Archiwa kategorii: kiszonki

Kiszone papierówki z korzennymi dodatkami

Od lat obiecywałam sobie , że zakiszę te zielone jabłuszka i jakoś mi tak zeszło aż do tego roku. Jest ich bardzo dużo  w tym roku, toteż zanim dojrzały do robienia soków i musów , zakisiłam nieduży słoiczek na próbę. Innne jabłka kisiłam już wcześniej jako dodatki do warzywnych kiszonek i bardzo mi smakowały w takim zestawieniu, dodawały słodyczy warzywom a same od nich przejęły intensywny smak. Tym razem włożyłam do słoika jabłka same, za to z dodatkami podobnymi do tych, które dodaję do kiszonych ogórków. Są to korzennie pachnące liscie wiśni i czarnej porzeczki , gałązki koperku, dorzuciłam też nieco kolendry. Dodałam też kawałek cynamonowej kory. Zalałam je taką samą solanką, jak wszystkie warzywa ( łyżka soli na litr wody), pominęłam też dodatek cukru zalecany przy kiszeniu jabłek. Kiszone papierówki zaskoczyły mnie smakiem.

KISZONE PAPIERÓWKI

nieduże papierówki, całe lub w połówkach

na słoik – po dwa liście wiśni i czarnej porzeczki, gałązka koperku i kolendry

kawałek cynamonu

łyżka soli na litr gorącej wody

opcjonalnie- łyżeczka cukru

Umyte jabłka układamy w słoiku , przekladając je przyprawami – liście układamy na dnie i na górze słoika. Zalewamy gorącą wodą z rozpuszczoną w niej solą i zakręcamy . Stawiamy na kilka dni w ciepłym miejscu. Jabłka zaczną zmieniać kolor, gdy staną się złoto- żólte , można je już jeść. Ja otworzyłam je po ponad tygodniu, były jędrne , smakowały inaczej, niż te, kiszone z warzywami. Może dlatego, że nie były mocno dojrzałe, wydaje mi się też, że trochę cukru by nie zaszkodziło.

Na pewno będą dobrym dodatkiem do różnych sałatek ( kusi mnie , by zrobić taką z jabłek kiszonych i świeżych). Same dojadane do mięs czy kanapek też będą super smakowały. Zrobię teraz następną porcję, już z tych bardziej dojrzałych.

Smacznego !

Kiszony podagrycznik i sałatka z nim

Podagrycznik to uporczywy i bardzo inwazyjny chwast. U nas rośnie pod płotem i przy domu atakując grządki z ziołami. Dopiero trzy lata temu dowiedziałam się, że jest jadalny ( najlepiej młody) i ma nawet pewne korzystne właściwości. Suszę go na herbatkę, która łagodzi bóle reumatyczne, młody na surowo dodaję do surówek, sałatek ,pesto a także do zup i jarzynek obok lub zamiast szpinaku. O, na  zdjęciu poniżej widać podagrycznik wokół talerza, jak widać wykorzystują go też jako tło do zdjeć 😉 jest też składnikiem sałatki. Kiszony podagrycznik jest fajnym dodatkiem do kanapek i sałatek a także, jak wszystkie kiszonki wzmacnia odporność organizmu.

O tym, że to „zielsko” można kisić dowiedziałam się na którejś z roślinnych grup. Podobno młode gałązki, te ciemnozielone mają duże prozdrowotne właściwości i kiszenie jeszcze je wzmaga. Dlatego pieląc grządki z ziołami jakiś czas temu nazbierałam młodych łodyżek podagrycznika by na próbę zakisić je w słoiczku. Nie było ich wiele , więc dodałam do kiszenia nieco kapusty pekińskiej i jabłko – bardzo lubię kiszone jabłka i dodaję je teraz często do słoiczków z warzywami.

