Akademia Przyszłości

Dzisiejszy wpis wyjątkowo nie jest poświęcony tematyce kulinarnej. Rozpoczyna się rok szkolny i dla wielu dzieci zaczną się problemy i stresy. Nie każdy radzi sobie  w szkole, a przyczyny tego są bardzo różne. Często jest to po prostu brak pozytywnej motywacji ze strony otoczenia. W tym roku zaradzić temu chce Akademia Przyszłości, która prowadzi akcję KUP INDEKS. Postanowiłam do niej przystąpić.

 

Podczas tegorocznej akcji chcemy powiedzieć stop dołowaniu dzieci i przeprowadzić wielką kampanię na rzecz pozytywnego motywowania. Twarzą i ambasadorem kampanii jest Szymon Majewski. Zdecydował się wesprzeć kampanię, bo sam kiedyś nie radził sobie w szkole i nie raz słyszał od innych, że nie rokuje. Koniec końców udało mu się osiągnąć sukces. W szkole do wszystkich ciekawych zadań wybiera się prymusów, a nie tych, którzy „nie rokują „

Można wejść na stronę kupindeks.pl albo zobaczyć filmik, który zawsze przystępniej opisuje o co chodzi w Akademii:

http://www.youtube.com/watch?v=Px5F4tTc0_Q&feature=plcp
Akademia ma teraz taki spot z Szymonem Majewskim

http://www.youtube.com/watch?v=6FioZwz9Coo&feature=plcp

Wprawdzie ja nie miałam w szkole kłopotów z nauką, ale mogę przytoczyć przykład ze swojej krótkiej nauczycielskiej kariery.  W jednej z klas był uczeń o ustalonej opinii „ nie rokującego” już od początku nauki. Był nadruchliwy, trudno mu było spokojnie usiedzieć na lekcjach. Zauważyłam, że jest ciekawski i interesuje się różnymi sprawami. Wystarczyło zagospodarować jego energię, w celu wysilenia szarych komórek, żeby zrobić coś kreatywnego. W samodzielnych zadaniach polegających na wymyślaniu własnych przykładów był pierwszy. Inni uczniowie z klasy, zwłaszcza prymusi o ustalonej opinii, byli oburzeni, że daję mu najwyższe oceny za drobne zadania i nie rozumieli, kiedy im tłumaczyłam, że to są oceny za myślenie. Okazało się, że mimo kiepskich ocen wyjątkowo dobrze zdał testy końcowe w szkole. Z takimi ocenami poszedł do szkoły zawodowej, zdobył specjalność stolarza. Wyjechał do Anglii, doskonale opanował język, jest teraz cenionym specjalistą do renowacji zabytkowych mebli.

A ja też nie rokowałam w …kulinariach. Na lekcjach zajęć praktycznych z gotowaniem byłam przedmiotem kpin nauczycielki i koleżanek. A to dlatego, że jestem najmłodsza, mam trzy starsze siostry i nikt mnie w domu nie dopuszczał do kuchni, z wyjątkiem nudnych czynności obierania ziemniaków czy krojenia warzyw na sałatkę dla dużej rodziny… Gotować nauczyłam się w akademiku  a moje sukcesy kulinarne jeszcze nie przestają zadziwiać mojej rodziny…

 

ZA pomocą Sowarzyszenia,  „Wiosna” Akademia Przyszłości wybiera dzieci z problemami w szkole i pomaga im uwierzyć we własne możliwości„kupując” im indeksy. Koszt takiego indeksu to 500 zł. Ja za pomocą bloga chcę zebrać na indeks dla 11-letniego chłopca , który marzy, żeby zostać kucharzem, wymyślać własne dania dla innych . Pieniądze , w dowolnej kwocie można wpłacać za pomocą specjalnego widgetu, który jest z boku bloga u góry.

 

Pomóżmy niepewnym siebie  dzieciom  uwierzyć we własne możliwości i spełniać ich marzenia !

 

 

4 przemyślenia nt. „Akademia Przyszłości

  1. Ja raczej byłam ta rokująca, i pamiętam jak w gimnazjum zwróciłam nauczycielce uwagę, gdy wybierała chętnych do konkursu polonistycznego, że powinna wziąć każdego kto chce, a nie tylko tych najlepszych. I o dziwo tych gorszych też wzięła. Generalnie panuje moda na wyścig szczurów, są rankingi szkół i dlatego każda szkoła promuje najlepszych, bo to dla niej prestiż i pieniądze. Ale czy o to tu chodzi? Popieram akcję i pozdrawiam!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.