Dzienne archiwum: 23 kwietnia, 2011

Mazurek mojej córki

 

Tym razem to nie moje dzieło, tylko mojej niespełna 15-letniej córki. Robiła jakiś czas temu taki mazurek z koleżanką i obiecała mi powtórkę na święta. Masę dała gotową z puszki, no ale nie wymagajmy zbyt wiele… Dekoracja za to według jej pomysłu i wykonania.

 

MAZUREK NA KRUCHYM CIEŚCIE

 

30 dkg mąki krupczatki

20 dkg masła

3 żółtka

10 dkg cukru-pudru

łyżka cukru z wanilią

gotowa masa krówkowo-kokosowa

bakalie do ozdoby

Według przepisu z „Kuchni polskiej”  mąkę należy przesiać, posiekać z masłem, dodać cukier – puder, cukier waniliowy i żółtka, szybko zagnieść kruche ciasto, po czym wstawić je na 20-30 min do lodówki. To jest porcja na dużą blachę ( taki był pierwszy mazurek), tym razem na dużej blasze piekłam sernik, na mazurek przeznaczyłyśmy więc naszą formę-serduszko, a ciasta starczyło jeszcze na małą foremkę babkową.

Po wyjęciu z lodówki należy ciasto rozwałkować  na grubość  3/4 cm, wykleić nim formę i brzegi. Następnie dokładnie ponakłuwać widelcem raz przy razie.

Pieczemy w 180 C ok. 40 min, do zezłocenia i odstawania brzegów od formy.

Wystudzony mazurek córka wypełniła masą krówkową, ozdobiła bakaliami i pisakami spożywczymi. Spróbowaliśmy trochę – ciasto kruche bardzo smaczne, masa doskonale je dopełnia smakiem, całość wieńczą bakalie. Rośnie mi niezła cukierniczka… Smacznego !

 

 

Na koniec prezentuję mój koszyczek ze święconką – nie widać dokładnie, ale mojej roboty jest tam chlebek cebulowy, peklowana szynka i drożdżowa babeczka ze specjalnej foremki.
WSZYSTKIM MOIM GOŚCIOM ŻYCZĘ RADOSNYCH ŚWIĄT I MIŁYCH CHWIL PRZY RODZINNYM STOLE !