KISZONY PODAGRYCZNIK 

młode gałązki podagrycznika

pół jabłka

2-3 liście kapusty pekińskiej

ząbek czosnku , liście wiśni i czarnej porzeczki

gorąca solanka – łyżka soli na litr wody

Warzywa i dobrze umyte liście podagrycznika układamy ciasno w słoiku, zalewamy ostrożnie gorącą, osoloną wodą. Oczywiście możemy zakisić sam podagrycznik – zwykle surowca jest pod dostatkiem.

kiszony podagrycznik 2
kiszony podagrycznik 2

Otworzyłam słoik po tygodniu, bo takie najbardziej lubię – liście podagrycznika miały smak zbliżony do …kiszonych ogórków. Dodawałam je do kanapek, zrobiłam też z nimi sałatkę. Dałam też do niej ukiszone z podagrycznikiem jabłko, kapustę pekińską zjadłam osobno – nabrała koloru zmieszanego z zieleni podagrycznika i czerwieni od skórki jabłka, więc zrobiła się lekko szara… ale doskonale smakowała. Proszę więc uważać przy warzywnych mieszankach z jabłkiem, może lepiej dodawac do nich takie o żółtej skórce .

SAŁATKA Z KISZONYM PODAGRYCZNIKIEM I GRILLOWANYMI SZPARAGAMI

sałata masłowa i strzępiasta

grillowane szparagi, białe i zielone

kiszony podagrycznik i jabłko

pomidorki koktajlowe

ser ( miałam koryciński z czarnuszką)

peklowana pierś kurczaka

świeże oregano i bazylia ( dodałam już listki czerwonej)

sól, pieprz z młynka, dobry olej, sok z kiszonki

Na umytych i osuszonych liściach sałaty ułożyłam kawałki grillowanych szparagów , pomidorki, ser i domową wędlinę. Polałam łyżką soku z kiszonki i oleju rzepakowego tłoczonego na zimno, posypałam pieprzem z młynka i młodymi listkami oregano i bazylii. Sałatka smakowała rewelacyjnie a ile w niej witamin ! Kiszony podagrycznik i jabłko dodały fajnego kwaskowego elementu, uzupełniającego słodkie pomidorki, grillowane szparagi, słony ser i wędlinę. warto wykorzystać to uporczywe zielsko, odrasta cały czas, więc nietrudno znaleźć młode , ciemnozielone pędy. To dla mnie kolejne ciekawe zastosowanie jadalnych chwastów, uważam je za bardzo udane.

Smacznego !

Sałatka ziemniaczana z kiszonkami i ziołami

sałatka ziemniaczana z kiszonkami
sałatka ziemniaczana z kiszonkami

Niedawno na spotkaniu z przyjaciółmi opowiadałam o moich eksperymentach z kiszonkami i usłyszałam pytanie, w jaki sposób je wykorzystuję . Ja je bardzo lubię i często wyjadam wprost ze słoiczka , czasem dodaję po trochu do kanapek i dań obiadowych „au naturel”, czyli takie, jakie są, wyjęte wprost na talerz. Ale od czasu do czasu bawię się ich smakami, robiąc na ich bazie sałatki. Na przykład kiszoną brukselkę dodałam kiedyś do sałatki z dodatkiem sera, innym razem wzbogaciłam jej smakiem i witaminami surówkę z młodej kapusty. Teraz powstała sałatka ziemniaczana z kiszonkami robionymi na bieżąco.

Ostatni słoiczek mieszanych kiszonek aż prosił się o prosty dodatek w postaci ziemniaków. Wykorzystałam kilka ugotowanych, które zostały z obiadu i nie miałam wiele pracy – wyjęłam ze słoiczków ukiszone warzywa i jabłka, pokroiłam na mniej więcej równe kawałki, doprawiłam i pyszna sałatka była gotowa.

SAŁATKA ZIEMNIACZANA Z KISZONKAMI 

kilka ugotowanych ziemnaików ( może być reszta z obiadu)

kiszone warzywa i jabłka ( u mnie w takich wersjach)

ulubione zioła ( u mnie zielona czubryca), pieprz z młynka

2 łyżki dobrego oleju lub oliwy

łyżka soku z kiszonych warzyw

Ziemniaki kroimy w grube półplasterki, warzywa i jabłka w mniej więcej równe kawałki. ja wykorzystałam ćwiartki kapusty pokrojone w paski, brokuły, marchewkę, cebulę i czosnek , jabłka i buraczki. Polałam sokiem z jasnej kiszonki i olejem rydzowym, wymieszałam. Na koniec posypałam pieprzem z młynka i czubrycą. Można dodac świeże zioła, szczypiorek też będzie fajnym dodatkiem. Jabłko surowe też będzie do tego pasowało.

