Dzienne archiwum: 7 października, 2018

Jesienne ciasta na koncert Korteza w Toruniu

koncert korteza w toruniu
koncert korteza w toruniu

Tym razem moje kulinarne drogi zawiodły mnie do Torunia, w pobliże  rodzinnych stron . Przed  Kortezem  zagrały i zaśpiewały Panieneczki, zespół grający folklor kujawski w rockowym brzmieniu , czyli bardzo bliskie mi klimaty. Na koncert Korteza w  Toruniu wybierało się sporo znajomych mi fanów, których poznałam wcześniej w Bydgoszczy i w Gdyni, musiałam więc się zaopatrzyć w odpowiednią ilośc ciasta , by prócz Korteza i jego ekipy poczęstować i tych, którzy na jego koncert przyjechali .

Dla muzyków upiekłam jesienne ciasto z serem i gruszkami, które pokazywałam niedawno na blogu jako nowość, która mi się fajnie udała. Robiłam je w większej ilości i wyszło mi bardziej puszyste . Tu zdjęcie w kartonie, pod spodem jest druga warstwa . Dla dokumentacji dodam, że to była 16 edycja akcji „Ciasto dla Korteza” …

Dla fanów upiekłam ciasto czekoladowe z jabłkami i …imbirem, w nawiązaniu do początku „historii pewnej znajomości ” 🙂 Miałam je w pojemniku w torebce , pokrojone już na kawałki.

Toruń to jedno z moich ukochanych miast, jak zwykle jadąc z dworca do miasta sfotografowałam panoramę  od strony Wisły :

W nowym Cenrtum Kulturalno-Kongresowym Jordanki byłam pierwszy raz , ciekawa byłam tego miejsca. Trochę tam labiryntów, przekonałam się o tym przekazując ciasto ekipie Korteza przed koncertem. Udało mi się chwilę porozmawiać w przelocie, zapytałam Korteza o wrażenia na koncertach Męskiego Grania , kiedy to miał przed sobą zupełnie inną publiczność , niż na swoich . Ja odniosłam wrażenie , że jednocześnie dostosował się do nowej sytuacji  i pozostał sobą, zachowując tak szeroko omawiany przez fanów „oszczędny ruch sceniczny” 🙂 Powiedział, że potraktował to jako nowe doświadczenie i przyznał mi rację, że najważniejsze, by pozostać sobą . To prawda, przez ostatnie trzy lata stał się bardzo znany i sławny, ciągną za nim tłumy fanów, a on nadal jest tak samo stonowany, ciekawy ludzi i im życzliwy jak wtedy, gdy go poznałam. Sukcesy nie przewróciły mu w głowie. Nowa płyta – Mini dom z przebojami Hej Wy i Stare Drzewa już bije rekordy popularności.  Na razie mam na niej autografy reszty Zespołu , Korteza dołączę przy najbliższej okazji.

Koncert zaczęły Panieneczki , brawurowo i z przytupem. Jak już wspomniałam, Kujawy to moje rodzinne strony , więc nuty folkowe w mocnym brzmieniu w towarzystwie perkusji, kontrabasu i skrzypiec bardzo mi przypadły do gustu. Powodzenia, Panieneczki 🙂

Kortez zaczął od Dobrego momentu ( a nie, przepraszam, jak zwykle zaczął od „Dobry wieczór ” ) 😉  , na koncercie przeważały piosenki z drugiej płyty , z  Mini Domu i nowe aranżacje największych przebojów z Bumerangu . Było to świeże brzmienie , nieco inne niż na poprzednich koncertach – w Zespole jest nowy perkusista i klawiszowiec . Hej Wy ( mój ulubiony kawałek, zaraz po Zostań ) z perkusją brzmi inaczej, niż na płycie, obie wersje mi się podobają. Mocno zabrzmiały Kominy , a wśród bisów Stare Drzewa ( ostatnio w czołówce Listy Przebojów Trójki) wzbudziły wielki aplauz widowni – niesamowita gra świateł świetnie współgrała z tekstem i muzyką. Oj, poszły ciary !

 

Po koncercie Kortez jak zwykle spotkał się z fankami i fanami , podpisujac płyty, rozmawiajac i pozując do wspólnych zdjęć. Mimo zmęczenia koncertem poświęca na to wiele czasu, ciekawe, jak znajduje na to siły…

Ja w międzyczasie poczęstowałam znajomych ( starych i nowych  ) fanów ciastem z imbirem, przy okazji spróbowały też Panieneczki, które podpisały mi swoją płytę z dedykacją dla mojej siostry, która bardzo lubi taką muzykę. Potem integrowałam się z kolejnymi fanami, pozbierałam autografy od chłopaków z Zespołu , Kortez nadal był bardzo oblężony , ale humoru nie tracił. Jak on to robi ? 🙂

Następnego dnia w Toruniu byłam na pysznych warsztatach w Muzeum Piernika , spotkałam tam też fanów Korteza , dopytywali, co lubi najbardziej 🙂 Może na kolejnym koncercie w tym mieście też coś smacznego dostanie od miejscowych fanów  🙂