Dzienne archiwum: 16 marca, 2019

Sałata w ziołowym winegrecie z ekstra serem

sałata w ziołowym winegrecie
sałata w ziołowym winegrecie

Zielono mi 🙂 Już po raz dziesiąty, począwszy od 2009 roku biorę udział w akcji Pinkcake na dzień Świętego Patryka , która zawsze przywołuje wiosnę.

W tym roku wiosna dała już o sobie znać, ale straszy teraz wichurami i deszczem, mam nadzieję, że jutro będzie już można się nią cieszyć. Tymczasem udało mi się wykorzystać słoneczne chwile, przebiec przez ogródek ,pozbierać ziół i młodych jadalnych chwastów i tak powstała wiosenna sałata w ziołowym winegrecie. Jej bazą jest kilka sałat ( masłowa, rzymska i strzępiasta ), by złagodzić nieco smak młodych liści mniszka lekarskiego zebranych w ogrodzie dodałam owoc kiwi, poza tym to, co znalazłam – w ogrodzie młode pokrzywy i podagrycznik, zeszłoroczne oregano , natkę pietruszki i młodziutką miętę. Dodałam jeszcze szczypiorek wyhodowany na parapecie z wyrastającej cebuli.Do winegretu wykorzystałam aromatyczny ocet z nawłoci, zrobiony jesienią. Całość okrasiłam serem ze staropolskiego przepisu ( o posmaku parmezanu, zrobiony z wiejskiego twarogu i …kartofli).

ser z dodatkiem kartofli
ser z dodatkiem kartofli

SAŁATA W ZIOŁOWYM WINEGRECIE ZE STAROPOLSKIM SEREM

po garści liści sałaty masłowej, rzymskiej i strzępiastej

kiwi

natka pietruszki, oregano, mięta, szczypiorek

jadalne chwasty : pokrzywa, podagrycznik, liście mniszka lekarskiego

2 łyżki octu z nawłoci

2 łyżki oleju rzepakowego tłoczonego na zimno

sól, zielona czubryca

ser z dodatkiem kartofli z XVIII-wiecznego przepisu

Liście sałat umyłam , osuszyłam i lekko posoliłam. Młode jadalne chwasty dokładnie umyłam w kilku wodach, listki pokrzywy sparzyłam na sitku. Zioła po umyciu podzieliłam na listki, szczypiorek posiekałam.

Na sałacie ułożyłam pokrojone w półplasterki kiwi, posypałam wszystko ziołami ( były ich w sumie dwie łyżki). Polałam sałatę octem z nawłoci i olejem tłoczonym na zimno i wymieszałam. Na wierzchu ułożyłam cienkie kawałki sera, na koniec wszystko posypałam zieloną czubrycą.

Wyszła pyszna sałatka, aromatyczna i zdrowa, pasowała mi idealnie do dzisiejszego obiadu a i na kolację sobie nieco zostawiłam. Niech się nam zieleni 🙂

Smacznego !