Zostawiłam sałatkę na kilkanaście minut w lodówce, by smaki się przegryzły. Ależ ona była pyszna ! Prosty smak ziemniaków pasował doskonale do różnorodnych faktur i smaków kiszonych warzyw i jabłek. A ile miała witamin ! Po takiej sałatce można spokojnie skorzystać z pieknej pogody, która wreszcie do nas zawitała i poszaleć na powietrzu , np ze sprzętem , jaki można znależć na https://deskshop.pl/sprzet-na-lad . Sił na to na pewno starczy.

Smacznego !

 

Jabłka kiszone z warzywami na dwa sposoby

jabłka kiszone
jabłka kiszone

Pierwsze jabłka zakisiłam w mieszance warzywnej rok temu, razem z czerwoną kapustą. Posmakowały mi i przypomniałam sobie o nich podczas zimowego uzupełniania zapasów zdrowych słoiczków, zrobiłam więc jabłka kiszone w dwóch wersjach. Jedna z nich to marchewka, brokuł i ćwiartki kapusty , takiej delikatnej spiczastej. Druga jest na czerwono, z buraczkami i też marchewką, plus oczywiście cebula i czosnek. Dodatki wybrałam ( dosłownie) ze słoika z kiszonymi ogórkami , dodałam też nieco od siebie. Jabłka zakiszone w takim towarzystwie doskonale smakują a warzywa zyskują sporą nutę naturalnej słodyczy.

 

JABŁKA KISZONE Z WARZYWAMI NA DWA SPOSOBY

2 jabłka na słoik

2 ćwiartki małej główki białej kapusty ( miałam spiczastą)

marchewka, cebula, 2 ząbki czosnku, kawałek brokuła

gorąca woda z solą – łyżka na litr

liśc laurowy , nasiona kolendry, gałązka koperku

liśc wiśni i czarnej porzeczki, kwiat kopru – wyjęte ze słoika z kiszonymi ogórkami

Jabłka kroję na ćwiartki , układam w wyparzonym słoiku przekładając warzywami. Marchewkę kroję w cienkie plastry, bo taka jest gotowa do chrupania nawet po tygodniu kiszenia, cebulę w ćwiarki w poprzek, bo wychodzą wtedy ładne kawałki. Przekładam wszystko liśćmi i przyprawami, zalewam osoloną wodą , gorącą, ostrożnie lejąc po warzywach, by słoik nie pękł. Zakręcam wyparzoną i wytartą do sucha nakrętką i ustawiam w ciepłym miejscu na tydzień ( teraz, zimą) . Najlepsze są po 10-14 dniach, ale można je trzymać i dłużej.

JABŁKO KISZONE Z BURACZKAMI I MARCHEWKĄ

Robię je tak samo, jak buraczki z marchewką i cebulą, dodając do słoika ćwiartki jabłek. Mają przepiękny kolor i doskonale smakują. Barszczyk z dodatkiem kwasu z nich to poezja 🙂

Jabłka kiszone z warzywami przejmują smaki od nich, oddają swoje warzywom a jak smakują soki od nich – bajecznie 🙂 O tej porze roku mozna spokojnie kisić warzywa korzeniowe dodając do nich nieco jabłek, to nie tylko źródło witamin i mikroelementów ale też pysznych dodatków do sałatek. Jeśli nie zdązymy jesienią, w porze najlepszych warzyw zrobić zapasów na zimę, spokojnie można to nadrobić. Logistyka domowej spiżarni nie jest łatwa ale do opanowania, w trudniejszych sprawach mozna skorzystać z pomocy na xbsgroup.pl

W kiszenie różnych mieszanek warzywno- owocowych wkręciłam się dośc mocno, korzystam z nich i póki co sezon grypowy udaje mi się omijać bez problemu.

Smacznego !

 

Buraczki kiszone z marchewką, czosnkiem i cebulą

buraczki kiszone z marchewką
buraczki kiszone z marchewką

Zazwyczaj kisiłam buraczki z dodatkiem razowego chleba, wykorzystując jego naturalny kwas. Zarówno warzywa jak i kwas burakowy wychodziły bardzo dobre, jednak chciałam spróbować jak smakują buraczki kiszone tradycyjnie, tak jak ogórki . Robię teraz sporo kiszonek, żeby wzmocnić swoją odporność , która ostatnio mocno się obniżyła. Buraczki są warzywami, które można kisić cały rok, podobnie jak kapustę. Postanowiłam dodać do nich marchewki i cebulę, bo w zestawieniu z kapustą bardzo mi smakowały. Wykorzystałam też jako dodatki to, co wkładam zwykle do słoików z kiszonymi ogórkami – wyjęte z zalewy liście wiśni i czarnej porzeczki a także kwiaty kopru. To był eksperyment i sprawdził się doskonale , bo kiszonka wyszła pyszna. Na dodatek barszczyk , który ugotowałam z jej dodatkiem był wyjątkowo smaczny.

