Koleżanki z naszej Wielkopolskiej Grupy Blogerów Kulinarnych są jednak kochane, bo mając na uwadze moje ograniczone możliwości poruszania się ( jeszcze chodzę o kuli) , odwiedzają mnie od czasu do czasu. Dwa tygodnie temu była Ania, dziś gościłam Magdę z Obados na obiados. Spędziłyśmy czas na miłej pogawędce o nie tylko blogowych i kulinarnych sprawach. A że Madzia przyjechała w południe, przygotowałam na obiad pyszne muszle nadziane moim ulubionym duetem pory-pieczarki z dodatkiem mielonego mięsa i ziołowym sosem.
MAKARONOWE MUSZLE NADZIANE PIECZARKAMI, POREM I MIĘSEM
opakowanie makaronu conchigiloni
30 dkg mięsa mielonego z indyka
biała i jasnozielona część pora
kubek duszonych z cebulą pieczarek ( brązowych)
sól, pieprz, zioła prowansalskie
oliwa, olej
sos ziołowy
Makaron ugotowałam według przepisu. Mięso podsmażyłam na oleju, dodając sól, pieprz i zioła prowansalskie. Pokrojonego w półplasterki pora zeszkliłam na oliwie i lekko posoliłam, dodałam do mięsa, wrzuciłam też podduszone wcześniej pieczarki i wszystko wymieszałam , po czy doprawiłam jeszcze nieco do smaku.
Potem z pomocą Madzi nakładałam łyżeczką farsz do makaronowych muszli. Zjedliśmy je z dodatkiem sosu takiego jak ten ( zamiast koperku dałam suszony majeranek, oregano i bazylię) i popijając do tego czysty czerwony barszczyk.
Po obiedzie przy deserze pogadałyśmy jeszcze o tym i owym, pomiziałyśmy kota, który schronił się przed burzą i pora była się rozstać. Byłyśmy tak zagadane, że zapomniałam zrobić zdjęcia do mojego albumu Kulinarni goście ! Ale z Poznania do mnie niedaleko, na pewno będzie jeszcze okazja do spotkania.
A nadzienie do makaronu i sos polecam, nie tylko dla gości.
Smacznego !