Flamiche

Kiedy zobaczyłam to ciasto u Szarlotka
wiedziałam, że je zrobię i to szybko. Ciasto podobne do pizzy, której wielkimi amatorami jest moja rodzinka i pyszne nadzienie obiecywały niezwykłe doznania smakowe. I nie myliłam się – flamiche okazało się u nas wielkim przebojem i już mam zamówienie na powtórkę…
Zrobiłam je na dużej blasze na cały piekarnik, żeby starczyło na zaspokojenie sporych apetytów moich domowników. Zwykle robię pizzę z ½ kg mąki, więc i ciasto zrobiłam według podanych proporcji. Nadzienia zrobiłam nieco więcej, a właściwie zwiększyłam ilośc boczku na prośbę moich Panów. Dodałam też do niego pieczarki, bo dla mnie z porami świetnie się komponują a miałam akurat świeżo uduszone. Przejdźmy do przepisu,  który cytuję za Szarlotkiem:

FLAMICHE

Ciasto:
-10g świeżych drożdży ( dałam 20, na taką ilość mąki daję zwykle tyle)
-500g mąki
-10g soli zwykłej
-350g wody

Nadzienie
2 średnie pory
20 dkg wędzonego boczku
kubek uduszonych pieczarek
łyżka oliwy
2 jajka
200g gęstej śmietany
sól, pieprz, gałka muszkatołowa, zioła prowansalskie
szklanka startego żółtego sera
Ciasto zrobiłam swoją metodą – najpierw zaczyn- drożdże rozpuszczam w łyżeczce cukru, dodaje letnią wodę i posypuję mąką. Do miski z mąką i solą wlewam wyrośnięty zaczyn, dodaję letnią wodę i wyrabiam drewniana łyżką około 10 mniut. Wstawiłam to do lodówki na 6 godzin, do podwojenia objętości.
Na łyżce oliwy podsmażyłam pokrojony boczek, wyjęłam i na tym tłuszczu usmażyłam pory w półplasterkach. Ostudziłam, dodałam uduszone pieczarki , roztrzepane jajka, śmietanę i przyprawy.
Wyrośnięte ciasto rozłożyłam na natłuszczonej blasze, na to wylałam nadzienie, zostawiając wolne boki.Posypałam serem.  Piekłam około 20 min na 220 C. Nie muszę chyba pisać, że zapach z piekarnika przywołał wszystkich do stołu… Myślałam, że nie poradzimy we czwórkę, ale ja wzięłam dokładkę a na ostatni kawałek zaczaił się mój syn, mówąc wykrętnie, że się nad nim …zlituje! Całe flamiche poszło na sobotni obiad i zostało pochwalone, że może nawet lepsze , niż pizza a Autorce przekazuję tą drogą gorące wyrazy wdzięczności od całej rodziny !
Smacznego!

3 przemyślenia nt. „Flamiche

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.