BURACZKI KISZONE Z MARCHEWKĄ, CEBULĄ I CZOSNKIEM

kilka buraczków

spora marchewka

cebula, dwa ząbki czosnku

łodyga selera naciowego, gałązka koperku

litr wody i łyżka soli kamiennej

dodatki ze słoika z kiszonymi ogórkami : liście wiśni i czarnej porzeczki, kwiat kopru

Buraczki i marchewki obrałam i pokroiłam na plasterki – tak szybciej się ukiszą i dobrze się je zajada na surowo. Ułożyłam je ciasno w słoikach  przekładając kawałkami cebuli, ząbkami czosnku i dodatkami z kiszonych ogórków. Zagotowałam wodę, rozpuściłam sól i gorącą zalałam warzywa w zdezynfekowanych słoikach. Zakręciłam wyparzonymi i wytartymi na sucho zakrętkami, postawiłam w kuchni w ciepłym miejscu. Po tygodniu otworzyłam jeden słoik, smakowało wszystko wybornie, warzywa były chrupiące, naturalnie kwaśne i aromatyczne.

Barszczyk, który ugotowałam z dodatkiem kiszonych buraczków też był wyjątkowo pyszny. Taki kwas burakowy i warzywa z niego nadaje się doskonale na barszczyk wigilijny. Kiszonki warto robić przez cały rok, by dbać o swoje zdrowie. Ostatnio wymianiałam się doświadczeniami na ten temat z koleżanką, przy okazji opowiedziała mi, jak jej firma wykorzystuje nowoczesne technologie , na przykład takie, jak na interlab.pl .

Sok z kiszonych buraczków można stosować jak naturalne żródło witamin i mikroelementów , z takimi dodatkami, jak ja zrobiłam jest wyjątkowo pyszny.

Smacznego !

 

Krem z kiszonej kapusty, czerwonej

krem z kiszonej kapusty
krem z kiszonej kapusty

Pisałam już ostatnio, że wkręciłam się w robienie kiszonek i wykorzystuję je na różne sposoby. Przede wszystkim jadam je prawie do każdego posiłku, dzięki temu jem mniej kalorycznie i mój metabolizm lepiej pracuje. Robię z nimi różne ciekawe sałatki a ostatnio wykorzystałam do zupy. Krem z kiszonej kapusty powstał po to, by zużyć w pożyteczny sposób twardsze części czerwonej kapusty ukiszonej w ćwiartkach, środek i zewnętrzne liście. Inspiracją były dla mnie zupy na bazie kiszonek Marcina Michalskiego z zaprzyjaźnionej restauracji .

KREM Z KISZONEJ KAPUSTY Z WARZYWAMI

włoszczyzna jak do rosołu 

2-3 buraczki ( dla koloru i smaku)

miseczka czerwonej kiszonej kapusty ( u mnie kiszona w kawałkach), środkowe i zewnętrzne części

liść laurowy, kilka ziaren ziela angielskiego i pieprzu

2-3 łyżki dobrego oleju lub oliwy lub plaster wędzonego boczku

sól, oregano lub majeranek, cukier do smaku

1/2 szklanki soku z kiszonej kapusty

śmietana lub jogurt ( opcjonalnie)

Do garnka z wodą ( około 1, 5 litra lub mniej jeśli chcecie krem bardzo gęsty) wkładamy włoszczyznę, obrane i pokrojone buraczki i przyprawy, gotujemy do miękkości ok. 20 minut. Dodajemy pokrojoną kapustę, oliwę lub boczek  i gotujemy dalej, aż wszystko będzie miękkie. Wyjmujemy liść laurowy i ziarniste przyprawy, dolewamy sok i miksujemy na krem. Doprawiamy odrobiną cukru dla złamania smaku. Możemy podać z kleksem śmietany lub jogurtu.

