Kawa trzyma nas przy życiu, czy to lato, czy zima. Teraz , w czasie upałów delektujemy się kawą mrożoną , frappe czy espresso tonic, tradycyjna gorąca ma też swoich zwolenników. Ja kilka lat temu odkryłam kawy przelewowe, parzone powoli i stopniowo za pomocą dripa ( lub zwykłego filtra do kawy) i latem jest to mój ulubiony czarny napój. Na zdjęciu powyżej jest właśnie w filiżance pod różą kawa Roastains, zrobiona z brazylijskiej Aunt’s Lover , doskonała do alternatywnych metod parzenia, naturalna w smaku. Dzięki świeżo palonym, wysokiej jakości ziarnom możemy w niej wyczuć posmak lata w nucie czerwonych owoców. Dzięki okrągłej słodyczy teraz smakujemy ją szczególnie, ale zapewniam, że to kawa nie tylko na lato.
Jeśli chodzi o kawę, to jestem wielbicielką Arabiki i nie lubię kaw kwaśnych ani gorzkich. Wśród propozycji marki Roastains znalazłam sporo takich, które są w moim guście. Oprócz dripa robię też kawy w ekspresie, od czasu do czasu używam też frenchpressu. W nim wypróbowałam kawę z Kenii, z posmakiem czarnej porzeczki ( akurat dojrzewa u mnie w ogrodzie, więc mogę porównać) . Zaskoczyła mnie swoją gładkością i słodyczą.
Na potrzeby ulubionej przeze mnie latem espresso tonic wypróbowałam kawę z Gwatemali . Podawałam już kiedyś przepis, tym razem zrobiłam podobnie, tylko zamiast pamarańczy dodałam kawałek arbuza . Nutki czekolady , migdałów i orzechów włoskich z espresso super pasowały do owocowych dodatków i toniku.
I teraz mam dla Was niespodziankę – jeśli chcecie zamówić sobie takie ekstra kawy , ze świeżo palonych ziaren- mam dla Was rabat, który będzie obowiązywał przez miesiąc. Kto zamawiając w sklepie Roastains wpisze w miejsce przeznaczone na rabat GRAZYNAGOTUJE dostanie kawę tańszą o 10 %.
Na koniec jeszcze kawa ze zwykłego ekpresu przelewowego , tym razem też z Afryki, z Etiopii. Tutaj można wyczuć nutki truskawki i borówki amerykańskiej – dla mnie to kawa idealna na lato. Dodałam do niej mały kieliszek domowego likieru miętowego – super pasowało. A piłam ją do prostego deseru – mrożonego kremu z truskawek i mięty. Jest przyjemnie, okrągło słodka – wiem, ze się powtarzam, ale właśnie takie kawy lubię. I moja córka, która uczy mnie nowych metod parzenia kawy -też. Bardzo się cieszę, ze odkryłam te smaki kawy akurat teraz.
Smacznego !