Dzienne archiwum: 9 września, 2010

Czekoladowe ciasto ze śliwkami

Widziałam na blogach ciemne ciasta, przeważnie murzynki z owocami- z wiśnaimi a ostatnio ze śliwkami.
Planowałam upiec ambitny placek  ze śliwkami, ucierany lub drożdżowy, w piekarniku. Ale zmogło mnie jakieś przeziębienie i zrobiłam ciasto , które wymaga ode mnie minimum wysiłku. Efekt okazał się bardzo smaczny i przywołał smak śliwek w czekoladzie, jednej  z moich ulubionych bobmonierek.

CZEKOLADOWE CIASTO ZE ŚLIWKAMI

2 szklanki mąki
niepełna szklanka cukru
2 łyżki kakao
pół szklanki oleju
pół szklanki wody gazowanej
1/3 szklanki mleka
1 jajko
szczypta cynamonu
szczypta gałki muszkatołowej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
miseczka śliwek
polewa czekoladowa
Najpierw pozbawiłam śliwki pestek i pokroiłam je na nieduże kawałki. Do miski wsypałam mąkę, cukier i kakao, oraz proszek i przyprawy. Na gałkę muszkatołową namówiła mnie córka, która wcześniej zrobiła tartę ze śliwkami z tym dodatkiem i była pyszna.
Do sypkich składników dodałam olej, mleko i wodę gazowaną, mieszając dokładnie widelcem ( wystarczy). Na koniec wbiłam jajko i wrzuciłam pokrojone śliwki, zamieszałam dokładnie. Niestety zapomniełam ich obtoczyć w mące i poszły wszystkie na dno, ale poradziłam z tym sobie, zaraz będzie jak.
Takie ciasto można upiec w piekarniku, w 180 C, około 50 min. Ja byłam w kiepskiej formie i wsadziłam je do kuchenki mikrofalowej , najpierw na 4 min na 500 W, potem na ok. 10 min na 600 W.
Jak już wspomniałam, śliwki poszły na dno, więc odwróciłam ciasto śliwkami do góry i polałam polewą czekoladową. Okazało się pyszne, wilgotne, a cynamon i gałka muszkatołowa podkreśliły smak śliwek i czekoladowego ciasta. Włączę je do repertuaru ciast z kuchenki, może też z innymi owocami. Smacznego !