Domowy paprykarz – jedyne takie wakacje z SEKO

domowy paprykarz
domowy paprykarz

Kilka dni temu w radiu słuchacze opowiadali w audycji, z czym kojarzą się im wakacje. Sporo osób wymieniało konserwy w puszkach zabierane pod namiot. Wśród nich był oczywiście popularny bardzo paprykarz. Kiedy więc dostałam os SEKO wakacyjne słoiczki i myślałam  co z nich zrobić, pomyslałam o takim daniu. Pomysł na domowy paprykarz podsunęła mi też córka, gdy zobaczyła makrelę  w sosie pomidorowym i w pikantnej sałatce. Te słoiczki  doskonale się do tego  nadają.

Bazą oczywiście był ugotowany ryż , do zawartości puszek dodałam też drobno pokrojoną cebulkę i starte na tarce o grubych oczkach małosolne ogóki. Powstał fajny, ożywczy w smaku domowy paprykarz, klimatem i smakiem przypominający ten zabierany kiedyś w puszkach pod namiot.

DOMOWY PAPRYKARZ Z MAKRELI SEKO

pół słoiczka  makreli SEKO w sosie pomidorowym

pół słoiczka pikantnej makreli w sałatce SEKO

szklanka ugotowanego ryżu

mała cebula

dwa małe małosolne ogórki

łyżka posiekanego koperku

opcjonalnie – sól i pieprz

Ryż gotujemy według przepisu, studzimy. Makrelę rozdrabniamy widelcem w misce, dodajemy sporo sosu pomidorowego od niej. Ogórki małosolne ścieramy na tarce o grubych oczkach. Cebulę kroimy w drobną kostkę. Dorzucamy to wszystko do miski i mieszamy z ugotowanym ryżem. Na koniec dodajemy pikantną sałatkę z makreli i posiekany drobno koperek, mieszamy raz jeszcze dokładnie.  Sparawdzamy, czy nie trzeba doprawić – na ogół ryby w słoiczkach są dobrze doprawione, więc jeśli ryż jest posolony, to nawet nie trzeba paprykarzu doprawiać .

Wkładamy do lodówki na klikanaście minu lub dłużej, żeby smaki się „przegryzły”.

Paprykarz domowy ma tę przewagę nad tym z puszki, że jest świeży i możemy go doprawić według swojego gustu. Polecam wszystkim, którzy tęsknią za dawnymi, dobrze znanymi smakami. Jeśli ktoś wybiera się jeszcze na wakacje ( pogoda jest teraz piękna, aż kusi, by ją wykorzystać ) może zrobić sobie taki paprykarz do słoiczka, pewnie da się i zapasteryzować. Taka domowa wersja „rybki na wakacje”.

Smacznego !

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.