Zupa wyszła pyszna, kiszona kapusta mocno ożywiła jej  smak a i kolor wyszedł bardzo ciekawy. Z daniami z takiej kapusty i buraczków trzeba uważać, bo jak czasem popryska przy miksowaniu lub coś niespodziewanie się wyleje, to czeka nas w kuchni malowanie.  Trzeba będzie nie tylko pomyśleć o jakiejś trwałej farbie, ale też o przyrządach do malowania. Pędzle przydadzą się do małych powierzchni, by na przykład pokryć szkody wywołane mocno koloryzującymi warzywami, które podczas obróbki wymknęły się spod kontroli. Większe prace przy zmianie koloru ścian w naszym domu warto przeprowadzić za pomocą bardziej nowoczesnych urządzeń , jakie np. mozna znaleźć na polspray.com.pl .

Warto też pamiętać, by dobrze zabezpieczyć domowe sprzęty za pomocą odpowiedniej ochrony , folii czy taśm. Nie zawsze wszystkie meble czy sprzęty można z kuchni wynieść na czas remontu. A jeśli dobrze pomyślimy , to odpowiednimi farbami czy wstawkami z kafelków zabezpieczymy kuchnię i będziemy mogli spokojnie robić dania z tak kolorowych i barwiących produktów, jak ta kiszona czerwona kapusta na zdjęciu poniżej.

Sałatka z kiszonkami na bazie czerwonej kapusty

 

sałatka z kiszonkami
sałatka z kiszonkami

U mnie w kuchni nie ma lekko, przetwory a zwłaszcza kiszonki robię prawie przez cały rok . Na początku grudnia kupiłam na targu nieduże główki czerwonej kapusty i zakisiłam je z dodatkami, które nabrały pięknego purpurowego koloru od kapusty. Pomyślałam, że na ich bazie wyjdzie fajna sałatka z kiszonkami jeśli połączę je z zieloną sałatą i chrupiącym surowym ogórkiem. Dodatki do kapusty to plasterki marchewki, ząbki czosnku , piórka cebuli ( białej, nie czerwonej), gałązki selera naciowego, czosnek i jabłka. W sumie zrobiłam to podobnie do kiszonki pokazywanej rok temu , tylko bez białej kapusty . Do sałatki wykorzystałam jeszcze inną mieszankę o takiej barwie – buraczki z kalafiorem , to wszystko razem dało piękny kontrast kolorowy i smakowy .

SAŁATKA Z KISZONKAMI NA BAZIE MODREJ KAPUSTY

Kilka listków zielonej sałaty ( miałam lodową)

kawałek zielonego ogórka

kawałek selera naciowego

świeże oregano

czosnek niedźwiedzi, sól

kiszone warzywa – marchewka, cebula, kalafior, buraczki, czosnek

kiszone z kapustą jabłko

kalafior kiszony z buraczkami

dobry olej tłoczony na zimno

Na talerzu lub półmisku ukladamy umyte i porwane liście sałaty, plasterki zielonego ogórka i selera naciowego, lekko solimy.

Na tym układamy w dekoracyjny sposób kiszone warzywa pozwalając by nieco soku od kiszenia zwilżyło sałatę. Posypujemy ulubionymi ziołami , polewamy dobrym olejem i podajemy.

Kontrast zielonej sałaty i ogórka z kiszonymi warzywami i jabłkami jest nie tylko widowiskowy ale i smakowy, sałatka doskonale smakuje i jest pełna witamin.

Smacznego !

Kalafior kiszony z papryką i marchewką

kalafior kiszony z papryką
kalafior kiszony z papryką

Bardzo polubiłam kiszone warzywa w różnych zestawach i cały czas z nimi eksperymentuję. Kalafior kiszony jest bardzo smaczny, pokazywałam już kiedyś jego dwa rodzaje, teraz zrobiłam go z nieco ostrzejszymi dodatkami. Papryka kiszona, czy to z ogórkami czy z cukinią smakuje doskonale, cebula jako dodatek do kiszonek to moje nowe odkrycie, bardzo lubie jej smak. Zamiast kwiatu kopru miałam fenkułu, bardziej aromatyczny. Czosnek jest w kiszonkach obowiązkowy , tutaj też mi pasowały ziarna kolendry. Kalafior był kiszony kilka tygodni temu, więc liście wiśni i czarnej porzeczki jeszcze były w ogrodzie, dodały więc kalafiorowi swojego smaku i zapachu.

