Dzienne archiwum: 26 września, 2011

Langosze z kabaczkiem

 

Langosze, to węgierskie placki drożdżowe, smażone jak racuchy, w których do ciasta dodaje się ugotowane i rozgniecione ziemniaki. Przepis na klasyczne pokazywałam tutaj – klik, klik.

Postanowiłam wypróbować, czy udadzą się z kabaczkiem zamiast ziemniaka. Dałam do ciasta nieco mniej wody, bo kabaczek jest mniej zwarty niż gotowane ziemniaki. Wyszły bardzo ciekawe, smaczne i puszyste. Smak kabaczka był tylko trochę wyczuwalny.

 

LANGOSZE Z KABACZKIEM

 

kilka plastrów kabaczka

3 szklanki mąki
25 g drożdży
łyżeczka cukru
pół szklanki letniego mleka
pół szklanki oleju
ok. pół  szklanki letniej wody
spora szczypta soli
olej do smażenia

Kabaczek pokroić na nieduże kawałki, podsmażyć na oleju lub oliwie, dodać trochę wody i poddusić do miękkości.Odleć płyn, rozgnieść ugniataczką  do ziemniaków lub widelcem. Przestudzić.

Drożdże rozetrzeć z cukrem, dodać letnie mleko, zamieszać, posypać łyżką mąki i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Gdy to zrobią, wsypać mąkę do miski, dodać rozczyn, posolić i mieszając dodawać olej , rozgniecione kabaczki i wodę, do konsystencji gęstej śmietany. Ubić łyżką drewnianą, do odstawania ciasta od boków miski. Postawić przykryte ściereczką w ciepłe miejsce aż podwoją  objętość.
Rozgrzać na patelni olej ( niewiele, bo strasznie piją) i kłaść po kilka owalnych placków, jak na racuchy. Smażyć pod przykryciem aż góra będzie ścięta, a spód się przyrumieni. Uzupełniać olej. Po przewróceniu na drugą stronę, dosmażać odkryte. Przełożyć na papierowy ręcznik do odsączenia z tłuszczu.

W smaku przypominały nieco placki ziemniaczane, więc jedliśmy je na różne sposoby – posypane cukrem i/lub  polane jogurtem, na słodko albo na pikantnie z sosem pomidorowym lub czosnkowym.

Rodzince powiedziałam, że to z kabaczkiem, dopiero jak zjedli i trochę się zdziwili – ale wszystkim trafiły w gust.

Smacznego !