęczka zielonych szparagów i kilka białych
spora kalarepa
młoda włoszczyzna
ok.30 dkg ziemniaków
sól, pieprz w ziarnach
gałązka świeżego oregano i po dwie tymianku i pietruszki
opcjonalnie- kawałek mięsa z kością ( żeberka, skrzydełka itp)
trochę oliwy lub oleju
Rozgrzewamy w garnku oliwę i podsmażamy na niej pokrojonego na plastry małego pora z włoszczyzny. Dolewamy wody, wrzucamy mięso jeśli go używamy, pozostałe warzywa , solimy i gotujemy kilkanaście minut. Dorzucamy obrane i pokrojone ziemniaki, gotujemy do miękkości, na koniec wrzucamy gałązki pietruszki, listki oregano i tymianku. Jeśli gotowaliśmy na mięsie , to wyjmujemy je, obieramy i miksujemy całość razem z zupą.
Możemy ją podać z drobnymi grzankami z chleba, warto też ugotować pod koniec odcięte uprzednio główki szparagów i dorzucić je w całości.
Zupa wyszła pyszna, zioła dodały jej ciekawego smaku . Oregano mam drugi rok , wyrosło mi bardzo duże, więc część ścięłam i przeznaczyłam do suszenia. U nas leje ostatnio, więc powiesiłam je na z boku kuchenne grzejniki. Takie suszone zioła prosto z ogrodu są bardziej aromatyczne, niż kupowane w torebkach w sklepie. A na świeżo jako dodatek do zup, sałatek i sosów są rewelacyjne.
Smacznego !
uwielbiam zupy krem !! poprosze talerzyk 🙂
Proszę bardzo, częstuj się 🙂
Ah pyszności! Pozdrawiam ciepło i zachęcam do odwiedzin