Za oknem mrozy, pora gotować konkretnie i rozgrzewająco. Miałam kawałek wołowiny i zamarzyło mi się chili con carne, Szkoda mi było mielić ładną wołowinę, więc pokroiłam ją w kostkę , dorzuciłam nieco rozgrzewających warzyw i oczywiście czerwoną fasolę. Wyszedł pyszny , syty i rozgrzewający gulasz .
GULASZ A’LA CHILI CON CARNE
ok. 1/2 kg wołowiny bez kości
marchewka
papryka czerwona i zielona
dwie cebule
papryczka chili
sól, pieprz , słodka papryka
chili w proszku
olej do smażenia
szklanka czerwonej fasoli ( może być z puszki)
Fasolę namoczyłam na noc, następnego dnia odlałam wodę i ugotowałam w nowej do miękkości, soląc pod koniec gotowania.
Wołowinę pokroiłam w kostkę, oprószyłam sola, pieprzem i papryką, podsmażyłam na rumiano z pokrojoną cebulą. Dodałam chili w proszku, tak na czubek łyżeczki. Dusiłam mięso podlewając wodą od gotowania fasoli a obok na patelni podsmażyłam pokrojone marchewki i papryki. Dodałam je do mięsa, gdy wołowina była już prawie miękka i dusiłam razem. Dorzuciłam też drobno pokrojoną papryczkę chili pozbawioną pestek. Pod koniec gotowania dodałam ugotowaną fasolę i jeszcze chwilę pogotowałam razem. Doprawiłam do smaku na ostro dorzucając pieprzu i chili.
Zjedliśmy gulasz z brązowym ryżem . Zapewniam- rozgrzał każdego 🙂
Smacznego !
Jaki pyszny musi być:)
Fakt, nie tylko rozgrzewał ale i smakował 🙂
IDEAŁ – PYSZNY I ROZGRZEWAJĄCY !!!
Dziękuję 🙂
Uwielbiam takie zupy!
moje ulubione zupy na zime _pycha!
w sam raz na te zimowe dni
Dziękuję za miłe słowa 🙂
Moje smaki Grażynko 🙂 uwielbiam chili con carne, a taki gulasz musi smakować równie wspaniale 🙂 pozdrawiam