Szkoda, że skończył się słoneczny i ciepły tydzień , kiedy takie napoje jak smoothie z rabarbarem i miętą zaspakajały apetyt… Koktajle owocowe , które są na blogu robiłam przeważnie z napojami mlecznymi typu maślanka, kefir czy jogurt, teraz córka zmobilizowała mnie do takich na bazie samych owoców i warzyw. W smoothie pokazanym dzisiaj chciałam wykorzystać jeszcze końcówkę sezonu na cytrusy i jednocześnie pełnię rabarbarowego , dodałam też jabłka, na które sezon jest cały rok. Dla orzeźwienia dorzuciłam mięty , prosto z grządki.
SMOOTHIE Z CYTRUSÓW Z RABARBAREM I MIĘTĄ
mały banan
2 kiwi
2 mandarynki
duże jabłko
2 malinowe gałązki rabarbaru
2 gałązki mięty ( same listki)
1/2 szklanki wody ( można dać więcej )
Obrane i pokrojone owoce ( jabłka nie obierałam, pozbawiłam je tylko gniazd nasiennych), listki mięty i nieduże kawałki rabarbaru ( rabarbar to warzywo, wiecie o tym ? ) włożyłam do blendera , dolałam wodę i zmiksowałam dokładnie na gładki koktajl.
To wszystko, proste prawda ?
Smoothie wyszło pyszne, orzeźwiające w smaku i aksamitne w konsystencji. Kwaskowe smaki rabarbaru i mandarynki łagodziły banan i jabłko , mięta dodała świeżości. Jak widać na zdjęciach, rozrosła się już bardzo, gałązki są już na tyle duże, że można je ścinać i suszyć, co też robię. Teraz, gdy jest chłodniej, kładę wiązki mięty na kuchenne grzejniki, by łatwiej wyschły.
Świeża mięta ma swój niepowtarzalny smak i aromat, ale w niektórych przypadkach wolę stosować suszoną – herbatka z niej jest skuteczniejsza dla ułatwienia trawienia. Do zimnych napojów na bazie domowych soków czy do wody z cytryną wrzucam póki co całe świeże gałązki. Do koktajli zaś dorzucam listki.
Smacznego !