KALAFIOR  KISZONY Z PAPRYKĄ, MARCHEWKĄ  I CEBULĄ

kalafior podzielony na drobne różyczki

po pół papryki czerwonej i żółtej

dwie marchewki

cebula pokrojona w grube pióra

Kwiat fenkułu lub  kopru na słoik

po dwa liście wiśni i czarnej porzeczki na słoik

po 2-3 ząbki czosnku na słoik

kilka ziaren kolendry

gorąca woda , łyżka soli na litr wody

Kalafior moczymy chwilę w osolonej wodzie by pozbyć się ewentualnych „lokatorów”, dzielimy go na nieduże różyczki – nie muszą być równe. Papryki kroimy na wąskie paski, cebulę wzdłuż na części, obraną marchewkę w plastry, grubości ok 2 mm.

Na dno słoików kładziemy liście wiśni i czarnej porzeczki , układamy kalafior przekładając marchewką, papryką, cebulą i czosnkiem  w wyparzonych słoikach . Dodajemy kwiat fenkułu lub kopru albo jego gałązkę, dorzucamy ziarna kolendry i zalewamy gorącą wodą z rozpuszczoną w niej solą. Na litr wody dajemy  łyżkę soli. Lejemy wodę jak przy ogórkach, ostrożnie, po warzywach a nie po szkle, by nie pękło. Na wierzch słoików też kładziemy liście i zakręcamy je wyparzonymi i suchymi nakrętkami.

Kalafiory kiszone są dobre już po tygodniu, ale tak przyrządzone, zalane gorącą wodą trzymają się dośc długo. Kiedyś otworzyłam po kilku miesiącach i nadal były jędrne i chrupiące. Sa doskonałym składnikiem jesiennych i zimowych sałatek, jak wszystkie kiszonki. Podnoszą odporność ogranizmu i  chronią nas przed infekcjami. Dbanie o fizyczne zdrowie jest bardzo ważne, rozmawiałam ostatnio o tym z koleżanką, która pracuje jako psycholog w Warszawie . W zdrowym ciele zdrowy duch.

Z tak ukiszonym kalafiorem wystarczy dodać nieco sałaty, pomidora i zdrowa sałatka gotowa.

Smacznego !

 

Cukinia kiszona z papryką i cebulą

cukinia kiszona
cukinia kiszona

Cukinia ma to do siebie, że jak się ją posadzi w ogrodzie, to rośnie intensywnie i jest jej sporo. Ja bardzo lubię to warzywo i nie mam problemów z pomysłami na jego wykorzystanie . Od dwóch lat też robię eksperymenty z różnymi kiszonkami , więc cuknia kiszona z ostrzejszymi dodatkami to naturalny efekt tych wszystkich faktów. Ciekawa byłam jak mi wyjdzie, bo słyszłam narzekania, że cukinia w kiszonkach robi się szybko miękka. Swoją otworzyłam po tygodniu z kawałkiem , była jędrna a dodatki ( papryka, cebula, czosnek, seler naciowy) chrupiące. Dałam do niej wszystkie swoje dodatki prócz chrzanu, ostatnie zebrane z krzaków liście wiśni, winogron  i czarnej porzeczki, koper w gałązkach, solankę ze świeżo zagotowanej wody. Jestem bardzo zadowolona z efektu, cukinia kiszona komponuję sie dobrze ze składnikami jesiennych sałatek i kanapek.

CUKINIA KISZONA Z PAPRYKĄ I CEBULĄ

spora cukinia, obrana, bez gniazd nasiennych, pokrojona w grubą kostkę

po pół papryki zielonej i żółtej

cebula pokrojona w grube pióra

po dwie gałązki kopru na słoik

po dwa liście wiśni i czarnej porzeczki na słoik

po 2-3 ząbki czosnku na słoik

gorąca woda , łyżka soli na litr wody

Cukinię obieramy, pozbawiamy gniazd nasiennych ,kroimy w kostkę. Papryki kroimy na wąskie paski, cebulę wzdłuż na części.

Na dno słoików kładziemy liście wiśni i czarnej porzeczki , układamy cukinię  z papryką, cebulą i czosnkiem  w wyparzonych słoikach , ciasno, przekładamy koprem  i zalewamy gorącą wodą z rozpuszczoną w niej solą. Na litr wody dajemy  łyżkę soli,. Lejemy wodę jak przy ogórkach, ostrożnie, po warzywach a nie po szkle, by nie pękło. Na wierzch słoików też kładziemy liście i zakręcamy je wyparzonymi i suchymi nakrętkami.

