Udało mi się wreszcie „upolować” kurki i od razu przyszła mi do głowy tarta z nimi. Kruche ciasto na krupczatce doskonale do nich pasowało, a zalałam je jajkiem ze śmietaną i na dodatek posypałam startym serem. Wprawdzie podczas upałów apatyty nie dopisują tak, jak zwykle ale na takie danie każdy się skusił bez problemów.
Kruche ciasto do tarty postanowiłam zrobić na mące krupczatce, takie jest ciekawsze w fakturze. Wykorzystałam krupczatkę, którą w zestawie mąk dostałam niedawno od Lubelli.
TARTA Z KURKAMI
czubata szklanka mąki krupczatki ( miałam Lubelli)
spora szczypta soli
125 g masła
1 duże jajko ( z lodówki)
2-3 łyżki lodowatej wody
Mieszamy mąkę z solą. Dodajemy miękkie masło pokrojone na kawałki- ciasto powinno zbijać się w okruchy. Dodajemy jajko zmieszane z wodą i całość wyrabiamy aż powstanie jednolita masa. Z ciasta forujemy dysk, który po zawinięciu w folię odkładamy na ok. 30 minut do lodówki.
Teraz możemy się zająć farszem :
Ok. 1/2 kg kurek
masło do smażenia
rozmaryn, natka pietruszki
sól do smaku
Ponadto :
jajko
1/2 szklanki śmietany
ok. 15 dkg startego żółtego sera ( opcjonalnie)
pieprz świeżo mielony, sól do smaku
Kurki oczyściłam , większe pokroiłam na połówki , poddusiłam na maśle aż zmiękły. Odparowałam. Doprawiłam solą, rozmarynem i natką pietruszki.
Ciasto z lodówki rozwałkowałam na odpowiednią wielkość i wylepiłam nim formę wraz z brzegami . Ponakłuwałam widelcem gęsto, na całej powierzchni.
Wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 200 C na około 25 minut, aż się zrumieniła. Na podpieczonej tarcie rozłożyłam ciepłe kurki. Jajko rozbełtałam ze śmietaną, lekko posoliłam i potraktowałam pieprzem z młynka. To wszystko wylałam na kurki, posypałam startym serem ( spokojnie można go pominąć). Wstawiłam do piekarnika jeszcze na 15 minut, aż wierzch był dobrze ścięty.
Ale to było pyszne ! Smakowity kruchy spód, kurki z maślanym smakiem, kremowy wierzch – to wszystko razem stworzyło pyszną harmonię smaków. To będzie teraz dla mnie kolejny klasyczny smak lata !
Smacznego !