Przeglądałam ostatnio zasoby zdjęciowe i znalazłam trochę zaległych zdjęć dań, które kiedyś gotowałam. Najwięcej pochodzi z lata, bo ogród dostarcza warzyw, owoców i ziół. Te ostatnie są bazą przypraw do klopsów ziołowych, które wyszły mi bardzo aromatyczne. Pamiętam, że smakowały dobrze zarówno na ciepło , jak i na zimno.
KLOPSY ZIOŁOWE
1/2 kg mięsa mielonego ( dowolne)
mała czerstwa bułka
jajko
sól, pieprz, świeże oregano, tymianek, natka pietruszki, szałwia i szczypiorek
olej do smażenia
Bułkę moczymy w wodzie lub mleku, gdy zmięknie , odciskamy i rozdrabniamy mocno , kto chce może blenderem. Mieszamy ją z mięsem , jajkiem i przyprawami, doprawiamy posiekanymi ziołami w ilości według gustu ( ja po łyżeczce). Formujemy klopsy, większe lub mniejsze i smażymy na oleju obracając co jakiś czas. Jednego sprawdzamy, czy nie jest w środku jeszcze surowy i smażymy tak długo, by mięso w środku się ścięło.
Zajadamy na ciepło na obiad , z ziemniakami czy innym dodatkiem albo na zimno. Zioła nadają tym klopsom ciekawy i świeży smak. Ja jestem wielką entuzjastką darów z lasu i ogrodu, nie tylko do jedzenia. Sprawdzają się też jako naturalne kosmetyki, pomagają dbać o zdrowie i urodę. O bardziej nowoczesnych sposobach kosmetycznych czytałam ostatnio na abacosun.pl , teraz technika daje wiele ciekawych możliwości.
A zdrowe odżywianie się, dodawanie ziół do zajadanych potraw, na pewno pomoże też nam w dbaniu o siebie na każdy sposób.
Smacznego !