Obfitość letnich owoców inspiruje do coraz to nowych ciast z owocami. Tym razem owoce miałam w formie improwizowanego dżemu z musu jabłkowo – wiśniowego z dodatkiem podduszonych w syropie wiśni. Początkowo miał być do naleśników, ale postanowiłam zrobić coś bardziej atrakcyjnego na weekend i pomyślałam o palmierach z ciasta francuskiego, których jeszcze nigdy nie robiłam. I powstał kolejny pyszny letni deser.
PALMIERY Z CIASTA FRANCUSKIEGO
opakowanie ciasta francuskiego
dżem jabłkowo- wiśniowy
Jabłka i wiśnie ugotowałam z cukrem, sok odcedziłam do picia a owoce przetarłam przez sito. Ok. 1/2 szklanki wydrążonych wiśni poddusiłam w kilku łyżkach wody z dwoma łyżkami cukru i dodałam do musu. Wystudziłam.
Na rozłożonym płacie ciasta francuskiego rozsmarowałam dżem i zwinęłam od brzegów do środka z obu stron. Wstawiłam rulon do lodówki, żeby stwardniał i lepiej się kroił.
Po tym czasie pokroiłam roladę na kawałki ok. 1, 5 cm grubości, poukładałam na natłuszczonych blachach ( zajęły mi dwie) i wstawiłam do piekarnika na 200 C na około 20 minut. Kto chce mieć równomiernie zrumienione, może w trakcie pieczenia przełożyć je na drugą stronę. Ja ze względu na dżem wolałam ich nie ruszać – i tak ładnie się upiekły od spodu i bez problemu zeszły z blachy.
Rozeszły się błyskawicznie, część na ciepło, część na zimno. Ciasto ładnie się napuszyło podczas pieczenia i dżem smakowo pasował do niego. Debiut uważam za udany, pewnie niebawem powtórzę z musem jabłkowym i cynamonem.
Smacznego !