Lepiej nie trzymać cukinii zbyt długo, tydzień, dwa, ewentualnie trzy – wtedy będzie jędrna i smaczna, poza tym taka świeża ma najwięcej witamin i mikroelementów. Można ją jeść samą , pokrojoną na plastry na kanapkach z serami czy wędliną, dodawac do sałatek. Papryka i cebula ukiszone razem z cukinią też super smakują.

Kiszonki warto jeść, podnoszą nam odporność , a czasie jesiennej pluchy, która teraz panuje to bardzo ważne. Obyśmy nie musieli położyć się do łóżka, chociaż w otoczeniu takim jak z  meble-sfd.com nie byłoby to takie złe 🙂

Smacznego !

 

Dynia kiszona z marchewką i imbirem

dynia kiszona
dynia kiszona

Bardzo lubię kiszone warzywa i od czasu jak się dowiedziałam, że można w ten sposób przyrządzać inne niż ogórki i kapustę, robię różne ciekawe mieszanki. Dynia kiszona z marchewką, czosnkiem  i imbirem to pomysł inspirowany z jednej strony kolorem, z drugiej dopasowanymi smakami. Zamiast kwiatu kopru , który zwykle dodaję do moich kiszonek wrzuciłam aromatyczny kwiat fenkułu , który nadał dyni i marchewce posmak anyżku. Przywiozłam go sobie z warsztatów w Wilanowie. Moje klasyczne dodatki – liście wiśni, czarnej porzeczki i winogron znalazłam jeszcze w ogrodzie , czosnku wrzuciłam nieco więcej niż zwykle, bo dynia sama w sobie jest mało wyrazista i nawet w kiszonce trzeba ją „podkręcić „. Poza tym imbir i czosnek to sprawdzone dodatki do marchewki, więc w tym duecie z dynią kiszoną dobrze się sprawdziły. Wykorzystałam swoje doświadczenia w robieniu kiszonek, efekt wyszedł bardzo ciekawy.

DYNIA KISZONA Z MARCHEWKĄ, IMBIREM I CZOSNKIEM

dynia pokrojona na nieduże kawałki o grubosci poniżej cm

marchewka pokrojona w plastry 2-3 mm
łyżka soli kamiennej na litr wody
na słoik:
baldachim ( kwiat ) fenkułu, duży albo dwa małe
2-3 ząbki czosnku

3-4 plastry imbiru
2 liście wiśni
2 liście czarnej porzeczki
liść winogrona
kilka nasion kolendry

Pokrojoną dynię i marchewkę układamy ciasno w wyparzonych słoikach. Na dno i wierzch kładziemy po liściu wiśni i czarnej porzeczki, resztą przypraw i imbirem przekładamy warzywa gdzieś w połowie słoika.
Gotujemy potrzebną ilość wody i na każdy litr rozpuszczamy we wrzącej łyżkę soli kamiennej, najlepiej z minerałami. Ostrożnie, lejąc środkiem po warzywach, a nie po bokach słoja, zalewamy słoiki do pełna.
Zakręcamy suchymi nakrętkami, po wytarciu brzegów słoja. Zostawiamy na kilka dni w ciemnym miejscu, potem możemy je wynieść do piwnicy lub spiżarni. Po tygodniu dynia jest przyjemnie miękka ale jędrna, marchewka chrupiąca i wszystko pięknie pachnie czosnkiem i anyżkiem. To jedna z moich najsmaczniejszych kiszonek.

Jesienią kiszę jeszcze różne warzywa ale o tej porze zwykle kończą mi się słoiki. Szukając nowych przeglądałam ostatnio akcesoria do kuchni DoGotowania.pl i znalazłam tam ciekawe z zamknięciem na klipsy, a także inne fajne kuchenne sprzęty. Mam jeszcze w planach sporo kiszonek ( kapusta w całości lub kawałkach z dodatkami), muszę więc sobie coś dokupić.

Kiszonki to jedno z najlepszych źródeł probiotyków i witaminy C, warto poświęcić trochę czasu i przygotować je na pory roku pozbawione naturalnych witamin.

Smacznego !