Dzienne archiwum: 13 maja, 2015

Kajmakowy sernik na zimno na siódme urodziny bloga

sernik kajmakowy na zimno

Dziś mija siedem lat od pierwszego wpisu na moim blogu. Jak zwykle każda rocznica skłania do refleksji. Zaprzyjaźniona blogerka  dziś w komentarzach na FB napisała mi „szmat czasu” a ja dodałam, że też mnóstwo ciekawych ludzi, których dzięki temu poznałam. Nieprawdą jest to, że w dobie Internetu ludzie tylko oddalają się od siebie, zagłębiając w swoim świecie przy pomocy komputera. Z drugiej strony to za przyczyną  sieci zaczyna się też sporo nowych przyjaźni. Wspólna pasja, jaką jest gotowanie i blogowanie zbliża bardzo ludzi. To dlatego czasem jedzie się na warsztaty kawał drogi przez Polskę, by spotkać blogerkę znaną od kilku  lat z sieci i porozmawiać z nią ” na żywo”  🙂 Zazwyczaj są to rozmowy takie, jakby się znało od dawna ( patrz relacja i druga)

W mojej książce ( m.in z moimi dwoma z przepisami nagrodzonymi w konkursie Blog Roku przez Piotra Bikonta) , w której zbieram autografy blogerów kulinarnych i szefów kuchni jest już ich sporo ( doszyłam kartki), to już całą historia blogerskich spotkań. Te najczęstsze, to w Poznaniu, z utworzoną prawie trzy lata temu blogerską grupą.

 

aurografy 2015

Zacytuję „córkę założycielkę ” : zakładając bloga  dałam Ci drugie życie:) Nic dodać, nic ująć. Kolejny raz – Julia dziękuję 🙂

 

KAJMAKOWY SERNIK NA ZIMNO

2 waniliowe serki homogenizowane ( po 125 g)

150 ml jogurtu naruralnego

1/2 szklanki kajmaku

2 łyżki żelatyny i 1/3 szklanki mleka

Na wierzch – kajmakowy sos toffi

posiekane orzechy ( miałam włoskie, nerkowce i fistaszki)

Przepis jest banalnie prosty – żelatynę namaczamy na kilka minut w wodzie, potem zalewamy mlekiem ( albo gorącym i mieszamy energicznie do rozpuszczenia i studzimy , albo w mikrofalówce tak, jak tutaj ).

Serki , jogurt i kajmak ( w pokojowej temperaturze) mieszamy dokładnie w misce. Dodajemy mieszając powoli rozpuszczoną , przestudzoną żelatynę. Przekładamy do odpowiedniego naczynia posmarowanego cienko olejem i wstawiamy do lodówki na kilka godzin a najlepiej na noc.

Po wyjęciu ( ja podważyłam nożem i bez trudu wyciągnęłam cały na talerz) smarujemy wierzch sosem toffi lub innym, który nam pasuje i posypujemy posiekanymi orzeszkami.

Sernik ma super smak, odpowiedni do tak smacznej rocznicy 🙂 Świętuję dziś w kameralnym gronie z założycielką ( w przerwie nauki do kolejnego egzaminu maturalnego), inaczej, niż dwa lata temu.

Miewałam już nieraz obawy, że się wypalę, gromadzę przepisy na zapas, ale nic takiego się nie dzieje. Zapał do blogowania, warsztatów i spotkań nadal jest taki sam. Dziękuję wszystkim czytelnikom bloga , tym znanym na żywo i tym z sieci, za te siedem lat i zapraszam na kolejne.

Smacznego !

 

sernik kajmakowy na zimno1