Dzienne archiwum: 1 maja, 2022

Jajecznica ze smardzami z ogrodu

jajecznica ze smardzami z ogrodu
Smardz pod jabłonką

W ubiegłym roku pod jabłonką, starą papierówką znalazłam kilka smardzów. Poprzednio, dwa lata wcześniej wyrósł mi jeden, w pobliżu. To są akurat lata, kiedy jablek jest mniej, wysyp bedzie w tym roku. Teraz szukałam pod drzewem, ale na razie bezskutecznie. Może pojawią się znowu za rok, w dwuletnim cyklu ? Smardze dziko rosnące są pod ochroną , ale te, które znajdziemy w ogrodzie, możemy zebrać i zjeść. Są niezwykle smaczne i aromatyczne. Ja znalazłam najpierw dwa , zastanawiałam się, jak je najlepiej spożytkowac i wtedy przyszła mi do głowy jajecznica ze smardzami, na maśle. W zeszłym roku nie zdażyłam jej opublikować w sezonie, podaję więc przepis teraz- a nuż ktoś będzie miał takie szczęście jak ja i będzie mógł sobie zrobić. Znalazłam je przypadkiem, gdy zbierałam kwiaty mniszka na miodek.

smardze z ogrodu

JAJECZNICA ZE SMARDZAMI Z OGRODU

  • dwa smardze, ale jak macie więcej, tym lepiej
  • małą cebula
  • łyżka masła i trochę oleju
  • 2-3 jajka
  • sól, pieprz
  • bluszczyk kurdybanek lub inne zioła do posypania
smardze pokrojone w plasterki

Smardze trzeba dobrze i dokładnie wypłukać z piasku. Potem kroimy je na plasterki . Na patelni rozpuszczamy masło z odrobiną oleju, by się nie paliło. Wrzucamy plasterki smardzów i cieniutko pokrojoną cebulę, smażymy około 15 minut, aż zmiękną. Potem wbijamy roztrzepane jajka, doprawiamy solą i pieprzem i smażymy, aż się zetną. Na wydaniu posypujemy szczypiorkiem lub innymi ziołami. Ja miałam świeży bluszczyk kurdybanek z kwiatkami, więc wyszło dekoracyjnie a przy tym bardzo smacznie.

Smardze są pyszne i aromatyczne, podobno do trufli im daleko, ale trochę je smakiem przypominają. Taka jajecznica to królewskie śniadanie. Mam nadzieję, że za rok znajdę jeszcze kilak smardzów w ogrodzie, w tym roku też ich będę jeszcze szukać.

Smacznego !

Jajecznica ze smardzami