Ciasta na koncerty Korteza w pandemii

ciasta na koncerty Korteza

Oficjalnie czas pandemii został niedawno odwołany, a u mnie na blogu jeszcze nie pojawiły się relacje z ubiegłorocznych koncertów Korteza, na których w tych trudnych czasach udało mi się być . Na szczęście Kortez wykorzystywał luźniejsze momenty i ciasta na koncerty powstały, zostały zawiezione , zjedzone jak zwykle z entuzjazmem. Z samym atrystą nie udało mi się porozmawiac osobiście, przekazywałam wszystko przez znajomych. Myślę, że teraz warto te wrażenia przypomnieć, bo niedługo zaczyna się Męskie Granie ze specjalnym projektem Korteza, rusza też letnia trasa po amfiteatrach.

Ale wróćmy do koncertów czasu pandemii: byłam 1 marca w Poznaniu w Teatrze Wielkim ( na pamiątkę zdjęcie w maseczce) :

Był to najlepszy pod względem atrystycznym koncert na jakim byłam. Doskonała akustyka i dobór repertuaru tak, by wybrzmiało wszystko to co najlepsze w nowych aranżacjach z trąbką Tomasza Ziętka , piękna gra świateł – Kwadro Tour dało radę. Sam nasz ulubiony Artysta był w bardzo dobrej formie wokalnej i chyba też życiowej, bo widać po nim było spokój i pewność. Słuchacze chyba znaleźli to, co chcieli, bo przed koncertem słyszałam rozmowy na temat oczekiwań reperuaru – wiele osób pytało o utwory z pierwszej płyty, która i dla mnie jest ulubioną. Były więc utwory z pierwszej i drugiej płyty , z mniejszych albumów, te najbardziej ulubione przez publiczność.

koncert Kwadro Tour Poznań

Ja uznałam, że czasy są tak ciężkie, że Kortezowi i ekipie należy się coś specjalnego i upiekłam tort czekoladowy z masą tiramisu i pralinkowymi dodatkami. Jak zwykle testował go mój syn, który mnie na koncert zawiózł, ale też i jego dziewczyna, także fanka Korteza. Oni dostali „dekonstrukcję ” tortu, czyli ciasto, masę i dodatki. Smakowało, więc z czystym sumieniem zawiozłam tort atrystom. Jest na górnym zdjęciu.

W sierpniu tego samego roku wybrałam się na Letnie Brzmienia w parku Starego Browaru w Poznaniu .

Koncert Letnie Brzmienia 2021

Tym razem było lato, w moim ogrodzie spadały jabłka, więc ciasto z jabłkami było oczywistą koniecznością. Nie była to szarlotka jak w Gorzowie ani placek z kruszonką jak kiedyś nad Maltą , tylko placek z całymi jabłkami, papierówkami – kto chciałby spróbować, przepis jest tutaj : Klik, klik. A wyglądał tak :

placek z całymi jabłkami

Tym razem zabrałam na koncert dziewczynę syna – on sam posłuchał tylko końca jak nas odbierał, bo nadal jest zdania, że Kortez jest czasem zbyt smutny, by słuchać go we dwoje. Akurat lekko się mylił, bo repertuar był dostosowany do plenerowych brzmień. W parku Starego Browaru wokal Korteza brzmiał niezwykle dźwięcznie a harmonijna gra światła i dźwięku stworzyła niemal bajkowy nastrój w ten letni wieczór w połowie sierpnia.

Z przyjemnością powspominałam sobie Kortezowe koncerty z ubiegłego roku. Piszę o nich dopiero teraz, bo ubiegły rok, kiedy i mnie trafiła zaraza był dla mnie ciężki i trudno mi się było zmoblizować do pisania na blogu. Teraz jestem już w znacznie lepszej formie i nie mogę się doczekać, jaki to projekt specjalny ma Kortez na Męskie Granie. Na razie , jakiś czas temu z dużym zainteresowaniem obejrzałam krótkometrażowy film „Pani Basia”, do którego muzykę napisał Kortez a reżyserem jest Paweł Deląg. Już od dawna stwierdziłam, że kompozycje naszego ulubionego Atrysty doskonale nadają się na muzykę filmową i mam nadzieję, że filmów z jego muzyką obejrzymy więcej. I myślę już nad kolejnym ciastem. To były 24 i 25 edycja akcji Ciasto dla Korteza a mój 24 koncert.

Jedno przemyślenie nt. „Ciasta na koncerty Korteza w pandemii

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.