Tuz przed wyjazdem na wakacje do Francji dostałam przesyłkę z akcji ” Doceń polskie”. Paczka zawierała różnorodne produkty , z których część wypróbowały moje dzieci podczas mojej nieobecności, część moi francuscy znajomi a część ja po powrocie.
Córa była na Woodstoku, gdzie oczywiście niemożliwie zdarła gardło podczas koncertów. Doceniła więc intensywnie wiśniową herbatkę , którą doprawiała sobie miodem i w ten sposób chore gardło szybko wróciło do formy.
Ziołową nalewkę zabrałam do Francji dla sędziwego Rodaka, ojca naszej francuskiej gospodyni. Została należycie doceniona.
Po powrocie ocalało słodowe piwo „Czarny kot”, a ponieważ na drzewach są jeszcze resztki papierówek, zrobiłam placuszki naleśnikowe z jabłkami na tymże piwie. Karmelowy smak piwa doskonale pasował do jabłek.
PLACUSZKI NALEŚNIKOWE Z JABŁKAMI NA PIWIE
szklanka mąki
2 jajka
szklanka piwa ' Czarny kot”
łyżeczka cukru, szczypta soli
2 łyżki stopionego masła
3 papierówki
olej do smażenia
Jajka roztrzepałam z cukrem i solą, dodałam piwo i mąkę, ubijając lekko trzepaczką- rózgą. Na koniec dodałam stopione letnie masło. Wrzuciłam drobno pokrojone jabłka, wymieszałam dokładnie.
Smażyłam na cienkiej warstwie oleju, kładąc łyżką na patelnię po kilka owalnych placuszków , najpierw pod przykryciem, gdy spód się zrumienił a wierzch ściął, odwracałam i dosmażałam bez przykrycia.
Placuszki wyszły pyszne, jedliśmy je posypane cynamonem, w towarzystwie musu jabłkowego. Cieszyły się takim powodzeniem, że nie zdążyłam zrobić porządnego zdjęcia – zostało tylko kilka niepozornych i nie najpiękniejszych… ( zdjęcie u góry).
W niedzielę zrobiłam tradycyjny rosołek, do którego dodałam makaron międzybrodzki. Rodzinka orzekła, że świetnie pasuje do rosołu, a mój syn, który zwykle jada dwa talerze rosołu, tym razem zjadł …trzy 🙂 Rosół był z tego przepisu : klik, klik
Oprócz miodu, dzieci doceniły również intensywnie wiśniowy dżem i pyszne paluszki. A cytrynki w rumie schowaliśmy do herbatki na jesienne i zimowe chłody.
W sobotę w ramach akcji ” Doceń polskie” wraz z innymi okolicznymi blogerkami wezmę udział w lokalnej imprezie ” Doceń wielkopolskie” . Już nie mogę się doczekać. A po szczegóły dotyczące produktów wyróżnionych znakiem ” Doceń polskie” zapraszam tutaj – klik, klik.
Smacznego !